Forum lucznicze

Łucznictwo bloczkowe => Tematy związane ze sprzętem => : Piotr Knapczyk April 21, 2010, 07:46:25 PM

: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: Piotr Knapczyk April 21, 2010, 07:46:25 PM
Witam wszystkich serdecznie. Jestem tutaj pierwszy raz. Od 12 lat jestem myśliwym w RP. Zawsze ciągło mnie do polowania z łukiem lecz polski regulamin na to nie zezwala. Teraz z racji wykonywanej pracy nadarza mi się taka okazja. Ponieważ biegle nie znam języka i nie mogę skorzystać z porad swoich francuskich i kanadyjskich kolegów proszę Was o porady.
Mam do wydania 3 do 4 tys zł.
Jestem dość dorodnym chłopem i mam sporo siły.
Jakiej marki, o jakiej sile naciągu, z jakim rodzajem bloczków i z jakim osprzętem poradzicie łuk?
Jakie tytuły książek przeczytać które wprowadziły by mnie dostatecznie w ten sport (mam na myśli porady odnośnie ćwiczeń, doboru i regulacji sprzętu itp)
Gdzie w RP mogę nabyć taki sprzęt i nie zostać naciągnięty?
Z góry dzięki za odpowiedzi
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: kissielec April 21, 2010, 08:34:51 PM
Ooo! ruszyłeś temat-rzekę, bo każdy łucznik swój łuk chwali (jak ta pliszka ogon  :)).
Ja również mam silne przekonanie do łuków z których strzelam, ale
by nie skupiać się na modelach i markach, polecam łuk o następujących parametrach i niezbędnym osprzęcie:

- długość (ATA) - 31-33"
- wysokość cięciwy (BH) 7"
- szybkość (I.B.O.) >320"
- redukcja (let-off) - 80%
- siła naciągu (DW) >60 lb
- single-cam
- zderzak cięciwy (STS), stabilizator-tłumik majdanu 7-11", tłumik odciągu kabli, ew. tłumiki ramion
- tworzywowy lub drewniany, ale niezbyt rozbudowany uchwyt
- kołczan mocowany do łuku (na 3-5 strzał) najlepiej jednoczęściowy, szybko-odłączany
- celownik wielopinowy (3-5 pinów światłowodowych ustawionych na odl. co 10m: 20-30-40-50-60) + peep-sight magnezowy, bez szkieł powiększających
- podstawka trzymająca strzałę w każdej pozycji łuku
- spust nadgarstkowy

- smycz zapobiegająca wypadnięciu łuku z ręki

Jeśli chodzi o nienajdroższe ale świetne strzały myśliwskie, posłużę się jednak nazwą firmową:
BEMAN ICS Hunter Elite, lotki - NAP Quick Spin, groty (broadheads) wkręcane - w zależności od celu polowania oraz groty treningowe o tej samej wadze.

Taka jest moja opcja myśliwska. Łuk wyłącznie do sportu i zabawy miałby nieco inne parametry. Na niebiesko oznaczyłem wg mnie najważniejsze cechy sprzętu. Kilka ciekawych porad dot. polowania z łukiem, doboru sprzętu, grotów,...itp. znajdziesz na polskiej stronie: http://bowhunting.pl . Warto również posiadać (kupić, pożyczyć ?) dalmierz z redukcją kątową i nie za dużą lornetkę. Przyda się bardzo, również odpowiedni strój maskujący i środki osłabiające ludzki zapach (do odzieży węglowej nie namawiam, bo b.droga, ale i kłopotliwa w transporcie).

Jeśli chodzi o nasze sklepy internetowe - to adresy ich ston znajdziesz tu na forum, natomiast jeśli chodzi o książki - to dość dobrą wg mnie broszurkę o wyborze łuku bloczkowego, w jęz. polskim - napisał nasz amerykański rodak dr Wojciech Łucka. Pozostałe godne polecenia - są niestety w obcych językach. O ustawieniach, regulacjach i tuningu łuku bloczkowego i strzał - do celów łowieckich (i nie tylko) - bardzo wyczerpująco napisał amerykanin Larry Wise w dość zwięzłym i b.treściwym opracowaniu: Tuning your compound bow. Producent strzał, f-ma  Easton wydała również dostępny w necie poradnik, pt. Easton Tuning Guide, który chyba też został już przetłumaczony w dużej części na nasz język.

pozdrawiam
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 21, 2010, 08:55:06 PM
Łuk - jakikolwiek, który:

1. Wyrzuca strzały z prędkością powyżej 200 stóp na sekundę przy zastosowaniu strzały o łącznej wadze minimum 350 grain.

2. Z którego strzelający jest w stanie regularnie trafiać w cel średnicy poniżej 15 cm z odległości, z jakiej ma zamiar polować - im mniejsza ta odległość, tym lepiej. Ale nigdy nie więcej, niż 50 metrów

Czyli każdy łuk bloczkowy o sile naciągu powyżej 50 funtów. Plus bardzo mocne - powyżej 60 funtów siły naciągu i długości naciągu minimum 28 cali - dobre łuki bez bloczków.

Nie ma sensu wchodzić w koszty łuku (w lesie łuk się szybko niszczy!), super łuki kupują albo bardzo bogaci, albo szpanujący gadżeciarze, którzy "polują" najwyżej na piankowe atrapy. Ważniejsze jest dobranie strzał i grotów myśliwskich. Strzała ma być wystarczająco sztywna. Najdokładniej imitują lot strzały z grotem ćwiczebnym groty myśliwskie typu "mechanicznego" (otwierające otrza tnące dopiero w chwili uderzenia w cel). Jak stosuje się ostrza stałe (gorzej lecą, za to lepiej tną) - to najlepiej o trzech ostrzach, przy czym linia ostrzy powinna pokrywać się z linią lotek. By to osiągnąć trzeba wkręcać grot myśliwski z cienką gumową podkładką.

Lecz od jakości łuku, a nawet od umiejętności strzeleckich ważniejsze jest zachowanie się myśliwego w łowisku - gdy myśliwy nauczy się podpuszczać cel na odległość 15-20 metrów - to trafi każdy nawet półślepy patałach, łącznie ze mną  ;D

P.S. Parametry i wymagania przedstawione przez Pana kissielca są mocno przesadzone.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: tomo April 22, 2010, 02:59:05 PM
Mam łuk typowo myśliwski APA Black Mamba 7o Funtów z 2009 roku kompletny tj podstawka celownik stabilizator. Do 30 m używam 1 pinu. Poniewaz bawię się w 3 d a nie zamierzam polować jest mi ten łuk nie potrzebny.
Jest w dziale do sprzedania opisany dokładnie.
Jeżeli masz pytania możesz zadzwonić 604135402
Pozdrawiam
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: Piotr Knapczyk April 22, 2010, 03:03:01 PM
Dziękuję Wam bardzo za porady. Faktycznie! Oferta na naszym rynku jest dosyć bogata. Najbliżej mam do Bielska Białej do sklepu. Jeśli nie macie nic przeciwko to jak wypatrzę jakiś konkretny model, jeszcze raz skorzystam z Waszej pomocy i poproszę o opinię.
Pozdrawiam.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: macheti April 22, 2010, 04:06:41 PM
Polecam generalnie łuki firmy "Bear Archery"  http://www.beararcheryproducts.com/
Model Bear Attack 60lbs  będzie idealny dla Pana.Zresztą flagowy łuk tej firmy.Od miesiąca mam ten łuk i z każdym dniem nabieram przekonania że nic lepszego nie mogło mnie spotkać:).


Z książek o tej tematyce  wartą uwagi jest
"SETTING UP THE PERFECT HUNTING BOW" BILLA WINKE
Niestety barierą może być język angielski.

Z początkiem maja wybieram się na polowanie( Słowacja ). Obiecuje zdać obszerną relacje.

: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 23, 2010, 04:10:32 PM
Z początkiem maja wybieram się na polowanie( Słowacja ). Obiecuje zdać obszerną relacje.

Zamiast relacji wolał bym pojechać z Panem.
Są wolne miejsca?
Tylko trochę dziwne, że w maju - poluje się przecież jesienią i zimą, gdy małe zwierzaczki są już odchowane...
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: Piotr Knapczyk April 23, 2010, 04:30:52 PM
Kolego Jopsa. mylisz się. W Polsce polujemy od 11 maja na rogacze (samce sarny) oraz od zeszłego roku na dziki z wyjątkiem loch cały rok. Domniemam że na Słowacji jest podobnie. Ba! Sezon na jelenie jest dłuższy i można polować na wilki co u nas jest zakazane jednak praktykowane co jest odzwierciedleniem debilności naszych ustawodawców którzy w latach 50-tych kazali tępić wilki a teraz ortodoksyjnie ich bronią zamiast po prostu regulować. Ciekaw jestem jakie są ceny polowań na Słowacji i jakie wymogi formalne i praktyczne trzeba spełnić żeby zapolować z łukiem?
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 23, 2010, 04:47:57 PM
Masz rację - ale nie pisałem o przepisach prawnych, tylko o dobrych obyczajach.
Ja bym nie potrafił strzelić do dzika idącego z lochą i małymi warchlaczkami.

Zresztą dzików ci u nas zatrzęsienie - czy aby nie z tego powodu, że cena skupu jest niska i nie opłaca się strzelać?

Ale jak się jednym nie opłaca - to może opłacać się innym.
Niedawno kupiłem mikroskop, a w laboratorium pokażą mi, jak się samodzielnie bada wycinek przepony by wykluczyć włośnicę.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: painkiller84 April 23, 2010, 06:19:38 PM
Ciekaw jestem jakie są ceny polowań na Słowacji i jakie wymogi formalne i praktyczne trzeba spełnić żeby zapolować z łukiem?

i ja również ;)
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: Piotr Knapczyk April 23, 2010, 07:32:54 PM
A gdybyście mi mieli doradzić łuk z hoyta i wraz z całym osprzętem (bez strzał)  to jaki byście polecili model i osprzęt aby zamknąć się w 3-4 tys zł?
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: kissielec April 23, 2010, 08:40:32 PM
@Drwalhunter
Robiłem jakiś czas temu wyliczenia, ...biorąc ceny z oferty polskiego sklepu internetowego i zakładając nowy sprzęt średniej klasy.
I jeśli komplet (łuk + osprzet) na polowanie wraz z 12 strzałami i 6 grotami myśliwskimi, musiałby zamknąć się w 4000,- pln, to sam goły łuk musiałby kosztować ok. 2500,- pln.
Sprawdź jakie łuki z oferty Hoyta są w tej cenie. Chyba ciężko będzie znaleźć tak taniego, nowego Hoyta. Zresztą nie tylko Hoyt czy Mathews potrafią polować  ;).
Chyba, że pójdziesz w sprzet używany, to wtedy można znacznie te kwoty poobniżać, ale szukania dużo i ryzyko trafienia na bubel. Z tym że na początku nie warto szaleć z drogimi zakupami.
Pozdrawiam.   
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 23, 2010, 09:41:16 PM
to sam goły łuk musiałby kosztować ok. 2500,- pln.
Sprawdź jakie łuki z oferty Hoyta są w tej cenie. Chyba ciężko będzie znaleźć tak taniego, nowego Hoyta.

Powerhawk i Turbohawk kosztują w Polsce ok. 2000 zł
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: kissielec April 23, 2010, 09:52:38 PM
Faktycznie. A więc 500,- pln z powrotem do świnki  ;).
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: Piotr Knapczyk April 23, 2010, 10:05:58 PM
Polowanie ze sztucerem mówiąc potocznie zmierzło mi się.Dwa sezony przepolowałem tylko z flintą bez optyki (szyna, muszka) co wymaga podejścia na dystans 40m i mniej.Nie używałem żadnych blokerów zapachu (nie ma u nas). Ot poprostu! mycie szarym mydłem, kamuflaż itp. Wyniki ilościowe spadły oczywiście ale satysfakcja wzrosła.
Dlatego też wolę raz czy dwa zapolować z łukiem a resztę roku trenować a nie chwalić się ile to sztuk nastrzelałem i z jakich odległości. Z Twojej wypowiedzi wynika że na osprzęt i strzały trzeba wydać 1500zł a widzę że dość fajnego hoyta za 3100zł da sie nabyć. Tak więc powiększę kwotę i już.
Bardzo dziękuję za cierpliwe rady.
No chyba że zdecydował bym się na BEAR-a to chyba za te pieniądze coś lepszego by było?

: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 23, 2010, 10:20:06 PM
Zresztą nie tylko Hoyt czy Mathews potrafią polować  ;).

Jak pisałem wcześniej - każdy bloczek powyżej 50 lbs nadaje się do polowania. Wyjaśnienie jest proste - poluje się skutecznie z łukiem już od neolitu, a bloczki to wynalazek dopiero lat 60-tych XX wieku.
Łuk bez bloczków, nawet dobrej marki i mocny z trudem przekracza 200 stóp na sekundę, a bloczek powyżej 50 lbs - przekracza każdy.

Gdyby te bloczki nie nadawały się do polowania - to polowanie z łukiem dopiero by musiało się zacząć w drugiej połowie XX wieku.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: kissielec April 23, 2010, 10:21:56 PM
Polowanie ze sztucerem mówiąc potocznie zmierzło mi się.

Podobno większość myśliwych, która spróbowała cięciw, zostawia rury jedynie na drapieżniki
i ptactwo odstrzeliwane w locie.
:) Darzbór!

Jak pisałem wcześniej - każdy bloczek powyżej 50 lbs nadaje się do polowania.
Nikt nie mówi, że nie można nim zabić zwierza. Można i kordelasem  ;)(kiedyś w epoce siłowego ujarzmiania natury - stosowano i taki sposób jako popis łowieckiej odwagi, przy użyciu ciętych psów osaczających).
Ja zaś uważam, że jak już polować z łukiem bloczkowym a nie tradycyjnym - to skorzystać z przewag jakie daje compound. Pracowano tyle lat nad technologią bloczka, by trafienie było maksymalnie szybkie, efektywne i humanitarne. Ja idąc do lasu z łukiem bloczkowym, chcę właśnie z tego skorzystać i użyć łuku o max. parametrach które są jeszcze dla mnie wygodne.
Podobnie, biorąc do ręki kuszę (aczkolwiek nie brałem  :'(), oczekiwałbym lepszych osiągów i precyzji niż z łuku bloczkowego.   
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 23, 2010, 10:25:54 PM
Podobno większość myśliwych, która spróbowała cięciw, zostawia rury jedynie na drapieżniki.

I to jedynie jako asekurację, gdyby np. źle trafiony lew zechciał pogłaskać strzelca - to go asekurujący dobija z flinty.

Tak się poluje na lwy z asekuracją:

http://www.youtube.com/watch?v=gaf_YR1GH5I

http://www.youtube.com/watch?v=r4gN6FSsKag&feature=related


A tu widać, jak lew o mało nie upolował myśliwego:

http://www.youtube.com/watch?v=tEIGqD80N6U&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=2gdIPW1ifIs&NR=1

Ja się zresztą lwu nie dziwię - jak, to tak pohańbić króla sawanny, by iść na niego ze śmierdzącym kijem?
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: Piotr Knapczyk April 23, 2010, 10:51:05 PM
Mimo że jestem myśliwym i że od 12 roku życia (a mam 38 lat) jestem związany z łowiectwem i że dostanie się do koła okupiłem dużą ilością pracy, kasy i trunków i że będąc myśliwym poświęciłem większość swojego czasu (zaniedbując rodzinę) to nie mam o większości myśliwych i PZŁ dobrego zdania bo znam to od podszewki i z niejednej ambony strzelałem. Gwarantuję że niewielu chciało by się trenować po to by musieć podchodzić zwierzynę na 20m i spudłować. Lepiej jechać jeepem, przyświecić lampą i paknąć na 200 lub więcej metrów, podjechać, zgarnąć tuszę itd.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 23, 2010, 10:55:11 PM
Gwarantuję że niewielu chciało by się trenować po to by musieć podchodzić zwierzynę na 20m i spudłować. Lepiej jechać jeepem, przyświecić lampą i paknąć na 200 lub więcej metrów, podjechać, zgarnąć tuszę itd.

Tak rozumując - jeszcze prościej jest zapłacić chłopu, wejść do jego obory, przystawić uwiązanej przy żłobie krowie lufę między rogi i nacisnąć spust.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 23, 2010, 11:06:32 PM
Ja zaś uważam, że jak już polować z łukiem bloczkowym a nie tradycyjnym - to skorzystać z przewag jakie daje compound.

I dlatego napisałem "powyżej 50 lbs", a nie "50 lbs"

Podobnie, biorąc do ręki kuszę (aczkolwiek nie brałem  :'(), oczekiwałbym lepszych osiągów i precyzji niż z łuku bloczkowego.   

Co prawda kuszy nie mam (a jedynie części do bloczkowego horyzontala ;) ) - ale jakby co, to zawsze można się pokusić o złożenie części do kupy - za granicą!!!  ;) - i wspólnie postrzelać z prędkością 345 fps - to prędkość rzeczywista, prawdziwą, myśliwską ciężką strzałą 420 grain.
Producenci bloczków wertykalnych bajki opowiadają naiwnym o prędkościach rzędu 350 fps - co jest osiagalne tylko przy użyciu naciągu 80 lbs, krótkiego brace height, strzałeczce zbyt lekkiej do polowania i do tego bez lotek.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: kissielec April 23, 2010, 11:13:23 PM
Gwarantuję że niewielu chciało by się trenować po to by musieć podchodzić zwierzynę na 20m...

Nawet w Ameryce, która jest Mekką bowhuntingu, zdecydowana większość poluje z rurami bo nie chce im się inaczej.
Cięciwowcy, to wszędzie tam gdzie łuk jest legalny - nieliczna elita - i tak będzie zawsze.
A pośród bowhunterów, mało jest takich którzy definitywnie połamali kolby. Są odstrzały które należy wykonać śrutem (lecące ptactwo) lub za pomocą sztucera (drapieżne szkodniki typu wilki, kojoty, dzikie psy...).

p.s.
Właśnie ze względu na takich jak Ty, oponuję, gdy ktoś wrzuca wszystkich myśliwych - do jednego worka  :).  
 
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 23, 2010, 11:23:23 PM
Są odstrzały które należy wykonać śrutem (lecące ptactwo) lub za pomocą sztucera (drapieżne szkodniki typu wilki, kojoty, dzikie psy...).

Każdy ptaszek kiedyś przysiądzie.
Na bażanty i kaczki cięciwa jest świetna.
Na kojoty polują z cięciw - sporo potwierdzających wpisów na www.crossbownation.com
Do psa bym nie strzelił - a nuż jakieś dziecko będzie po zaginionym piesku płakało?
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: kissielec April 23, 2010, 11:24:15 PM
Producenci bloczków wertykalnych bajki opowiadają naiwnym o prędkościach rzędu 350 fps - co jest osiagalne tylko przy użyciu naciągu 80 lbs,...

Producenci podają prędkość zmierzoną wg normy I.B.O., tzn.:
siła 70#, naciąg 30", strzała 350grs.

Testy są wykonywane na kilkumetrowych odległościach, zmierzona prędkość jest prędkością wylotową, a podawany wynik jest maksymalny w serii różniących się od siebie o pare fps wyników.
Większość producentów podaje przedział - czyli minimalny i maksymalny wynik testu.
Strzały do testu są pozbawione lotek, a cięciwa wszelkich dodatków. Podstawka wyłącznie opadająca. Wszystko to walka o parę fps - by wyprzedzić konkurencję.

W łowieckiej rzeczywistości nikt nie strzela strzałą która waży 5grs/1# tylko wiele cięższą. Wszyscy używają "hamulców" w postaci lotek, a cięciwy są dociążone siodełkiem, przeziernikiem, tłumikami,...itp. Tak więc dane producentów to nie bajki - a wyłącznie norma porównawcza. Średnio, w zależności od łuku, szybkość I.B.O. należałoby pomniejszyć o 20-40fps odnosząc ją do realnego strzelania łowieckiego.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: Piotr Knapczyk April 23, 2010, 11:33:16 PM
Kissielec. A powiedz mi co sądzisz o łuku bear attak i jak by tak go obuś w porządne sprzęty hmm?
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 23, 2010, 11:33:30 PM
Producenci podają prędkość zmierzoną wg normy I.B.O., tzn.:
siła 70#, naciąg 30", strzała 350grs.

I do tego jeszcze kłamią.
Mój chiński wertykal ma mieć wg producenta IBO 285 fps.
Ale ten sam łuk sprzedawany w USA jako Martin Threshold - już ma podane załgane IBO 305 fps.
http://www.martinarchery.com/2010web/threshold.php
W rzeczywistości będzie miał 250fps - ale i to wystarczy.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: kissielec April 23, 2010, 11:35:09 PM
Każdy ptaszek kiedyś przysiądzie.
Gęsi lub kaczki - w większości krajów wg przepisów strzela się tylko w locie (tzn. ptak musi być w locie... ;) a nie myśliwy).
Natomiast do leśnych kuraków strzelają już na ziemi - i tam w użyciu są również cięciwy.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: kissielec April 23, 2010, 11:38:29 PM
Kissielec. A powiedz mi co sądzisz o łuku bear attak i jak by tak go obuś w porządne sprzęty hmm?

Nie strzelałem z niego, aczkolwiek użytkujący myśliwi strasznie pieją z zachwytu...więc jak będę wymieniał swojego Truth2, to chyba spróbuję Attack'a. Wtedy będę w stanie go przetestować...i wrażeniami sie podzielę  :).
Szkoda, że zmiana ramion na łukowate - znacznie skróciła łuk w porównaniu z poprzednikiem - Truth2. Rozstaw osiowy zmniejszył się aż o 2" (z tym ze IBO wzrosło aż o 22fps), ale za to jeszcze lepiej rozwiązano elastyczność tłumienia cięciwy - przez łukowate zderzaki.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 23, 2010, 11:52:48 PM
Gęsi lub kaczki - w większości krajów wg przepisów strzela się tylko w locie

Nie będę pisał, w którym otworze naturalnym stricte mam przepisy (a nuż jakieś dziecię niewinne przeczyta?) - ale trudniej jest podejść kaczkę z cięciwą gdy pływa, niż zasypać ją deszczem śrutu gdy zrywa się do lotu.

A na dobranoc - w takim towarzystwie to by było polowanko....

http://www.youtube.com/watch?v=DmVridMTf_A&feature=related

Jak widać - śliczna Laura nie trafiła w komorę, ale że strzała w klatce piersiowej zawsze powoduje zgon trafionej zwierzyny - polowanko zakończone sukcesem, choć poszukiwania były długie.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 24, 2010, 11:08:45 AM
Gdzie ci mężczyźni?? Prawdziwi tacy...
Orły, sokoły, herosy?

http://www.youtube.com/watch?v=0a9-misdtdk
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: DDT April 24, 2010, 12:20:54 PM
Kissielec. A powiedz mi co sądzisz o łuku bear attak i jak by tak go obuś w porządne sprzęty hmm?

Nie strzelałem z niego, aczkolwiek użytkujący myśliwi strasznie pieją z zachwytu...więc jak będę wymieniał swojego Truth2, to chyba spróbuję Attack'a. Wtedy będę w stanie go przetestować...i wrażeniami sie podzielę  :).
Ja muszę się przyznać, że też zachorowałem na Attack'a :)
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 24, 2010, 12:45:53 PM
Mi się (misię - to mały niedźwiadek ;D ) podoba patencik na ściszenie cięciwy - tym chyba góruje nad innymi markami.
Działa to?

Szczerze mówiąc rozmyślałem nad czymś podobnym (zakrzywione kijki omijające kable przymocowane do majdanu zakończone kawałkami gąbki) - bo mi cięciwa gra jak rozstrojone skrzypce - a tu się okazuje, że Bear to już opatentował. Kurde, za późno...

A propos cięciwy - wie ktoś z Państwa, gdzie w Polsce robią na wymiar porządne cięciwy fastflightowe? Bo mnie ten dakron zaczyna wkurzać - ciągle się przesuwa peep.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: kissielec April 24, 2010, 02:14:01 PM
Mi się (misię - to mały niedźwiadek ;D ) podoba patencik na ściszenie cięciwy - tym chyba góruje nad innymi markami.
Działa to?
odgłos strzału jest jak uderzenie patyka o patyk, bez żadnych wibracji i pogłosów...
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 24, 2010, 06:35:15 PM
odgłos strzału jest jak uderzenie patyka i patyk, bez żadnych wibracji i pogłosów...

A kysz, diable podstępny...
Jeszcze się z chińszczyzny nie nauczyłem dobrze strzelać, a już kusisz następnym strzeladłem, szatanie - i to kusisz skutecznie...
Z której strony nie spojrzeć na tego niedźwiadka - to żadnych wad, same zalety.
Single cam, dzielone ramiona, duży let-off, szybki, cichy, poręczny
Zatem gdzie jest haczyk?
Gdzie są wady?
Czemu czołówka zawodników targetowych strzela jednak z Hoytów i Mathewsów?
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: Marek Pietrusiak April 24, 2010, 07:31:07 PM

Czemu czołówka zawodników targetowych strzela jednak z Hoytów i Mathewsów?

Ponieważ te firmy po prostu płacą zawodnikom za korzystanie z ich sprzętu. Ponieważ zależy im na reklamie to płaca najwięcej. Oczywiście to nie znaczy że to złe łuki, wręcz przeciwnie, bardzo cenie Hoyta za sprzęt i wykonanie.
Sami zawodnicy zmieniają firmę gdy bo konkurent przyjdzie z lepszą ofertą. W Stanach czołowi zawodnicy żyja ze strzelania i reprezentowania określonej marki

Marek
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 24, 2010, 07:48:17 PM
No dobrze, działania marketingowe są oczywiste - ale wyniki sportowe są odporne na marketing.
By zostać mistrzem - trzeba po prostu najlepiej strzelać, a nie da się strzelać najlepiej z byle czego.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: macheti April 24, 2010, 08:04:49 PM
Ceny polowań na Słowacji są identyczne jak u nas na południu Polski. Naturalnie bowhunting jest tam jak u nas mało legalny ale podchodzą do tego z przymrożeniem oka nie jak u nas . Jade do znajomego kola łowieckiego mieszkam blisko granicy. Tak jak napisał kolega "Drwalhunter"oni tam polują na wszystko  na wilki,niedźwiedzie nawet cyganów.

Co do Bear Attack to nie wiem czy ktoś jeszcze  na forum ma ten łuk , ja naprawdę polecam.Mam również The THRUT 2 i jakość strzelania jest nieporównywalna .To chyba najlepszy łuk myśliwski w tej cenie i z takimi parametrami.

Zacny Jopsa co do tego włośnia który chcesz badać pod mikroskopem to nie wypali 20% skuteczności,chyba że badał byś każdy milimetr kwadratowy wielkiego zwierza jakim jest dzik. Daj na luz , Trichinella spiralis ginie w temperaturze  (-25C) po 48 godzinach ,(-18C)po 3 tygodniach mrożenia . Dodatkowo można ją wyeliminować powyżej +71 stopni Celsjusza ( dokładne pieczenie). W USA i np . Słowacja nikt się nie bawi w bieganie po weterynarzach.

Pozdrawiam wszystkich
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 24, 2010, 08:26:29 PM
oni tam polują na wszystko  na wilki,niedźwiedzie nawet cyganów.

Sza, bo się zaraz politpoprawni oburzą ;D
Oczywiście ci sami, którzy w sąsiedzctwie "Romów" by nigdy nie chcieli zamieszkać, obłudnicy.

co do tego włośnia który chcesz badać pod mikroskopem to nie wypali 20% skuteczności,chyba że badał byś każdy milimetr kwadratowy wielkiego zwierza jakim jest dzik. Daj na luz , Trichinella spiralis ginie w temperaturze  (-25C) po 48 godzinach ,(-18C)po 3 tygodniach mrożenia . Dodatkowo można ją wyeliminować powyżej +71 stopni Celsjusza ( dokładne pieczenie). W USA i np . Słowacja nikt się nie bawi w bieganie po weterynarzach.

Włośnie szczególnie lubią przeponę, zatem dobrze przeprowadzone badanie przepony daje dużą gwarancję. Co do mrożenia - w USA się mięso mrozi w temp. -25 stopni nie przez 48 godzin - lecz przez DWA LATA!!! - by była pewność że włośnie zginęły.
W USA się mrozi a nie bada pod mikroskopem - bo tam robocizna laborantów jest droga.
Ja bym wolał nie trzymać mięsa dzikiego zwierza w swojej własnej lodówce tak długo z przyczyn oczywistych - dopóki tam jest - jest dowód.

Teraz obróbka cieplna - nigdy nie ma pewności, czy upieczono dokładnie. Porządnie wypieczony w piekarniku przez kilka godzin duży kawał mięsa może nie osiągnąć w środku 70 st. C.
Bo tak się głupio składa, że zetknąłem się już pacjentami z włośnicą, którzy mięso nie przebadane i mrozili, i piekli.
Nigdy nie zetknąłem się z włośnicą u osób które jadły mięso przebadane.

A to paskudna choroba, nieuleczalna, wyniszczająca - i wolał bym jej sam nie złapać.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: slodziaksos April 24, 2010, 08:54:59 PM

Niedawno kupiłem mikroskop, a w laboratorium pokażą mi, jak się samodzielnie bada wycinek przepony by wykluczyć włośnicę.
Jedyną w pełni skuteczną metodą badania na włośnia jest wytrawianie. Badanie chemiczne jest skuteczne. Żaden mikroskop nie pomaga.
Najlepjej w takiej sytuacji zaprzyjaźnić się z weterynarzem badającym mięso  dla jakiejś rzeźni gdyż teraz tylko w ten sposób się bada świnki. Kasa zmieni właściciela i po kłopocie.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: kissielec April 24, 2010, 09:35:29 PM
Czemu czołówka zawodników targetowych strzela jednak z Hoytów i Mathewsów?

Trafnie to skomentował Marek, bo skuteczny marketing to aspekt chyba najistotniejszy,

a ja dodam, że mimo wielu modeli uniwersalnych,
jednak od łuku targetowego oczekuje się czego inego niż od łuku myśliwskiego. Linia Bear'a to od lat łuki stricte myśliwskie, bez targetowych ambicji. Nikt nie projektował ich z myślą o ułatwianiu zawodnikom precyzyjnego trafiania z odległości 90m. Nie znaczy to, że dobry strzelec nie potrafi zrobić z nich użytku nawet i na większych odległościach, ale do takich strzelań są łuki bardziej kostrukcyjnie predystynowane.

Nowoczesny łuk myśliwski jest zwykle dość krótki, z b.wysoką redukcją, wklęsłym majdanem, równoległymi lub łukowato napiętymi ramionami, małą wysokością cięciwy i siłą zwykle ponad 60#.
Czyli dokładnie odwrotnie jak łuk wybierany przez zawodników targetowych, czyli: dłuższy, z bardziej prostym majdanem, większą wys. cięciwy, niższą redukcją i siłą do 60#.
No i układ ramion typu D, oraz dwie krzywki cieszą się w sporcie nieco większym wzięciem.

A jeszcze kwestia tłumienia drgań akustycznych, która w tarczówce - jest wyborem strzelca, a w łowiectwie - bezwzględną koniecznością.

...ci sami, którzy w sąsiedzctwie "Romów" by nigdy nie chcieli zamieszkać, obłudnicy.
Nie oprę się małej dygresji:
Dawno temu, jeszcze za studenckich czasów, siedziałem z cygańskim osiłkiem w jednej celi (to były jeszcze czasy komuny, więc siadywało się wówczas w Polsce - w aresztach) Był dosyć rozmowny, więc mimo mało-optymistycznej atmosfery, dużo gadaliśmy o tym i owym. Jak po 48-miu wychodziłem, powiedział mi:
"Piotrek, jak będziesz miał kiedyś kłopot z Cyganami... to powiedz, że siedziałeś z Gigantem"
 ;D ;D ;D
Co prawda nie przytrafiła mi się nigdy sposobność skorzystania z tej koneksji, ale mimo całej groteskowości tamtej sytuacji, wspominam ją sympatycznie  ;).
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 24, 2010, 10:54:11 PM
siedziałem z cygańskim osiłkiem w jednej celi

1. Hmmm... Czemu można ich łatwo spotkać w celi - a raczej trudno na uniwersytecie? Pytanko z gatunku retorycznych...
2. Wątpię, by był osiłkiem. By nim zostać - trzeba trenować, czyli wykonywać rodzaj pracy. A "pracowitość" Cyganów jest wręcz przysłowiowa  ;D

A swoją drogą nie ma większych rasistów niż Cyganie - przy nich białe kapturki z Ku-Klux-Klanu, esesmani, aparthajdziarze i syjoniści jawią się jako życzliwe i spolegliwe tolerancjuszki...

Wracając do łuków - kusisz, szatanie, kusisz...
Brzydkie te Beary, gdzie im do wdzięku Rytery - ale chyba rzeczywiście do polowanka najlepsze...

Apage - mam pilniejsze wydatki.
Jaki z najtańszych rangefinderów nadaje się do użytku?
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: Piotr Knapczyk April 24, 2010, 10:58:31 PM
Co do włośnia. Całe długie lata badało się filary przepony pod mikroskopem i było OK! To UE a raczej lobby finansowe z Izraela narzuca szarakom cuda cuda, po to aby z każdej dziedziny życia uszczknąć coś dla siebie.
To samo jest z samym polowaniem. Ktoś powiedział wieki temu że ma to być tak i tak i kosztować tyle. Gdyby nagle myśliwi wszędzie przestali polować to niebawem włodarze zaczeli by płacić myśliwym aby strzelali.

A TAK WRÓCĘ DO MOJEGO WĄTKU.
A co sądzicie o HOYT TURBO HAWK 60# 70#?
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 24, 2010, 11:01:52 PM
Jedyną w pełni skuteczną metodą badania na włośnia jest wytrawianie. Badanie chemiczne jest skuteczne. Żaden mikroskop nie pomaga.

A konkretniej?
Gdzie się mogę tego nauczyć?
Nie będę miał czasu biegać po weterynarzach - dowody przecież trzeba szybko usuwać...
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: kissielec April 24, 2010, 11:11:22 PM
Brzydkie te Beary, gdzie im do wdzięku Rytery - ale chyba rzeczywiście do polowanka najlepsze...
Czy bezwarunkowo najlepsze nie wiem, za to mają bez wątpienia jeden z najlepszych współczynników cena/jakość/osiągi.

A co do dalmierzy, wyłącznie do bowhunting'u - polecam dalmierz NIKON Archer's Choice.
Jest niedrogi, poręczny, wodoodporny, ma kątową redukcję i zasięg - do 100m (do polowania z łukiem 2x za dużo). Optyka 6x21. Jedna wada - trudno osiągalny w Polsce.
Ja kupiłem przez internet.

A co sądzicie o HOYT TURBO HAWK 60# 70#?
Nie strzelałem, ale na oko...solidny, krótki hunter o niezłych parametrach.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 24, 2010, 11:19:39 PM
Fajny.
Czy ma możliwość umocowania do szyny nad lunetą?

A, i szyna jest nietypowa - na montaż 3/8 cala
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: kissielec April 24, 2010, 11:29:32 PM
...Czy ma możliwość umocowania do szyny nad lunetą?

Przezaczony jest do pomiaru z ręki w układzie pionowym (ułożenie przycisków). Żadnych mocowań nie posiada.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 24, 2010, 11:38:11 PM
Żadnych mocowań nie posiada.

No to się nie nadaje.
Optyka - to "czarna dziura" internetowych sklepów ze sprzętem cięciwowym.
Już się raz wkopałem z lunetą (zamówiłem montaż 7/8 cala, a sprzęt przyszedł (wbrew danym producenta!!!) z szyną 3/8 cala.
I trzeba było zamówić jeszcze raz.
Na filmikach w youtube widać, jak są zamocowane rangefindery u crossbowhunterów - ale gdzie to kupić i jakie zamawiać - nie mam pojęcia.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 25, 2010, 09:01:59 AM
Gęsi lub kaczki - w większości krajów wg przepisów strzela się tylko w locie (tzn. ptak musi być w locie... ;) a nie myśliwy).

http://www.youtube.com/watch?v=PVA9C1xy8zQ&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=Kb3vGw8WMs4

http://www.youtube.com/watch?v=xEwcbZ_5dwg&feature=related

: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: slodziaksos April 25, 2010, 09:26:12 AM
Jedyną w pełni skuteczną metodą badania na włośnia jest wytrawianie. Badanie chemiczne jest skuteczne. Żaden mikroskop nie pomaga.

A konkretniej?
Gdzie się mogę tego nauczyć?
Nie będę miał czasu biegać po weterynarzach - dowody przecież trzeba szybko usuwać...
Niestety ja nie znam się na tym.
Wiem że próbki mięsa są miksowane na bardzo drobno i poddawane działaniu kwasu a to co pozostanie jest oglądane na takim wielkim mikroskopie. Z tym że nie na szkłach jak kiedyś a są tam takie jakby pudełka z przegródkami wykonane ze szkła w które nalewa się te resztki z wytrawiania.
Nie wiem jaki to kwas. Wiem że to wytrawianie trwa dwie godziny w kolbie postawionej na podgrzewaczu który jednocześnie miesza zawartość.
Nic więcej nie wiem. Musisz przesłuchać jakiegoś świńskiego doktora ;D   
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: slodziaksos April 25, 2010, 09:44:36 AM
Co do włośnia. Całe długie lata badało się filary przepony pod mikroskopem i było OK! To UE a raczej lobby finansowe z Izraela narzuca szarakom cuda cuda, po to aby z każdej dziedziny życia uszczknąć coś dla siebie.
Wiesz. Włosień u swini jest czymś niezmiernie rzadkim to i dlatego jest ta sprawa bagatelizowana. Co innego mięso dzika. To już całkiem inaczej. Jest bardzo duża szansa wystąpienia wyrażana w dziesiątkach.



Wszystkiemu winne lobby Żydowskie. Ta. To że gdzieś tam pada też ich wina. Daj spokój .
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: macheti April 25, 2010, 09:03:37 PM
Powyżej 71 stopni Celsjusza włosień nie ma prawa przeżyć .Natomiast bardzo istotne jest to by mięso wszędzie było poddane działaniu takiej temperatury . Podane przez ciebie Jopsa przykłady ofiar to osobnicy którzy spożyli źle upieczone mięso .Aby sprawdzić temperature mięsa wystarczy zaopatrzec się w specjalny termometr kuchenny ze szpikulcem i sprawdzać od czasu do czasu temperaturę w środku pieczeni .Jestem myśliwym ,nigdy nie miałem romansu z weterynarzem, od 9  lat jadam mięso dzika ,jeszcze żyje.

Pieczenie mięsa:

°F    °C          Minimum Time
120    49            21 hours
122    50.0    9.5 hours
124    51.1    4.5hours
126    52.2    2 hours
128    53.4    1 hours
130    54.5    30 minutes
132    55.6    15 minutes
134    56.7    6 minutes
136    57.8    3 minutes
138    58.9    2 minutes
140    60.0    1 minute
142    61.1    1 minute
144    62.2    Instant

Co do mrożenia mięsa :

DOKUMENTACJA USA
(Włosienie)
Wymagania dotyczące niszczenia włosieni
Zagadnienie: Jakie kombinacje czasu/temperatury są niezbędne do całkowitego zniszczenia włosieni?
Ustawodawstwo:
WE ? dyrektywa 77/96/EWG z
21.12.1976
, załącznik IV:
"6. Temperatura w komorze zamrażalniczej powinna wynosić co najmniej ?25 °C."
"7. Mięso o średnicy lub grubości do 25 cm musi być zamrożone przez co najmniej 240 kolejnych godzin, a mięso o średnicy lub grubości między 25 i 50 musi być zamrożone przez co najmniej 480 kolejnych godzin."
USA ? 90 CFR 308.c) (2) akceptowalne kombinacje czas/temperatura (tabela 1 i 2).
Analiza: Problem wynika z różnicy wymaganiach prawnych.
Podstawa wymagania:
A. USA
Stosunek między czasem i temperaturą przedstawiony w tabeli 1 był wykorzystywany przez USDA przez ponad 40 lat. Stosunek przedstawiony w tabeli 2 został przyjęty w 1973 r. Czas i temperatury przedstawione w tabeli 1 oparte są na pracach Ransoma (1920 r.). Z upływem czasu zauważono, że Ransom pracował głównie z temperaturą powietrza w normalnych pomieszczeniach chłodniczych, w którym tempo zmiany temperatury mięsa zakażonego pasożytami było relatywnie niskie (Augustine, 1993 r.; Blair oraz Bang, 1934 r.).
Augustine (1952 r.) i Gould (1949 r.) stwierdzili, że włosienie mogą być zniszczone poprzez obniżenie temperatury produktu do odpowiednio ?35 °C i ?37 °C. Jednakże osiągnięcie tych temperatur konwencjonalnymi technikami mechanicznego zamrażania dostępnymi w tamtym czasie było bardzo niepraktyczne. Z odkryciem specjalnych materiałów do zamrażania, takich jak ciekły azot czy mieszanina ciekłego azotu i ciekłego dwutlenku węgla, osiągnięcie temperatury ?35 °C dla mięsa wieprzowego w warunkach komercyjnych jest możliwe i praktyczne.

Z tym przeświadczeniem Zimmermann (1972 r.) analizował skuteczność powyższych materiałów mrożących do niszczenia włosieni oraz temperatury minimalne powodujące całkowite bezpieczeństwo produktów, bez konieczności ich dalszej obróbki. Wykazał on, że już temperatura ?29 °C sprawia, iż produkt jest wolny od włosieni.

Prace Kotuli (1990 r.) stanowią kontynuację prac na temat określania poziomu temperatury i czasu niezbędnego do zniszczenia włosieni. Od roku 1985 są one najważniejszymi pracami na temat niszczenia włosieni. Prace te utwierdzają USDA w przekonaniu, iż temperatury zamrażania przedstawione w tabeli 2 zapewniają odpowiedni poziom bezpieczeństwa przy likwidacji włosieni. Badania Kotuli wskazują, iż margines bezpieczeństwa temperatur zamrażania przedstawionych w tabeli 2 przekracza 99,9 % pewności całkowitej destrukcji włosieni.
Temperatury przedstawione w tabeli 2 są stosunkowo łatwo i ekonomicznie osiągalne dzięki obecnym technologiom. Ponadto, uwalniają od problemów związanych w długoterminowym przechowywaniem wieprzowiny w celu destrukcji włosieni.
Ja domrożenia dziczyzny stosuje suchy lód ,osiągam temperaturę do -81 stopni (dobrej klasy lodówka -18) to eliminuje Trichinella spiralis  w 12 godzin.


I najważniejsze. Należy  pamiętać że mrożenie zabija Trichinella spiralis, natomiast u dzików obok nich mogą występować Trychinella nativa dla których mrożenie to jak woda święcona i dlatego ustawodawstwo WE dopuszcza jedynie mrożenie wieprzowiny.


Tak więc jedynie pieczenie w temperaturze powyżej 71 jest całkowicie bezpieczne.żadne badanie laboratoryjne nie daje 100% pewności ze włośnia nie ma a jest tego 3 gatunki.

I słowo o badaniu  mięsa na obecność włośnia:
 Metody wytrawiania  zakłada  pobranie kilkudziesięciu próbek z każdej tuszy, zmielenia ich i rozpuszczeniu mięsa w odczynnikach chemicznych tak, że nierozpuszczalne pozostają tylko cysty włośni.Dużo zabawy jak widać.


ps co do włośnia jest on niebezpieczny dla ludzi którzy go nie leczą lub nie zdają sobie co im dolega, pasożyt całkowicie uleczalny . Ja bym raczej uważał na kleszcze roznoszą takie choroby jak babeszioza,bartonelloza,yersinia, borelioza z lyme, chlamidioza,wirusa zapalenia opon mózgowych ,takie małe gówno. a taki koktajl bakteryjno -pierwotniakowy potrafi skutecznie uprzykrzyć życie na długie lata wiem bo  tego doświadczyłem.No i naturalnie gruźlica i wścieklizna .To ostatnie to żona mnie zaraziła.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: konstruktor April 25, 2010, 10:15:30 PM
Włosień ważna sprawa natomiast kwestia smaku dziczyzny nie była jeszcze poruszana. Na kwestie smaku w przypadku wieprzowiny maja wpływ dwa czynniki chów i ubój. Co do dziczyzny to chów odpada bo następuje w sposób naturalny czyli następna kwestia to ubój czyli w jakim stopniu zwierzę wykrwawi się. W zakładach przemysłowych pozbawia się  życia za pomocą noży próżniowych próżnia wyciąga większość krwi. Broń palna potrafi zniszczyć centralny układ nerwowy natomiast łuk wydaje się być działać jak nóż prowadząc do całkowitego wykrwawienia zwierzęcia   
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: Marek Pietrusiak April 25, 2010, 10:20:28 PM
No dobrze, działania marketingowe są oczywiste - ale wyniki sportowe są odporne na marketing.
By zostać mistrzem - trzeba po prostu najlepiej strzelać, a nie da się strzelać najlepiej z byle czego.

Z byle czego oczywiście, że nie ale zaryzykuję tezę, że jeśli weźmiesz porządny łuk któregokolwiek z producentów i dasz go mistrzowi do przestrzelania to różnica w wyniku nie będzie duza. Oczywiście ze sprzętem jak z samochodem "musi przypasować" ale osoba, która dobrze strzela zrobi wynik na większości łuków. A wychodząc z takiej teorii to już część związana z marketingiem i kasa decyduje o reszcie.

Marek
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: bagstermucha April 25, 2010, 11:36:01 PM
Zresztą nie tylko Hoyt czy Mathews potrafią polować  ;).

Jak pisałem wcześniej - każdy bloczek powyżej 50 lbs nadaje się do polowania. Wyjaśnienie jest proste - poluje się skutecznie z łukiem już od neolitu, a bloczki to wynalazek dopiero lat 60-tych XX wieku.
Łuk bez bloczków, nawet dobrej marki i mocny z trudem przekracza 200 stóp na sekundę, a bloczek powyżej 50 lbs - przekracza każdy.

Gdyby te bloczki nie nadawały się do polowania - to polowanie z łukiem dopiero by musiało się zacząć w drugiej połowie XX wieku.

ja zawsze staram się polować z łukiem o jak najmniejszym naciagu, doszedłem już do takiej wprawy w podkradaniu sie do zwierzyny że nie muszę stosować bloczków, czasami z nudów w ogóle nie stosuje łuku, po prostu skręcam im karki rękoma. Ale robie to już coraz rzadziej bo nie chce mi sie już polować  na małpy, za dużo wspinania się na drzewa, ręce mnie bolą.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: kissielec April 25, 2010, 11:40:32 PM
...ale zaryzykuję tezę, że jeśli weźmiesz porządny łuk któregokolwiek z producentów i dasz go mistrzowi do przestrzelania to różnica w wyniku nie będzie duza....

...a ja zaryzykuję - i w zupełności się z powyższym zgodzę  :).

Łuk wystarczy że jest sprawny i wszystkie mechanizmy pracują tak jak należy - reszta zależy już od łucznika i powtarzalności jego zachowań.
A logo takie czy inne - może jedynie gwarantować dłuższy lub krótszy okres sprawności mechanizmów, mniejsze lub większe ryzyko wystąpienia wad materiałowych, lepszą lub gorszą obsługę serwisową,...(przy założeniu , że porównujemy łuki o podobnych parametrach i osiągach) czy w końcu większy lub mniejszy szpan  ;).

... bo nie chce mi sie już polować  na małpy...
:D
...mnie się już też odechciało...  
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 26, 2010, 08:58:20 AM
Należy  pamiętać że mrożenie zabija Trichinella spiralis, natomiast u dzików obok nich mogą występować Trychinella nativa dla których mrożenie to jak woda święcona i dlatego ustawodawstwo WE dopuszcza jedynie mrożenie wieprzowiny.

Moja lodówka mrozi do -20 st. C
I co wtedy?

Tak więc jedynie pieczenie w temperaturze powyżej 71 jest całkowicie bezpieczne.

Mój piekarnik ma termosondę - i już sprawdziłem na pieczeni wołowej - by piekąc duży kawał mięsa przekroczyć pewnie 70 stopni w środku - trzeba upiec niemal "na wiór"...

ps co do włośnia jest on niebezpieczny dla ludzi którzy go nie leczą lub nie zdają sobie co im dolega, pasożyt całkowicie uleczalny .

Leki przeciwrobacze są skuteczne tylko na początku - a początek można łatwo przeoczyć, bo objawy są niecharakterystyczne. Później, gdy cysty znajdą się w mięśniach - włośnica jest już nieuleczalna. I może nie tylko spowodowac kalectwo, ale nawet śmierć (np. gdy zajmie mięsień sercowy)

Ja bym raczej uważał na kleszcze

Różnica między ukąszeniem kleszcza a zjedzeniem mięsa jest taka, że mięso jemy z własnej woli i możemy się przed jedzeniem zabezpieczyć. A w przypadku kleszczy - można się zabezpieczyć szczepionką przed kleszczowym zapaleniem mózgu, czego np. ja nie robię - bo wbrew strasznej nazwie to u dorosłych choroba najczęściej łagodna, mijająca sama bez leczenia bez żadnych powikłań. Gorzej z boreliozą, na którą szczepionki nie ma.

i wścieklizna .To ostatnie to żona mnie zaraziła.

One to potrafią  ;D
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 26, 2010, 09:57:18 AM
Wszystkiemu winne lobby Żydowskie. Ta. To że gdzieś tam pada też ich wina. Daj spokój .

Wokół Żydów narosło wiele fałszywych stereotypów, często rozsiewanych przez samych Żydów. Gdy to nacja jak każda inna - ani wszechmocna, ani super inteligentna. Górują nad innymi jedynie dobrą współpracą między sobą i wynikającym z tego dobrym lobbingiem. W pojedynkę okazują sie nieraz niezbyt lotnymi nieudacznikami.
A konkrety są takie - nie Żyd, lecz Hindus jest najlepszym szachistą, nie Żyd lecz Anglosas jest najbogatszym graczem giełdowym, a w USA przecętny Amerykanin polskiego pochodzenia jest bogatszy od przeciętnego Amerykanina pochodzenia żydowskiego. Choć ich lobby wylansowało inny, fałszywy stereotyp - mądrego i szlachetnego Żyda oraz durnego "polaczka" o którym się opowiada "polish jokes".

P.S. Gdyby się ktoś czepiał, że znów piszę nie na temat - to wracamy do łuków ;D:
Zna ktoś dobry łuk, który produkuje Żyd?
A jak zna - to czemu to nie jest najlepszy łuk na świecie?
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 26, 2010, 10:50:13 AM
ja zawsze staram się polować z łukiem o jak najmniejszym naciagu, doszedłem już do takiej wprawy w podkradaniu sie do zwierzyny że nie muszę stosować bloczków, czasami z nudów w ogóle nie stosuje łuku, po prostu skręcam im karki rękoma.

 ;D
Dowcipne.
A nieco poważniej:
1. Proszę wziąć dowolny bloczek o naciągu powyżej 50 funtów i strzelić do półtuszy wieprzowej z odległości 40 metrów. Przebije - nawet jak się strzeli przez łopatkę.

2. Idea, by polować z łuku a nie z broni palnej jest taka - by BYŁO TRUDNIEJ.
Tymczasem "wyścig zbrojeń" w bowhunterswie doprowadził do tego, że najlepsze strzeladła cięciwowe są już skuteczniejsze i łatwiejsze w obsłudze od czarnoprochowych flint.
Czyli zagubiła się właściwa idea.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 26, 2010, 11:09:56 AM
łuk wydaje się być działać jak nóż prowadząc do całkowitego wykrwawienia zwierzęcia   

Otóż nie całkowitego.
By ssak zginął z powodu wstrząsu oligowolemicznego wystarczy utrata ok. połowy krwi. Pozostała krew po zgonie (zatrzymaniu krążenia) natychmiast krzepnie. Ale zgoda co do tego, że broń palna jest jeszcze gorsza.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: kissielec April 26, 2010, 11:49:07 AM
Idea, by polować z łuku a nie z broni palnej jest taka - by BYŁO TRUDNIEJ...

By było trudniej ? - owszem, ale to nie wszystko. Wg tej zasady można podchodzić i z dubeltówką i przykładać zwierzynie rury do boku...

Chodzi o to by (w przeciwieństwie do metod odłowu bronią palną):
- było mniej cierpienia w uśmiercaniu (jak najszybsza i jak najgłębsza penetracja tnącego grota),
- by dodatkowo nie płoszyć hukiem trafionej zwierzyny zanim straci świadomość, prowokując jej
  paniczną ucieczkę utrudniającą dojście.
- by nie płoszyć innych zwierząt, nie zakłócać spokoju w łowisku i okolicy
- by zwiększyć szanse wygojenia ran przy złych trafieniach,  
- by było bezpieczniej dla postronnych ludzi, zabudowań, sprzętów, oraz innych myśliwych
- by dać zwierzynie większe szanse obrony przyrodzonymi instynktami,
- widzieć do czego się strzela (dzień, bliska odległość, ocena selekcyjna odławianego zwierzęcia)

a dopiero przy okazji również coś dla myśliwego, w postaci:
- większego wyzwania, wymagającego większych umiejętności,
- większych emocji i satysfakcji,
- poczucia, że jest się ŁOWCĄ polującym w zgodzie z prawami natury i w szacuku do przyrody
  a nie wyłącznie rzeźnikiem wyrabiającym w możliwie najmniej męczący sposób - plan hodowlany.
- ułatwienia regularnego treningu strzeleckiego w porównaniu z kłopotliwą bronią palną

By ssak zginął z powodu wstrząsu oligowolemicznego wystarczy utrata ok. połowy krwi.

Czy trzeba aż połowy - by zwierzę straciło świadomość ?
Chyba sporo mniej.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 26, 2010, 02:01:27 PM
Świetne argumenty Panie kissielec - oczywiście z marketingowego punktu widzenia. Taka tyrada w Sejmie niejednego posła wzruszy - i jak nie dostał wcześniej kasy od lobbystów z PZŁ - to ze łzami wzruszenia w oczach zagłosuje za legalizacją bowhuntingu.
Oby!!!! ;)
Lecz że tu nie trybuna sejmowa, to kilka uwag:


- było mniej cierpienia w uśmiercaniu (jak najszybsza i jak najgłębsza penetracja tnącego grota),

Po trafieniu ze sztucera w komorę nie ma żadnego cierpienia.

- by dodatkowo nie płoszyć hukiem trafionej zwierzyny zanim straci świadomość, prowokując jej
  paniczną ucieczkę utrudniającą dojście.

Po strzale ze sztucera w komorę nie płoszy się padającego na miejscu trupa.

- by zwiększyć szanse wygojenia ran przy złych trafieniach,  

Z broni palnej jest mniejsza szansa na złe trafienie

Czy trzeba aż połowy - by zwierzę straciło świadomość ?
Chyba sporo mniej.

Rozmowa była nie o traceniu przytomności, lecz o smaku mięsa.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: kissielec April 26, 2010, 03:34:38 PM
Po trafieniu ze sztucera w komorę nie ma żadnego cierpienia.
...
Po strzale ze sztucera w komorę nie płoszy się padającego na miejscu trupa.
...
Z broni palnej jest mniejsza szansa na złe trafienie

Użytkownicy broni palnej - będący przeciwnikami innych sposobów polowania, szermują przypadkiem tzw. "padania zwierzyny w ogniu" - jakby zdarzało się to za każdym razem, gdy zostanie dotknięty język spustowy sztucera.
W większości przypadków zwierzyna uchodzi a zdarza się to również po strzale komorowym (odsyłam do strony PZŁow. i wytycznych dot. dochodzenia postrzałków). Dla precyzyjnego zrozumienia dodam, że komora w łowiectwie - to przestrzeń obejmująca serce i płuca. http://www.pzlow.pl/palio/html.run?_Instance=www.pzlow.pl&_PageID=120&_RowID=191&_CheckSum=-1664529331

Z tym, że ten uciekający ile wlezie "trup" spłoszony dodatkowo hukiem, tracąc siły zaszywa się w najbardziej niedostępne miejsce jakie może jeszcze wynaleźć. Źle trafiony (przeważnie w nocy) często jest nie do odszukania, nawet z psami. Po strzale kulowym z biegiem czasu krwawienie zewnętrzne słabnie, po dłuższym czasie dochodzi do objawów zakażenia rany, silnej gorączki...i nawet jeśli taki postrzałek zostanie w końcu wytropiony...z "zaparzonego" mięsa nici, zostaje trofeum (a to dla mnie materiał o zerowej przydatności dekoracyjnej - więc i za słaby argumet by zwierzę pozbawić życia). Tak dzieje się zwykle nawet z ranami - które w przypadku polowania łukiem, mogłyby ulec wygojeniu.

Dla admiratorów zapachu prochu i decybeli w leśnej głuszy, dodam, że metody użycia broni palnej w łowiectwie nie wykluczają strzelania do zwierząt w szybkim ruchu (polowania pędzeniami). Jak to się zwykle kończy - wszyscy wiemy.
Nie mówiąc już o tym, że zdarza się za często, że myśliwy trafia myśliwego strzelając za wcześnie - po linii, na polowaniach zbiorowych. By używanie broni palnej było etyczne i uzasadnione - tak jak się je przyjęło oficjalnie uzasadniać, musielibyśmy mieć do czynienia z wyjątkowo utalentowanymi i wyszkolonymi snajperami. A rzeczywistość utrudniająca myśliwym trening strzelecki - wskazuje na sytuację odwrotną.

Zresztą przyjdzie kiedyś taki czas, że o bowhunting poproszą sejmowych posłów sami myśliwi z PZŁow. Szkoda, że zapewne nie nastąpi to szybko, ale... tak będzie. Innej drogi do legalizacji nie wróżę.

: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: bagstermucha April 26, 2010, 06:39:56 PM

Niedawno kupiłem mikroskop, a w laboratorium pokażą mi, jak się samodzielnie bada wycinek przepony by wykluczyć włośnicę.
Jedyną w pełni skuteczną metodą badania na włośnia jest wytrawianie. Badanie chemiczne jest skuteczne. Żaden mikroskop nie pomaga.
Najlepjej w takiej sytuacji zaprzyjaźnić się z weterynarzem badającym mięso  dla jakiejś rzeźni gdyż teraz tylko w ten sposób się bada świnki. Kasa zmieni właściciela i po kłopocie.

Ja się nie boje żadnych chorób zakaźnych a najmniej wścieklizny, często głaskam nietoperze i się udoporniam.  Jadam też surowe mięso i nic mi nie jest, choć ostatnio coraz zadziej to robię bo mi futro między zęby wchodzi. Poza tym przeszkadzają mi muchy.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 26, 2010, 07:30:07 PM
Panie Piotrze, bez zacietrzewienia.
Ja się z Panem nie sprzeczam, a jedynie ustalam fakty.
A te są następujące - dobra broń palna jest celniejsza od jakiejkolwiek broni cięciwowej. Koniec, kropka.

Reszta - to wybór samego myśliwego.
To jak z hazardem - o stopniu ryzyka decyduje sam grający.
Flinciarz, który zdecyduje, że strzela ze smrodliwego hałaśliwego kija tylko z odległości poniżej 30 metrów będzie miał mniej zranień od "bowhuntera", który zdecyduje, że będzie strzelał do wszystkiego, co podejdzie na 200 metrów.

A po co to piszę - by w dyskusjach pomijał Pan te argumenty do których się przyczepiłem, bo mogą być łatwo zbite.
Lepiej się skupić na innych argumentach, które Pan użył, a do których nie mogłem się w żaden sposób przyczepić, mimo wielkiego wysilenia złośliwości i upierdliwości  :D
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 26, 2010, 07:39:16 PM
Ja się nie boje żadnych chorób zakaźnych a najmniej wścieklizny, często głaskam nietoperze i się udoporniam.  Jadam też surowe mięso i nic mi nie jest, choć ostatnio coraz zadziej to robię bo mi futro między zęby wchodzi. Poza tym przeszkadzają mi muchy.

Jak ci włazi futro między zęby, to pojedź w Świętokrzyskie, wykop jamę i wydobądź z niej 2 buły krzemienia. Następnie tłukąc buła o bułę uzyskasz pięściak, którym możesz zdejmować skórę z padliny.
Jak przeszkadzają muchy - należy poczekać od kilku tygodni do kilku miesięcy, w zależności od temperatury. Gdy padlina osiągnie takie stadium rozkładu, że muchy będą się brzydziły na niej siadać - nie będą przeszkadzały w konsumpcji, a larwy wypełzające z mięska urozmaicą menu.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: kissielec April 26, 2010, 10:08:21 PM
... by w dyskusjach pomijał Pan te argumenty do których się przyczepiłem, bo mogą być łatwo zbite.
...
TE argumenty należy wyświetlać, bo są one koronne przy ocenie broni cięciwowej jako broni łowieckiej. Od nich zaczyna się praktycznie każda dyskusja z myśliwymi. Większość wyobraża sobie łuk "myśliwski" jako kij ze sznurkiem lub gumką (od majtek), strzelający półkrzywymi, zaostrzonymi jak ołówki - patykami.
A co do poziomu bólu - zwykle ludziom wydaje się, że jak się przewróci - to już nie żyje i nie czuje. Zastanawiające są jednak badania które zostały przeprowadzone w tej kwestii, poprzez pomiar poziomu związków chemicznych powstających we krwi na skutek silnego stresu. Zmierzono je u zwierzęcia które "padło w ogniu" po perfekcyjnym strzale ze sztucera i u innego - przez które, równie perfekcyjnie przeleciała myśliwska strzała z broni cięciwowej - i które po paru chwilach straciło świadomość z upływu krwi. Wbrew intuicyjnym oczekiwaniom poziom chemii stresu u zwierzęcia zastrzelonego z broni palnej był dużo większy.
Tak więc te argumenty łatwe są do zbicia,...jedynie wtedy gdy rozmawia się przy piwie. Nasi raczej nie zaufaliby wynikom zagranicznych badań, ale niech w takim razie przeprowadzą je sami.

...dobra broń palna jest celniejsza od jakiejkolwiek broni cięciwowej. Koniec, kropka.
Co do celności strzału z broni palnej i z łuku myśliwskiego, należało by wziąć pod uwagę maksymalne odległości etyczne w łowiectwie, strzelców na jednakowym poziomie wyszkolenia w swojej broni i cel jednakowej wielkości (powiedzmy kółko o średnicy 10cm). Pozycja strzelecka -stojąc. Sztucer myśliwski - 200m, myśliwski łuk bloczkowy - 45m. W obydwu broniach - dozwolona optyka. Nie byłem świadkiem takiego eksperymentu, ale sądzę, że wyniki mogłyby być porównywalne.
No chyba, że strzelec ze sztucerem musiałby strzelać wyłącznie ze stałą podpórką, to wtedy łucznikowi pozwoliłbym dla równowagi podejść na odl. 25m  :).

natomiast z tego co wiem, to zdaje się, że jeden z naszych kolegów forumowiczów pojedynkował się w ten sposób ze strzelcem wyposażonym w krótką broń palną...na pistoletowej strzelnicy i z tego co wiem nie dał mu szans... :D.    
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 26, 2010, 10:48:44 PM
Najbardziej dyskusyjny jest humanitaryzm zadawania zwierzętom śmierci. Zwykle ludziom wydaje sie, że jak się przewróci - to już nie żyje i nie czuje. Zastanawiające są jednak badania które zostały przeprowadzone w tej kwestii, poprzez pomiar poziomu związków chemicznych powstających we krwi na skutek silnego stresu. Zmierzono je u zwierzęcia które "padło w ogniu" po perfekcyjnym strzale ze sztucera i u innego - przez które, równie perfekcyjnie przeleciała myśliwska strzała z broni cięciwowej - i które po paru chwilach straciło świadomość z upływu krwi. Wbrew intuicyjnym oczekiwaniom poziom chemii stresu u zwierzęcia zastrzelonego z broni palnej był dużo większy.
Tak więc te argumenty łatwe są do zbicia,...jedynie wtedy gdy rozmawia się przy piwie.

No faktycznie, teraz to rozmawiamy jak po wielu piwach, bo nie podał Pan ani o jakie związki chemiczne chodzi, coś Pan namącił o "związkach chemicznych powstających we krwi" - gdy we krwi nic nie powstaje, może się co najwyżej do krwi wydzielić, ani nie uwzględnił Pan zasadniczej różnicy - na poziom stężenia substancji X ma wpływ nie tylko ilość wydzielonej do płynu substancji X, ale i ilość samego płynu. A te ilości są różne dla istoty krwawiącej (rana kłuta) i mniej krwawiącej (rana postrzałowa).
Przy czym paradoksalnie po uwzględnieniu tych czynników Pański argument może paść - bo jak się wydzieli do krwi tyle samo jakiegoś "czynnika stresu" przy postrzale i ranie kłutej - to upływ krwi przy ranie kłutej spowoduje co prawda zmniejszenie się równomierne i ilości rozpuszczalnika (wypływającej krwi) i ilości substancji rozpuszczonej (jakiegoś "czynnika stresu" który opuścił organizm razem z wypływającą krwią) - ale przy ranie kłutej przed wystąpieniem wstrząsu oligowolemicznego (śmierci) występują mechanizmy kompensacyjne - m.in. przesunięcie innych płynów do krwi - i wtedy stężenie substancji X w pozostałej resztce krwi dla przypadku rany kłutej będzie myląco mniejsze niż dla przypadku rany postrzałowej.
Poza tym szczegóły mało kto pojmie i dyskusja zamieni się w bicie piany fachowców, których nie tylko mało kto zrozumie, ale których argumentów mało kto będzie chciał słuchać.

Co do celności strzału z broni palnej i z łuku myśliwskiego, należało by wziąć pod uwagę maksymalne odległości etyczne w łowiectwie, strzelców na jednakowym poziomie wyszkolenia w swojej broni i cel jednakowej wielkości (powiedzmy kółko o średnicy 10cm).
Sztucer myśliwski - 200m, myśliwski łuk bloczkowy - 45m.
Nie byłem świadkiem takiego eksperymentu, ale sądzę, że wyniki mogłyby być porównywalne.   

Jezusicku, ja zupie, a Pan o... drugim daniu  ;D
Co to oznacza "maksymalna odległość etyczna"?
Czy ktoś zachowuje się etycznie, czy nie - zależy albo od grożących kar, a gdy są one nie do wyegzekwowania (przecież przestrzegania "odległości etycznej" dla pojedynczego myśliwego nie da się prawnie wyegzekwować) - od decyzji samego myśliwego.
Otóż gdy się widzi zbliżający się powoli z oddali upragniony cel - chcąc nie chcąc może wziąć chętka, by go spróbować ustrzelić wcześniej. Im mniejsza jest odległość skutecznego strzału dla danego rodzaju broni - tym dłużej trwa pokusa, by jednak spróbować strzelić z odległości "nieetycznej". I flinciarz Pana pokonał argumentami.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: kissielec April 26, 2010, 11:11:35 PM
Co to oznacza "maksymalna odległość etyczna"?
Czy ktoś zachowuje się etycznie, czy nie - zależy albo od grożących kar...
Jeśli chcemy uzyskać wynik porównawczy celności różnych broni łowieckich - to ustawmy strzelców na max. odległościach przewidziaych przez prawo łowieckie - dla tychże broni.
Rozumując inaczej - okaże się, że najlepsze na łowy są pociski Tomahawk  :D, bo mogą być bardzo skuteczne z odległości kilkuset km.

No faktycznie, teraz to rozmawiamy jak po wielu piwach, bo nie podał Pan ani o jakie związki chemiczne chodzi,...
A co do analiz medycznych...składu chemicznego krwi,...itd.
przykro mi, nie ja jestem autorem badań  ;), nie interesują mnie nazwy związków i chemiczne wzory :)...a jedynie wynik porównawczy który wskazuje w którym to wypadku zwierzyna potencjalnie dozna większego stresu.   
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 26, 2010, 11:29:20 PM
Jeśli chcemy uzyskać wynik porównawczy różnych broni łowieckich - to ustawmy strzelców na odległościach przewidziaych przez prawo dla tychże broni. Inne wyniki nie zaświadczaja o niczym.

Sorry, ale gdy się porównuje wyniki by dowieść wyższości A nad B (lub odwrotnie) - to daje się i A i B jednakowe warunki. I wtedy niestety wyłazi wyższość broni palnej.
Pańskie rozumowanie jest następujące - udowodnijmy, że mysz jest silniejsza od słonia, zatem dajmy myszy do podniesienia tysiąckrotnie mniejszy ciężar.
 
Rozumując inaczej - okaże się, że najlepsze na łowy są pociski Tomahawk, bo mogą być wystrzeliwane z odległości kilkuset km.

Pudło - rakiety są gorsze, bo są mniej wybiórcze. Ustrzelając jelenia zniszczą jeszcze drzewostan.

nie interesują mnie fachowe szczegóły

Ale one mogą być użyte przez stronę przeciwną. Proszę pamiętać - Pańskie argumenty muszą być nie do zbicia - jak np. argument o bezpieczeństwie dla ludzi (np. grzybiarzy) wynikającym z mniejszego zasięgu broni cięciwowej. To trafia i to jest bezsporne.

...a jedynie wynik porównawczy który wskazuje w którym to wypadku zwierzyna doznaje większego stresu.

Wynik porównawczy jak na razie nie dowiódł większego stresu, tylko większego stężenia jakiejś niezidentyfikowanej do końca substancji, zbadany nie w chwili doznawania stresu, lecz o wiele później, bo po śmierci.. A to nie jest jedno i to samo. Trzeba uwzględniać wszystkie czynniki zmieniające stężenie do chwili zbadania - np. badając poziom alkoholu we krwi u sprawcy wypadku drogowego nie można opierać się wyłącznie na zbadanym stężeniu alkoholu we krwi, ale i trzeba uwzględnić mechanizmy, które spowodowały spadek tego stężenia od chwili wypadku. Ja podałem mechanizm spadku stężenia we krwi "substancji stresu" dla przypadku rany kłutej.  
[/quote]
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: kissielec April 26, 2010, 11:56:34 PM
Sorry, ale gdy się porównuje wyniki by dowieść wyższości A nad B (lub odwrotnie) - to daje się i A i B jednakowe warunki.

Nikt nie każe ścigać się bolidowi F1 z wojskową terenówką - na torze szosowym, jak i bez sensu byłoby testować je na wertepach.
Natomiast sprawność (skuteczność ?) jednego i drugiego - można ze sobą obiektywnie porównać - jeśli tłem badawczym będą warunki - do jakich te machiny zostały zaprojektowane.

Nikt nie chce dowodzić bezwarunkowej wyższości A nad B - lub odwrotnie. Celem jest dowiedzenie, że B również sprosta zadaniom zarezerwowanym dla A, o ile zostanie użyte w warunkach zgodnych ze swoim przeznaczeniem.
Zakładając, że warunki użycia A lub B na pewno zostaną złamane, nie potrzeba już niczego testować,... bo w ten sposób, można zawsze podważać wszystko.

Wynik porównawczy jak na razie nie dowiódł większego stresu, tylko większego stężenia jakiejś niezidentyfikowanej do końca substancji, zbadany nie w chwili doznawania stresu, lecz o wiele później, bo po śmierci.
Niestety rozmów z reanimowanymi zwierzętami w stylu "życie po życiu" nikt jak sądzę jeszcze nie przeprowadzał  ;), więc podejrzewam, że medycyna dla zbadania tej kwestii nie ma nieograniczonych możliwości. A pomysł z przeprowadzeniem analizy krwi jest wg mnie przekonywujący.


 
 
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 27, 2010, 12:39:40 AM
Nikt nie każe ścigać się bolidowi F1 z wojskową terenówką - na torze szosowym, jak i bez sensu byłoby testować je na wertepach.
Natomiast sprawność (skuteczność ?) jednego i drugiego - można ze sobą obiektywnie porównać - jeśli tłem badawczym będą warunki - do jakich te machiny zostały zaprojektowane.

Słusznie.
Zatem porównajmy urządzenia zaprojektowane do tego samego - np. łuk Bear Attack zaprojektowany do ustrzelenia jelenia, dzika i niedźwiedzia z dobrym sztucerem zaprojektowanym do ustrzelenia jelenia, dzika i niedźwiedzia.
Wygrał sztucer.


Niestety rozmów z reanimowanymi zwierzętami w stylu "życie po życiu" nikt jak sądzę jeszcze nie przeprowadzał, więc podejrzewam, że medycyna dla zbadania tej kwestii nie ma nieograniczonych możliwości. A pomysł z przeprowadzeniem analizy krwi jest wg mnie przekonywujący.

Ależ ja nie mówię o rozmowach z odratowanymi zwierzętami, tylko o obiektywnym ustaleniu:
1. Co to ma być za "czynnik stresu" i czy wzrost jego ilości jest rzeczywiście spowodował tylko stres.
2. Jaka jego ilość (w wartościach bezwzględnych) była przed strzałem.
3. Jaka była jego ilość W CHWILI ŚMIERCI - a gdy ustalenie jest niemożliwe - przeprowadzenie wyliczeń uwzględniających późniejszy wypływ krwi i dopływ innych płynów do krwi.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: kissielec April 27, 2010, 12:48:16 AM
Zatem porównajmy urządzenia zaprojektowane do tego samego - np. łuk Bear Attack zaprojektowany do ustrzelenia jelenia, dzika i niedźwiedzia z dobrym sztucerem zaprojektowanym do ustrzelenia jelenia, dzika i niedźwiedzia.
Wygrał sztucer.
Bynajmniej.

dlatego inny przykład:
...żeby nie mieszać w to tych wstrętnych łuków, pozostańmy przy tej "doskonalszej" broni łowieckiej:
- która zatem jest celniejsza: strzelba śrutowa czy sztucer z lunetą ?
- Sztucer ?...no to zróbmy 2 testy dla obu broni:

1. Strzał z 200m do kółka o średn. 10cm
2. strzał do rzutka w locie, z odległości 30m    (sportowcy strzelają z 15m)

kto wygrał ?

ad.1. prawdopodobnie niewiele śrucin doleci wogóle w rejon celu, bo rozrzut nawet mimo czoków w lufach - wraz z odległością lawinowo przyrasta
ad.2. prawdopodobnie strzelec nie uchwyci wogóle rzutka w okular lunety sztucera.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 27, 2010, 12:53:14 AM
...żeby nie mieszać w to tych wstrętnych łuków, pozostańmy przy tej "doskonalszej" broni łowieckiej:
- która zatem jest celniejsza: strzelba śrutowa czy sztucer z lunetą ?
- Sztucer ?...
no to zróbmy 2 testy dla obu broni:
1. Strzał z 200m do kółka o średn. 10cm
2. strzał do rzutka w locie, z odległości 30m
kto wygrał ?

Wiem kto przegrał - otóż przegrał Pan kissielec.
A przegrał temu, iż proponując porównywanie ustrojstw stworzonych do tego samego teraz podaje ustrojstwa przeznaczone do odmiennych celów.
Sztucer służy do polowania na większa zwierzynę, a śrutówka na mniejszą.

: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: kissielec April 27, 2010, 01:04:35 AM
Wiem kto przegrał - otóż przegrał Pan kissielec.
A przegrał temu, iż proponując porównywanie ustrojstw stworzonych do tego samego teraz podaje ustrojstwa przeznaczone do odmiennych celów.

 :)...Ja od początku staram sie wykazać, że bolid F1 i terenówka nie służą do tego samego, podobnie jak śrutówka i sztucer, ...czy łuk i sztucer. Więc stwarzanie dla nich identycznych warunków porównawczych, jest błędem.

Podobnie jak przeznaczenie śrutówki i sztucera definiuje oprócz zdrowego rozsądku prawo łowieckie, tak kompletnie różne odległości rażenia zwierząt z łuku i broni palnej również są wyraźnie zdefiniowane przez prawo (tam, gdzie obie bronie są legalne).

A idioci którzy będą strzelać łukiem ze 100m do zwierzyny, zawsze mogą się znaleźć, jak i tacy którzy będą chcieli śrutem zabić kozła. Takie przypadki - to zadanie dla służb leśnych, policji i... psychiatrów.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 28, 2010, 09:03:08 AM
.Ja od początku staram sie wykazać, że bolid F1 i terenówka nie służą do tego samego, podobnie jak (...) łuk i sztucer. Więc stwarzanie dla nich identycznych warunków porównawczych, jest błędem.

Bolid F1 i terenówka nie służą do tego samego.
Różni je przede wszystkim miejsce stosowania (dla jednego wyłącznie tor wyścigowy, dla drugiego drogi publiczne i bezdroża) - oraz cel stosowania - dla pierwszego wyłącznie wyścigi, dla drugiego przede wszystkim użytkowe przemieszczanie się, w tym po gorszych nawierzchniach.

Łuk myśliwski i sztucer myśliwski dla odmiany służą do tego samego - do polowania w tych samych warunkach (las i pole), na te same zwierzęta.
I dlatego można - a nawet należy!!! - je porównywać.
Skoro z pierwszego ustrojstwa można etycznie polować z większej odległości niż z drugiego - to w tej kategorii pierwsze ustrojstwo jest bezspornie lepsze.

Jeżeli w doktrynerskim zacietrzewieniu nie potrafi Pan tej oczywistości przyjąć do wiadomości - sprowadzę Pański tok myślenia do absurdu.
Wyobraźmy sobie, że w jakiejś krainie można polować wyłącznie z łuków. Ale obywatel Kissielewicz, wielki zwolennik oszczepów domaga się legalizacji dzidahuntingu, argumentując, że oszczep jest lepszy pod względem etyki polowania, bo ma mniejszy pod względem powtarzalnej celności zasięg niż łuk, Oprócz tego domaga sie zmniejszenia zasięgu łuków, przez zakazanie stosowania celowników, peepów, stabilizatorów, dalmierzy, bloczków i wszelkich innych nowinek, które zwiększają zasięg etycznego strzału z łuku.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 28, 2010, 09:39:21 AM
Panie Piotrze, popełnia Pan podstawowy błąd ludzi nie szkolonych w marketingu - chce Pan znaleźć jak najwięcej zalet tego, co Pan promuje - i przedstawić te wszystkie zalety na raz, nawet te mocno dyskusyjne. Przez co klient zalany informacją nie zapamięta żadnej zalety, a konkurencja zaraz przyczepi się do zalet wątpliwych, spychając z ataku do obrony - co ja czyniłem powyżej wczuwając się w rolę flinciarza - oponenta.
Skuteczny marketingowiec wyszukuje jedną - dwie najistotniejsze zalety swojego produktu - nie do obalenia!!! i tylko je eksponuje.

Te dwie najważniejsze to:
- by było bezpieczniej dla postronnych ludzi, zabudowań, sprzętów, oraz innych myśliwych
- ułatwienia regularnego treningu strzeleckiego w porównaniu z kłopotliwą bronią palną.

Ja bym jeszcze rozwinął, że z łuku najczęściej poluje się drzewa (i tylko takiej formy bowhuntingu bym się domagał - na początek ;) ), co powoduje, że podczas strzelania w dół praktycznie niemożliwe jest ustrzelenie niewinnego dziecka zbierającego grzyby - a z broni palnej z której się strzela z ziemi - zawsze można jakiegoś człowieka postrzelić (i tu dobra by była lista nazwisk ludzi postrzelonych na polowaniu z bronią palną). Dodał bym, że z broni palnej są niebezpieczne rykoszety (z łuku nie ma).
Poruszył bym wątek bezpieczeństwa dla dzieci w domu myśliwego-  do broni palnej nawet najlepiej chronionej dziecko może się dobrać i zrobić krzywdę komuś lub sobie (tu lista nazwisk ofiar wypadków domowych) - a łuk myśliwski może sobie wisieć na ścianie - bo 70 funtów bloczka żaden dzieciak nie naciągnie.

Dopiero później można dodatkowo użyć innych argumentów:

- by nie płoszyć innych zwierząt, nie zakłócać spokoju w łowisku i okolicy
- by zwiększyć szanse wygojenia ran przy złych trafieniach,   
- by dać zwierzynie większe szanse obrony przyrodzonymi instynktami,
- widzieć do czego się strzela (dzień, bliska odległość, ocena selekcyjna odławianego zwierzęcia)

A że polowanie z łuku jest skuteczne - wystarczą przykłady z Kanady, USA czy innych krajów.

I nie poruszać wcale tematu bólu u trafionej zwierzyny!!!!
Widział ktoś reklamę leku typu:
"Nasz lek powoduje 1 zgon na milion, a lek konkurencji zabija 2 osoby na milion"?
Nie - bo taka "reklama" odstraszy klientów od obu leków.
Skoro nam chodzi o legalizację bowhuntingu - to nie możemy zniechęcać do polowania jako zjawiska ogólnego.
Ból = temat tabu.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: kissielec April 28, 2010, 11:33:56 AM
OK, zostawmy te bolidy, sztucery,...itp. bo się nie dogadamy. Ja o drugim daniu...a Pan cały czas o zupie  ;). Dyskutowalibyśmy tak bez końca w retorycznym stylu: "co jest lepsze - auto czy rower ?" Pan twierdziłbyś, że auto, a ja udawadniałbym, że "to zależy".

Natomiast w aspekcie marketingu:
Koronnym argumentem myśliwych (nie tylko polskich) w dyskusji o cięciwach w łowiectwie - jest rzekome bestialstwo użycia broni cięciwowej. Myśliwi pod ostrzałem nad-aktywnych organizacji ekologicznych - udawadniają teraz na każdym kroku - że jedyną ich troską i pasją - jest dobro zwierząt i lasu. Wyobraźnia podpowiada większości niedoinformowanych, męczarnie jakie musi przeżywać żyjąca istota której wpycha się ostry kołek w klatkę piersiową,... w porównaniu z natychmiastowym "całkowicie bezbolesnym" szokiem, spowodowanym energią odpowiedniego pocisku z broni palnej.

W krajach gdzie udało się zalegalizować łuk, marketing rozpoczęto od tego TABU właśnie i obalono mit o bestialstwie - wykonując medyczne badania porównawcze do powszechnie akceptowanej broni palnej. To była podstawa by rozmawiać dalej nie tylko z myśliwymi ale również i z rozhisteryzowanymi obrońcami zwierząt - bo tam już nie da się ich pomijać...
 
Dopiero po tym fakcie - okazało się, że łuk ma również szereg innych zalet użytkowych w łowiectwie (jako jedna z opcji), nie mówiąc już o aspektach środowiskowych i związanych z populacją zwierząt a także łowieckiej pasji jaką potęguje u myśliwych.

Pana jako lekarza z zawodu i advocatus diaboli z zamiłowania - kusi pewnie by "analizę działania strzały myśliwskiej" szwedzkiego autora, którą zapewne Pan wnikliwie czytał - tu i tam podważyć, a wnioski zakwestionować...mimo, że cały bowhunting w Europie trzyma się właśnie na tej analizie (ja to mogę zrozumieć, bo miewam również ciągoty do zawodowej krytyki dokonań niektórych architektów), ale nie mówmy wtedy o jakimkolwiek marketingu dla polowania z łukiem.   
 
 
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 28, 2010, 12:19:09 PM
Koronnym argmentem myśliwych (nie tylko polskich) w dyskusji o cięciwach w łowiectwie - jest rzekome bestialstwo użycia broni cięciwowej. Myśliwi pod ostrzałem nad-aktywnych organizacji ekologicznych - udawadniają teraz na każdym kroku - że jedyną ich troską i pasją - jest dobro zwierząt i lasu. Wyobraźnia podpowiada większości męczarnie jakie musi przeżywać żyjąca istota której wpycha się ostry kołek w klatkę piersiową,... w porównaniu z natychmiastowym "całkowicie bezbolesnym" szokiem, spowodowanym energią odpowiedniego pocisku z broni palnej. 

No to jak głupi i/lub wredny przeciwnik zacznie walkę tymi "argumentami" - to trudno, trzeba ją podjąć. Ale nie zaczynać samemu.
Ja nie zaatakowany bym się skupił na bezspornym bezpieczeństwie dla ludzi.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: Piotr Knapczyk April 28, 2010, 06:00:48 PM
Paaanowie! Koledzt! Po co ta kłutnia ?
Ja poluję z bronią palną od 11 lat. Strzeliłem dosyć sporo zwierzyny grubej około 50 jeleni tyle samo saren i około 30 parę dzików. Przetestowałem wiele rodzajów pocisków na różnych dystansach. Oprócz tego prowadzę psa gończego do poszukiwania postrzałków który w sezonie naprawdę ma co robić codziennie (poszukuję dla kolegów z sąsiednich kół łowieckich. Zawsze pytam jaki pocisk, jaki dystans, czy z wolnej ręki czy z podparcia. Zawsze też po odnalezieniu sprawdzam wewnętrzny skutek strzału i stwierdzam że nie ma standardowych reakcji na strzał kulowy (tzn każdy jest inny).
Bowhunting za lub przeciw? Co lepsze? Każda broń w rękach etycznego człowieka jest skuteczna a w rękach mięsiarza bez serca nawet najlepszy sztucer będzie ranił i kaleczył (szukałem kiedyś łani strzelonej w szynki tylko dla tego że komory nie było widać a mięsiarz musiał strzelić).
Dla mnie możliwość polowania z łukiem to podniesienie poprzeczki a i jakaś magia która ciągnie mnie do tego. Zawsze od młodych lat bawiłem się łukiem. Raz nawet z kolegą ukradliśmy z lasu jesiona (cisów za bardzo pilnują) i zrobiliśmy łuki. Jeden jest do dzisiaj :-).
Kolego kissielec raczej kupię łuk HOYT TURBOHAWK 60-70#
Strzały takie jak radzisz, podstawkę i celownik nie wiem muszę obejrzeć (zwłaszcza celownik. No chyba że doradzisz?
Po długim weekendzie zasówam do Warszawy.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: Świstak April 28, 2010, 08:30:33 PM
Paaanowie! Koledzt! Po co ta kłutnia ?
Ja poluję z bronią palną od 11 lat. Strzeliłem dosyć sporo zwierzyny grubej około 50 jeleni tyle samo saren i około 30 parę dzików. Przetestowałem wiele rodzajów pocisków na różnych dystansach. Oprócz tego prowadzę psa gończego do poszukiwania postrzałków który w sezonie naprawdę ma co robić codziennie (poszukuję dla kolegów z sąsiednich kół łowieckich. Zawsze pytam jaki pocisk, jaki dystans, czy z wolnej ręki czy z podparcia. Zawsze też po odnalezieniu sprawdzam wewnętrzny skutek strzału i stwierdzam że nie ma standardowych reakcji na strzał kulowy (tzn każdy jest inny).
Bowhunting za lub przeciw? Co lepsze? Każda broń w rękach etycznego człowieka jest skuteczna a w rękach mięsiarza bez serca nawet najlepszy sztucer będzie ranił i kaleczył (szukałem kiedyś łani strzelonej w szynki tylko dla tego że komory nie było widać a mięsiarz musiał strzelić).
Dla mnie możliwość polowania z łukiem to podniesienie poprzeczki a i jakaś magia która ciągnie mnie do tego.
BRAWO!
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: kissielec April 28, 2010, 08:49:00 PM
 :) mam nadzieję, że się nie kłócimy ...tylko elegancko spieramy  ;D,... ale te kilka ostatnich długich postów, bardziej pasowałoby do wątku "łuk w łowiectwie",...więc powracając do rzeczy,
pytasz kolego Drwalhunter o celownik i podstawkę.

Moim zdaniem:

Bardzo ważna jest podstawka, by dobrze trzymała nałożoną na cięciwę strzałę, bez możliwości zsunięcia się strzały przy przekrzywieniu łuku (w sporcie - nieistotne, w lesie to podstawa). Ja wybrałem postawkę opadającą, która dodatkowo mniej hamuje strzałę gdy ta wychodzi z łuku - i przez to przy podstawkach opadających strzała jest ciut szybsza. Jeśli chodzi o konkretny model - to polecam QAD Ultra Rest http://www.qadinc.com/c-5-.aspx - taką jaką sam używam.

Celownik jest ważny ale wg mnie - mniej istotny od podstawki. W celownikach wybór jest przeogromny - i tak naprawdę, każdy myśliwski - spełni swoje zadanie. Mnie najbardziej odpowiada zwykły celownik 3-pinowy ustawiony na 20,30,40m, (większego zakresu nie potrzebuję). Używam zwykłego taniego Toxonics'a K-953T http://www.earrow.de/products/de/Bogen-Zubehoer/Visiere-Compound/TOXONICS-3-Pin-Visier-TOP-DOG-K953T.html - który nie jest mercedesem wśród celowników ale jest solidny i wystarczająco precyzyjny (Do 3D - montuję K-955T)

A tu przykładowo sprzęt Larry Wise'a: http://www.larrywise.com/bows/ - myśliwski i tarczowy.

Pozdrawiam.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: jopsa April 29, 2010, 03:54:55 PM
Paaanowie! Koledzt! Po co ta kłutnia ?

Ależ my się nie kłócimy, tylko "elegancko spieramy", z rolą "advocatus diaboli" przyjętą przez jednego z dyskutantów :D

Każda broń w rękach etycznego człowieka jest skuteczna a w rękach mięsiarza bez serca nawet najlepszy sztucer będzie ranił i kaleczył

Otóż to, otóż to. Pisze Pan jak biały człowiek.

Dla mnie możliwość polowania z łukiem to podniesienie poprzeczki a i jakaś magia która ciągnie mnie do tego.

Otóż to, otóż to.

Raz nawet z kolegą ukradliśmy z lasu jesiona (cisów za bardzo pilnują)

Ciekawe, jakie są przepisy dotyczące posadzonych, hodowlanych cisów rosnących w ogródkach czy na cmentarzach?
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: painkiller84 April 29, 2010, 08:48:18 PM
a co o tym sądzicie Panowie http://www.sklepluczniczy.pl/produkt/nap-quicktune-360-1180.html  ?
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: Degusti April 29, 2010, 09:21:47 PM
Witam

Myślę że pomysł na tego typu podstawki jest bardzo dobry. Posiadam bardzo podobną podstawkę http://www.luksport.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=shop.flypage&product_id=1681&category_id=70&manufacturer_id=0&option=com_virtuemart&Itemid=31 i moim zdaniem jest super, strzała nie ma prawa spaść podczas naciągania jak i podczas manewrowania łukiem ;). Tą którą podałeś ma mój kolega i też chwali. Całość jest metalowa i dosyć solidnie to wydląda, zamiast szczotki na dole (jak w przypadku mojej)  posiada teflonowy "języczek" który napewno wytrzymuje dłużej niż moja szczotka :). I cena też nie wygórowana.

Pozdrawiam
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: painkiller84 April 30, 2010, 12:09:47 AM
Witam
Tą którą podałeś ma mój kolega i też chwali. Całość jest metalowa i dosyć solidnie to wydląda, zamiast szczotki na dole (jak w przypadku mojej)  posiada teflonowy "języczek" który napewno wytrzymuje dłużej niż moja szczotka :). I cena też nie wygórowana.
Pozdrawiam

Dzięki wielkie za odpowiedz ;)
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: arkadio April 30, 2010, 08:11:47 PM
witam.
NAP 360 to moja pierwsza podstawka, która spisywała się rewelacyjnie.
szeroka skala regulacji (również języczka i szczoteczek) oraz solidna budowa tak jak kolega wspomniał wyżej. lotki nie wchodzą w kontakt z podstawką jak w przypadku podstawki ze szczeciny. do tej pory gdzieś tam leży jako zapasowa. :)
z tę cenę polecam jak ktoś preferuje podstawki stałe.
pozdrawiam Arek
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: PK June 11, 2010, 11:14:41 PM
(http://images43.fotosik.pl/303/e8db46a8d48e6984m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e8db46a8d48e6984.html)
ta fotka powyżej to krótka, obrazkowa charakterystyka mojego myśliwskiego łuku  ;) Nic dodać nic ująć... Bear Truth2 jak żywy.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: szarnir June 19, 2010, 10:28:08 AM
Witam.
Niektórzy z obecnych na forum znają mnie i moje poglady na bowhunting.
Zwracam się do większości kolegów zarażonych tą chorobą : nie afiszujcie się ze swoim de facto kłusownictwem łuczniczym bo robicie innym złą robotę. Jest tu grupa ludzi która wybrała inną ścieżkę w dojściu do - mam nadzieje - legalnego bowhuntingu. Mam ten komfort , że poluję z bronią od 25 lat i w pewnym stopniu mam łatwiej. AAAAAAAAA  Kisielec ! Gratuluję podjęcia stażu , wiem to od Pawła , Arkowi oczywiście też , cały czas uważałem , że jeżeli stworzymy lobby łucznicze w ramach PZŁ lub innej organizacji łowieckiej jeżeli taka - mam nadzieję powstanie- to będą musieli z nami rozmawiać. Niezbyt dobra prasa jaką ma łowiectwo może się zmienić poprzez wytrącenie adwersarzom z ręki argumentu , że nie dajemy / myśliwi polujący z bronią / zwierzynie  żadnych szans.  Istnieje niestety duży opór w samym środowisko myśliwskim i  wpisy z chwalbą o wynikach polowania z łukiem w kraju to woda na ich młyn. Mnie tez nie stać na wyjazd z łukiem do Afryki choć bym bardzo chciał. Zachowajcie umiar koledzy. Pozdrawiam wszystkich bowhunterów. Darz Bór. szarnir.Marek.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: bowx June 20, 2010, 02:25:11 PM
zderzak cięciwy (STS)

Co to jest? Jak jest zbudowane?
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: Piotr Knapczyk June 21, 2010, 08:56:26 PM
Kol szarnir.
Nikt tutaj się z kłusownictwem. Ja jestem że tak powiem palnym myśliwym w RP ale mam możliwość polowania we Francji w Pirenejach, oczywiście jeśli sprostam tamtejszym wymaganiom. Mam tam zaprzyjaźnionych kilkunastu myśliwych, byłem na wielu polowaniach, widziałem skutek ubicia 50-cio paro kilogramowego dzika z łuku a ponieważ już dawno marzyłem o łuku postanowiłem się tym zająć. Ponieważ w łowieckim a zwłaszcza łuczniczym francuskim u mnie nie bardzo, poprosiłem swoich rodaków o porady. A polował będę jak HUBERT pozwoli tam. A tutaj poświęcę się w walce o legal BOWHUNTING.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: PK June 22, 2010, 08:54:48 PM
... polował będę jak HUBERT pozwoli tam. A tutaj poświęcę się w walce o legal BOWHUNTING.

Będziemy się w tym wzajemnie wspierać....o szczegółach pogadamy w Potachach.
A gdybyś potrzebował czegoś z łucznictwa po francusku - to wal na priva, postaram się pomóc, trochę znam ten język.
(http://images40.fotosik.pl/303/8f236cc2e05391b0m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/8f236cc2e05391b0.html)
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: Piotr Knapczyk June 23, 2010, 03:53:35 PM
Na pewno tam podjadę i ustalimy plan działania. Ja wierzę że się uda i nie widzę żeby było inaczej.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: Stinger July 02, 2010, 03:35:12 PM
Ponieważ akurat w tym wątku pojawił sie temat włośnicy to wklejam link do dokładnego opisu badania z wytrawianiem:

http://www.vetpol.org.pl/www_old/Rozne_komunikaty/przewodnik%20akredyt%20lab%206%20.pdf

Nie jest to bardzo skomplikowane i do zrobienia w "kuchennym" laboratorium.
Kwas solny można kupić w Leroyu, pepsyne o ile ktoś nie chce jej pozyskiwać poprzez włożenie 2 palców do gardła, np. tu: http://www.poch.com.pl

Pepsyna proszek,dla biochemii /ACROS 417075000/
     Numer POCH: ACRS41707   Marka: ACROS   Numer oryginalny: 417075000   CAS: 9001-75-6
         
opakowanie   cena netto (*)   w tym akcyza   VAT %   kaucja   dostępność (*)
100 g   72,15 EUR   -   22   NIE   na zapytanie
500 g   288,47 EUR   -   22   NIE   na zapytanie

Tu jest ciekawy przepis na mieszadło magnetyczne:
http://www.piwo.org/forum/viewtopic.php?pid=7974
Można kupić ale drogie są strasznie nie wiedzieć czemu.
: Odp: ŁUK DO POLOWANIA DORADZCIE
: @(o.o)@ July 02, 2010, 04:23:50 PM
Tu jest ciekawy przepis na mieszadło magnetyczne:
http://www.piwo.org/forum/viewtopic.php?pid=7974
Można kupić ale drogie są strasznie nie wiedzieć czemu.
:) Kiedyś właśnie chciałem zrobić sobie mieszadło magnetyczne do... Dzięki za przepis!