Na bloczkach się nie znam, ale jeśli mogę wtrącić swoje spostrzeżenie.. Wydaje mi się, że w tych typu Hunter będzie się dążyć do "decurve" natomiast w tarczowych do "recurve. No może nie dążyć, może to konieczność że względu na przeznaczenie i budowę. Ale to tak na marginesie, jak znam życie Jaco mnie zaraz "wyprostuje" jak nie na forum, to w klubie...:-)
Wracając jednak do tematu..
Doszliśmy już do wniosku że łuki typu deflex/reflex nie istnieją, bo jeden człon wyklucza drugi. Powinno się mówić deflex/recurve. Ja osobiście pierwszy raz usłyszałem to określenie w rozmowie telefonicznej z J.Jankowskim (pozdrawiam jak czyta to forum ), próbując parę ładnych lat temu, zamówić łuk jego produkcji. Z tego co pamiętam właśnie tak określał swoje łuki.
A problemy w nazewnictwie biorą się moim zdaniem ( tutaj kłania się ubogi Polski język-chyba ) z myleniem słów "refleksyjny" z "refleksem" a ściślej, z nazywaniem/zastępowaniem w nazewnictwie zakrzywienia końcówki ramion "curve," słowem "reflex". Wyjaśnia to wywołany do tablicy Pan A. Samo tłumaczenie "dobre bo zrozumiałe i lepsze od.." itd.. Wprowadza lekkie zamieszanie.
A więc coś trzeba "wyprostować" bo młodszym adeptom cyklicznie, co dekadę trza będzie tłumaczyć itd.
Czekamy...