http://www.bogensportwelt.de/SET-BEARPAW-Redman-62-Zoll-30-70lbs
Łuki o takiej "wadze" bardzo chętnie "przejmują kontrolę" jeśli łucznik zanadto sobie "pofolguje" w kwestii regularności treningów
wiadomo że w zwykłe dni jest z tym ciężko-zwłaszcza zimą gdy dzień jest krótki ale w weekend, np. skoro świt
? Bajka
Im łuk jest dłuższy tym łatwiej jest go "udźwignąć"
oprócz tego jest stabilniejszy i tak szybko nie robi się z niego deska jak w przypadku krótkich łuków myśliwskich, np. Bear`a Supermaga 48 czy Kodiaka Magnuma które wyraźnie sztywnieją (lub są już sztywne) przy naciągach w pobliżu 29"; łuki te nie nadają się więc dla osób z dużą rozpiętością ramion...regularnie przeciągane lubią się "złożyć"(czasem nawet na trzy części)
Dzięki Kolegom z Warszawskich Siekierek miałem możliwość postrzelania z kilku modeli łuków Fred`a Bear`a m.in. 58" Grizzly i 52" Kodiaka Magnuma; co prawda nie były one specjalnie twarde ( oba 45#@28") ale jeśli tak samo dobrze strzelają silniejsze warianty to aż ...strach się bać
Oba mimo swojego wieku i różnicy w długości bardzo dynamiczne i szybkie; każdy strzał miękki, płynny , przyjemny...zwłaszcza dla oka gdy widzi się strzałę wręcz płynącą w powietrzu
Jak już wspomniałem tej 6" różnicy w długości osobiście jakoś o dziwo specjalnie nie odczułem...z obu strzelało się po prostu super(chociaż KM tak świetnie leży w dłoni, jest krótki, lekki i manewrowy, że człowiek odnosi wrażenie że to część jego samego
)
W porównaniu z Bear`ami mój SHB wydał mi się niemal kijem do łopaty
chociaż Samick z kolei wypada "mięciutko" przy kilku innych 80# łukach tradycyjnych z których miałem okazję postrzelać
Pozdr