To z ruskiego to pozwolę sobie przetłumaczyć, bo ostatnimi czasy zainteresowany jestem zakupem recurva - wszak zima idzie a żeby nie trenować na śniegu trzeba być poprawnym politycznie i z bloczkiem występować nie wolno
Nosiłem się trochę z myślą właśnie o tym łuku ale mimo wszystko na czas zimowy do wiosny postanowiłem zostać przy Samicku Mind 10 68" 30#.
O ile dobrze pamiętam, to majdan Game Mastera jest odlewany a nie fabrykowany na CNC. Z technologią TEC są jeszcze dwa takie majdany w sprzedaży - jest to Helix (CNC) i Eclipse (odlew). Piszę o sprzedaży, bo z katalogów Hoyt wycofał już majdan Helix z nieznanych mi powodów i został tylko Eclipse. Jako, że jest koniec roku i polityka Hoyta wymusa obniżki produktów "zeszłorocznych" to Helixa można dostać za jakieś 1500pln, Eclipse kosztuje okolo 800pln. Z wieści nabytych od HerrOttoFlicka to najbardziej udany majdan Hoyta w technologii TEC był Aerotec, ale tego ze świecą szukać
Co ciekawe, to na tym filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=KhQDfElDSsY&feature=relatedłucznik strzela z majdanu Helix właśnie ale z ramion od Samicka (uniwersalny system mocowania ramion). Kupienie Helixa z ramionami Samicka też wydaje się być jakąś opcją.
EDIT:Może ja się za wiele nie znam ale z filmu N.E.M.O. widać, że ten łuk przerasta warunki fizyczne strzelającego.
Chciałbym się z wami podzielic swoim pierwszym pozytywnym zaskoczeniem którego ostatnio doznałem po zakupie GMII. Od razu chciałbym zanaczyć, że nie mam porównania z innymi refleksami (dziecięcy interloperowski (wtf?!) się nie liczy).
Od wiosny strzelałem z Bowtechowego Diamonda Fate. Dlatego też moja opinia jest opinią człowieka, który po raz pierwszy wziął prawdziwego refleksa 60# po strzelaniu z analogicznego w sile (również 60#) bloczka. Zapakowany, w odróżnieniu od bloczka, jest bardzo kompaktowy - mieści się w wymiarach 70x18cm. W metrze, w godzinach szczytu nie ma problemów z przetransportowaniem. Drugą strona medalu jest to, że trzeba go rozkładać i składać na strzelaniach i przy pierwszych strzałach bolała goleń ()... /tego nie kumam, może chodzi o napinanie do zakładania cięciwy/
Nie mam żadnych zastrzeżeń co do jakości wykonania i kształtu rękojeści - wszystko wykonane precyzyjnie w Hoytowskim stylu. Dla mnie łuk wygląda bardzo prosto i tradycyjnie i w tym tkwi jego uroda.
Nie miałem strzał z naturalnym opierzeniem i nie chciało mi się zamawiać specjalnie oddzielnego kompletu /tutaj w wolnym tłumaczeniu napisane jest, że podmontował podstawkę whisker biscuit/ Po czym można było dokonać próbnego strzelania.
W odróżnieniu do 60# bloczkowej w której mamy let-off nieco trudniej jest strzelać z refleksa, który ma 60# przy pełnym naciągu. Z bloczka mogłem bez problemu oddawać 90-100 strzałów a z GMII po 15 strzałach wysiadało prawe ramię.
Strzelanie bez celownika - "po strzale" z 15 metrów zgrupowało się w przybliżeniu 20cm. Nie jest to super ale łuk miał siłę słonia.
Strzelalem do tego samego celu z takiego samego dystansu z Diamonda Fate. Z refleksa strzały wchodziły mniej więcej na taką samą głębokość (może 2-3 cm mniej).
Teraz zostało do refleksa zamontować celownik lub uczyć się strzelania intuicyjnego.
Na koniec odrobina fotografii.