Panie Mathews, my się chyba polubimy :-)
No to konkrety - znalazłem materiał lepszy na gumy proc, niż stosują sami producenci tychże proc.
Gdzie należy szukać najnowszych technologii?
Ano w przemyśle kosmicznym, wojskowym i w medycynie. Do tych dwóch pierwszych nie mam dostępu, za to w trzecim... tkwię po uszy :-)
Któregoś pięknego dnia miałem założyć chyba już tysięczny raz sterylny cewnik do dróg moczowych pacjenta. Lecz piguła upuściła go na glebę. Jako gentleman chciałem go podnieść zanim to zrobi ponętna pielęgniareczka - a ona przydeptała go. Cewnik się napiął i strzelił we mnie z taką siłą, że zamiast do spalarni szpitalnej powędrował do mojej chałupy na testy.
No i rewelacja - siedmiocalowy kawałek lateksowego cewnika amerykańskiej firmy Kendal Curity rozmiar 24 można rozciągnąć z szybkim i trwałym powrotem do stanu pierwotnego na odcinek 35" z użyciem siły 15#. Dwa cewniki - mam procę draw weight 30#, power stroke 28", z której moge wypuścic strzałę 29". Trochę za słaby naciąg.
Lecz układ 4 gum z tych cewników do wyrzucamia strzał będzie już zbyt mocny (pokażcie chojraka, który nie tylko napnie łuk klasyczny 60#, ale jeszcze go utrzyma bez drżenia rąk podczas celowania!)
Na dniach poszperam w nemocnicy za mniejszymi rozmiarami cewników (robią od 12 do 24 Fr), na pewno znajdę cztery takie, które w sumie dadzą 45-50#, przy power stroke 28".
Największym problemem jest celność - a konkretnie rozwiązanie kwestii zatrzymania rozpędzonych gum. W łuku czy kuszy tego problemu nie ma - cięciwa zatrzymuje się przed podstawką dla strzały tak gwałtownie, że czasem aż potrzeba limb saverów i silencerów dla ochrony ramion, cięciwy i kabli. A guma się nie zatrzymuje - i zanim wypuści strzałę naparza w podstawkę zmieniając lot strzały.
Z drugiej strony zatrzymanie gum przez jakąś przeszkodę przed podstawką zatrzęsie całą procą - i też celność jest do bani.
Kto to rozwiąże - ten mistrz.