Łuk osobiście przywiozłem z usa, przejąłem go od znajomego któremu zagracał on po prostu strych. Wszystkie elementy metalowe nie są ani trochę zaśniedziałe jedynie sporo kurzu w zakamarkach. Czyli łuk leżał sobie kilka dobrych latek w suchych warunkach. Pustych strzałów nie było z tego co wiem ale ręki nie dam uciąć(nie jestem pierwszym właśćicielem), ale jak dla mnie np zupełnego amatora jest oczywiste że pustych strzałów się nie oddaje, więc myślę jeżeli ktoś kupuje łuk "powiedzmy profesjonalny" wie, że nie strzela się na pusto. Jutro zamieszczę zdjęcia ramion i napiętego łuku.