Autor Wątek: test przestrzelinowy  (Przeczytany 28572 razy)

forlorn

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 909
Odp: test przestrzelinowy
« Odpowiedź #30 dnia: Kwiecień 02, 2010, 10:09:05 am »
Kolego @(o.o)@ (ale masz ten nick, niech cie pieron...;))no to dzisiaj lub jutro zrobię test nieopierzonej strzały ciekawe co pokaże. Kissielec- wiem że dynamometr w przypadku naszego hobby to podstawa ale nie mam od kogo pozyczyc i raczej szybko go sobie nie zakupię więc jakoś metodami prób i błędów może dam radę ustawic łuk ( niedługo łuk będę zmieniał ale ten chcę starannie ustawic).
Bowtech Sentinel FLX, 60# 28" RipCord
Hoyt Carbon Element G3, 60# 28" RipCord
Old Mountain 15" ILF + TRADTECH Blackmax 38#
Kinetic Novius 25" ???

mrsimson

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 31
Odp: test przestrzelinowy
« Odpowiedź #31 dnia: Kwiecień 02, 2010, 06:04:23 pm »
Witam!
Na stronie Krakowskiego Klubu Płaszowianka Hrehor dość dokładnie przetłumaczył Easton Tuning Guide:
http://www.plaszowianka.fc.pl/articles.php?id=3
Pozdrawiam mrsimson

jopsa

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 374
Odp: test przestrzelinowy
« Odpowiedź #32 dnia: Kwiecień 02, 2010, 08:36:10 pm »
Strzały generalnie nie są drozsze dlatego że maja inny spin.

Generalnie może nie, ale do 20 zł byłem w stanie nabyć w Polsce jedynie strzały karbonowe o minimalnym spinie 500

Cytuj
Natomiast co do tego że wylatuja poprawnie- moze tak byc, bo masz teoretycznie wolny łuk wiec strzały nie muszą być tak twarde. Dlatego własnie robi sie strzelanie przez papier żeby zdiagnozowac czy jest ok.

No rzeczywiście!!!
Faktycznie ma Pan rację, mój łuk jest teoretycznie wolniejszy - zatem zamiast się pytać - wystarczyło przypomnieć sobie lekcje fizyki, na których przecież nie spałem.

Cały ten problem z testami przestrzelinowymi i przypadkiem pasującymi do mojego łuczku "nieprawidłowymi" strzałami wynika z tego, że BŁĘDNIE I BEZSENSOWNIE tabelki radzą dostosowywać strzały do siły naciągu łuku.
Gdy siła naciągu nie ma nic wspólnego z lotem strzały!!!!

Siła naciągu jest istotna tylko jako parametr ważny przy naciąganiu łuku, by konkretny mniej lub bardziej silny łucznik był w stanie dany łuk naciągnąć i celować bez większego drżenia łapek. Ale przy naciąganiu łuku zachowanie się strzały nie ma żadnego znaczenia. I siła naciągu nie ma też znaczenia przy wystrzeliwaniu strzały - przecież mogę zrobić "łuk" z tak mało sprężystego materiału, że przy sile naciągu 70# strzała "wyleci" z prędkością tylko 10 fps.
Bo dla zachowywania się strzały przy strzale nie jest ważna siła naciągu - lecz przyspieszenie, jakiemu jest poddawana strzała.

Prędkość wylotowa też nie obrazuje dobrze zachowania się strzały. Bo rozpędzając strzałę stopniowo do prędkości np. 250 fps na odcinku (hipotetycznie) 10 metrów - strzała nie wygnie się tak samo mocno, jak przy przyspieszaniu tej samej strzały do tej samej prędkości wylotowej na odcinku zaledwie 21".

Zatem lepsze od tabelek uwzględniających siłę naciągu by były tabelki pokazujące, jakie strzały trzeba zastosować przy prędkości wylotowej X i długości odcinka na którym jest rozpędzana strzała Y. Dla łuków tradycyjnych to by z grubsza wystarczyło.

Lecz łuki bloczkowe mają dodatkową komplikację - strzała jest rozpędzana ze zmiennym przyspieszeniem. Początkowo jest przyłożona mniejsza siła (let-off!), a potem siła działająca na strzałę się zwiększa - i różne bloczki zmieniają przykładaną do strzały siłę w różny sposób. Tu jedynym wyjściem by były tabelki dla każdego konkretnego łuku - do łuku A przy sile naciągu X i długości naciągu Y trzeba zastosować taką a taką strzałę o takim spinie i takiej wadze. Jedyny problem - producenci by musieli w końcu przestać kłamać o parametrach swoich łuków.

I zagadka dobrego zachowywania się moich niby "zbyt giętkich" strzał chyba została rozwiązana - mój łuczek jako mniej sprężysty rozpędza strzały wolniej, niż inne łuki o naciągu też 61# - za to na dłuższym odcinku niż w innych łukach, więc strzała na koniec leci dość szybko, nie wyginając się nadmiernie w czasie jej rozpędzania.

Panie N - czyli warto być bydlęciem upartym, które nie wierzy bezgranicznie w to co mówią autorytety - i warto nie spać na lekcjach, również fizyki. To by Pan przestał się dziwić:

Miałem do niedawna łuk TD o sile naciągu 60 #.
Łuk dużo wolniejszy od bloczkowego...jednak przy 29" długości naciągu tolerował wyłącznie promienie o parametrze 340; 400 były już za miękkie...nawet z b.lekkim grotem...

Otóż z praw fizyki jasno wynika, że łuk tradycyjny o tej samej sile naciągu, tej samej sprężystości ramion i cięciwy i tej samej długości na której jest rozpędzana strzała co łuk bloczkowy - musi wymagać strzał bardziej sztywnych od łuku bloczkowego - mimo, że strzały tradycyjny wystrzeliwuje wolniej. Nawet, gdy strzelamy z obu łuków w ten sam sposób (np. ze spustem)
A to temu, że największa siła w łuku tradycyjnym jest przyłożona na samym początku, gdy strzała jeszcze spoczywa nieruchomo. W łuku bloczkowym największa siła jest przyłożona wtedy, gdy strzała już jest częściowo rozpędzona. I wszystko jasne.

Pozdrawiam!   

N

  • Gość
Odp: test przestrzelinowy
« Odpowiedź #33 dnia: Kwiecień 02, 2010, 08:59:50 pm »
Jopsa...znów nie zrozumiałeś/nie doczytałeś...to miał być przykład na to że spinowanie promieni to jednak nie fanaberia ich producentów(jak sam twierdziłeś)...  To że istnieje różnica między zachowaniem strzały po jej wystrzeleniu z łuku tradycyjnego i bloczkowego(zarówno z jak i bez spustu) wiedziałem od bardzo dawna...
Poza tym jak już kiedyś napisałem- odkrywasz koło po raz drugi/trzeci/dziesiąty ?

Sądząc po tonie Twoich zarozumiałych, "jedynych słusznych"-Twoim zdaniem- wypowiedzi, niedługo zaczniesz sam zadawać pytania i sam na nie odpowiadać...
 ;D

Więcej pokory i poszanowania wobec współpiszących życzę...

N



« Ostatnia zmiana: Kwiecień 02, 2010, 09:12:47 pm wysłana przez N »

jopsa

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 374
Odp: test przestrzelinowy
« Odpowiedź #34 dnia: Kwiecień 02, 2010, 09:26:38 pm »
to miał być przykład na to że spinowanie promieni to jednak nie fanaberia ich producentów(jak sam twierdziłeś)...

I kto tu wykazuje brak zrozumienia?
Ja nie twierdziłem, lecz PYTAŁEM SIĘ, czy z tymi spinami jest coś nie tak. I z pomocą Pana "cypher" doszedłem do wniosku, że jednak jest nie tak - bo spiny nie mają nic wspólnego z siłą naciągu - choć producenci twierdzą, że mają.

Cytuj
Więcej pokory

Nie mam najmniejszej ochoty być zdegradowany do roli pokornego konformisty. Takie rady - nie mnie.

Cytuj
i poszanowania wobec współpiszących życzę...

Szanuję (i to bardzo!) każdego ze współpiszących - jednak tylko do momentu, gdy ktoś nie zacznie mnie obrażać. Wtedy się Wersal kończy.

pozdrowienia (naturalnie z pełnym poszanowaniem :D )

[/quote]

N

  • Gość
Odp: test przestrzelinowy
« Odpowiedź #35 dnia: Kwiecień 02, 2010, 09:35:09 pm »



 :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

pozdrawiam "niepokornego non konformistę" (naturalnie z pełnym poszanowaniem) ;D

jopsa

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 374
Odp: test przestrzelinowy
« Odpowiedź #36 dnia: Kwiecień 03, 2010, 09:31:13 am »
Skoro wymieniliśmy tradycyjny już zestaw drobnych uszczypliwości - wróćmy do tematu.

Gdy nie mam racji - proszę mnie zjechać MERYTORYCZNIE!!! jak burą sukę.
Gdy mam rację - może weźmiemy się za robienie tabelek uwzględniających dobór strzał nie według siły naciągu - lecz parametrów dla strzał istotnych?

P.S. Niedawno miałem honor rozmawiać z mistrzem Polski w strzelaniu z historycznych łuków wschodnich, obserwować jak strzela, a nawet 3x strzelić z jego łuku. I zdziwiłem się - część drewnianych strzał leciała prosto, część kluczyła w locie jak pijany zając - ale wszystkie podobnie trafiały do celu.

zgaszony

  • Gość
Odp: test przestrzelinowy
« Odpowiedź #37 dnia: Kwiecień 03, 2010, 10:12:12 am »
Kluczenie strzały to niekoniecznie tylko spin.
Przyczyną może być błąd zwolnienia cięciwy.
Poza tym strzały zbyt sztywne lub zbyt wiotkie mogą lecieć z punktu widzenia obserwatora prawidłowo, natomiast będą one układały się w stosunku do prawidłowo dobranych strzał ( zbyt sztywne) na prawo lub ( zbyt wiotkie ) na lewo.
Wartość ugięcia ( spin )  jest ściśle określona tzn stała odległość podparcia oraz stałe obciążenie. Jest to tylko wartość orientacyjna ponieważ manipulując długością promienia masą grotu lotek i nasadki możemy ja do własnych potrzeb ustalić precyzyjnie .
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 03, 2010, 10:48:14 pm wysłana przez zgaszony »

N

  • Gość
Odp: test przestrzelinowy
« Odpowiedź #38 dnia: Kwiecień 03, 2010, 11:58:48 am »

Niektórzy łucznicy tradycyjni potrafią bardzo powtarzalnie strzelać używając strzał o różnej długości, spinie i ciężarze itp,itd,etc.- słowem każdą "z innej parafii"...strzelając non stop tymi samymi(często także ponumerowanymi)strzałami poznają zachowanie poszczególnych egzemplarzy i  potem na tej podstawie uwzględniają odpowiednie poprawki dla każdego z nich...

A zazwyczaj jest tak jak napisał Zgaszony...

« Ostatnia zmiana: Kwiecień 04, 2010, 07:41:33 pm wysłana przez N »

jopsa

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 374
Odp: test przestrzelinowy
« Odpowiedź #39 dnia: Kwiecień 04, 2010, 09:31:29 am »
Kluczenie strzały to niekoniecznie tylko spin.
Przyczyną może być błąd zwolnienia cięciwy.

Mądrze Pan pisze, ale mistrz strzelał w sposób powtarzalny, seriami po kilkanaście strzałów w odstępach co kilka-kilkanaście sekund. Raczej błędów nie robił.

Cytuj
Poza tym strzały zbyt sztywne lub zbyt wiotkie mogą lecieć z punktu widzenia obserwatora prawidłowo, natomiast będą one układały się w stosunku do prawidłowo dobranych strzał ( zbyt sztywne) na prawo lub ( zbyt wiotkie ) na lewo.

I znów Pan mądrze pisze - ale jako bydlę uparte i upierdliwe znów wtrącę swoje trzy grosze dyletanta:
A co mnie to obchodzi?
Moje strzały o spinie 500, jako teoretycznie zbyt giętkie powinny zatem zbaczać w lewo - a zbaczały w prawo względem pierwotnego ustawienia podstawki i celownika "na oko". Ale nie wnikając w przyczynę po prostu przesunąłem celownik w bok - i teraz jest dobrze. Czy jak jakieś strzały z jakichkolwiek przyczyn zbaczają w sposób powtarzalny zawsze w jedna stronę - czy nie prościej przesunąć celownik?
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 04, 2010, 09:57:40 am wysłana przez jopsa »

N

  • Gość
Odp: test przestrzelinowy
« Odpowiedź #40 dnia: Kwiecień 04, 2010, 10:22:09 am »
Moje strzały o spinie 500, jako teoretycznie zbyt giętkie powinny zatem zbaczać w lewo - a zbaczały w prawo względem pierwotnego ustawienia podstawki i celownika "na oko"
Jeśli jesteś praworęczny, to zbaczać w lewo będą strzały ZBYT SZTYWNE a w prawo ZBYT WIOTKIE



Czy jak jakieś strzały z jakichkolwiek przyczyn zbaczają w sposób powtarzalny zawsze w jedna stronę - czy nie prościej przesunąć celownik?

Wiesz...potrzebę fizjologiczna również można załatwić obok a dopiero potem postawić na niej klozet...pytanie tylko po co ?  ;D ;D ;D

« Ostatnia zmiana: Kwiecień 04, 2010, 07:40:23 pm wysłana przez N »

zgaszony

  • Gość
Odp: test przestrzelinowy
« Odpowiedź #41 dnia: Kwiecień 04, 2010, 11:00:36 am »
Przesuniecie celownika w lewo lub w prawo zamiast ustawienia i zgrania  prawidłowo parametrów łuku i strzał doprowadzi do sytuacji w której wraz ze zmianą odległości będziesz zmieniał ustawienie celownika nie tylko wertykalnie lecz również horyzontalnie.   

jopsa

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 374
Odp: test przestrzelinowy
« Odpowiedź #42 dnia: Kwiecień 04, 2010, 11:10:30 am »
Panie jopsa- ponawiam swoje pytania z poprzedniego postu :P

Aleś Pan niecierpliwy. Nie ma obowiązku pisania odpowiedzi natychmiast. Więcej siły spokoju  8)


Cytuj
Zastanów się dobrze zanim odpiszesz jopsa...historycznych czy tradycyjnych łuków wschodnich ?
Różnica jest bardzo istotna...
Może również podasz jakieś szczegóły dotyczące łuku z którego strzelałeś ?

Jak już się czepia Pan słówek (choć każdy rozumny pojął, o co chodzi) - to radzę się czepiać z rozmysłem, bo inaczej na gamonia wychodzi bynajmniej nie ten, kogo się Szanowny Pan czepiał. ;D
Łuk nie był w ścisłym znaczeniu słów ani historyczny, ani tradycyjny - był wzorowany na łuku historycznym. Na pełne miano tradycyjnego też nie zasługiwał - bo do tradycji krymsko-tatarskiej bynajmniej nie należało sporządzanie łuków zbudowanych również z włókna szklanego i żywicy epoksydowej   8)

Cytuj
Poza tym niektórzy łucznicy tradycyjni potrafią bardzo powtarzalnie strzelać używając strzał o różnej długości, spinie i ciężarze itp,itd,etc.- słowem każdą "z innej parafii"...strzelając non stop tymi samymi(często także ponumerowanymi)strzałami poznają zachowanie poszczególnych egzemplarzy i  potem na tej podstawie uwzględniają odpowiednie poprawki dla każdego z nich...

Na to pytanie przecież już odpowiedziałem. Okularki wskazane. Gdy mistrz strzelał szybkimi seriami - nie miał czasu na przyglądanie się strzałom - chwytal z kołczanu jak leci.

Cytuj
A zazwyczaj jest tak jak napisał Zgaszony...
Jeśli jesteś praworęczny, to zbaczać w lewo będą strzały ZBYT SZTYWNE a w prawo ZBYT WIOTKIE...hmmm no ale przecież :

No ale przecież o wybitnej inteligencji Szanownego Pana mam już wyrobione zdanie, zatem i ten wpis mnie nie zdziwił. Zgaszony pisał "( zbyt sztywne) na prawo lub ( zbyt wiotkie ) na lewo" (i do tej wypowiedzi się odniosłem) - Pan pisze DOKŁADNIE ODWROTNIE - ale cóż - według Pana i Pan ma rację, i "zgaszony", a brednie pisze...... moja skromna osóbka, która na temat konkretnego kierunku zbaczania strzał nie wymądrzała się.
Rozmowa z Szanownym Panem jest coraz weselsza, dzięki za polepszenie humoru  ;D

Czy jak jakieś strzały z jakichkolwiek przyczyn zbaczają w sposób powtarzalny zawsze w jedna stronę - czy nie prościej przesunąć celownik?
Wiesz...potrzebę fizjologiczna również można załatwić obok a dopiero potem postawić na niej klozet...pytanie tylko po co ?  ;D ;D ;D
[/quote]

Parafraza Pańska nie należała do zbyt roztropnych. W pańskim przykładzie ustawianie klozetu po załatwieniu wiadomej potrzeby jest bardziej kłopotliwe, niz ustawienie klozetu wcześniej.
Dla odmiany przesunięcie celownika w bok jest prostsze, szybsze i tańsze od zamawiania strzał o innym spinie - jechania do sklepu, lub czekania na dostarczenie.

Wesołych Świąt Panu życzę - mnie Pan wesołych życzyć nie musi, już mnie Pan rozweselił  ;D

jopsa

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 374
Odp: test przestrzelinowy
« Odpowiedź #43 dnia: Kwiecień 04, 2010, 11:19:39 am »
A na koniec zacytuję słowa Mistrza, gdy mi odpowiadał na pytanie o różny lot jego strzał. Stwierdził, że niech lecą sobie jak chcą, jego interesuje tylko to, by trafiły do celu. I między innymi dlatego on jest mistrzem Polski (i to w dyscyplinie którą osobiście cenię znacznie wyżej od łucznictwa bloczkowego, którym się zainteresowałem jedynie z powodów zdrowotnych), gdy Pan, Szanowny Panie N - chyba jednak mistrzem Polski nie jest... 

zgaszony

  • Gość
Odp: test przestrzelinowy
« Odpowiedź #44 dnia: Kwiecień 04, 2010, 12:12:18 pm »
Strony pomyliłem, przepraszam za zamieszanie.
Adam Cymkiewicz