hmmmm
No ja to odczułem w drugą stronę.Po dziewięciu latach strzelania z klasyka "przesiadłem" się na bloczka. Różnica- ogromna,poczułem komfort w strzelaniu, wygodę i co najważniejsze nie muszę wkładać tyle wysiłku. Jest dużo lżejszy niż klasyk.Z tego co zauważyłem to przeważnie do compounda montuje się krótkie stabilizatory bez wąsów i dlatego jest lzejszy a do klasyka zawsze montuje sie długie stabilizatory i wąsy.
Sposób trzymania łuku zarówno w klasyku i w bloczku powinien być taki sam tzn. ręka łuczna powinna sie opierać na majdnie,a palce lekko ugiete i luźne.
Cytat:
"W klasyku po naciagnieciu lewa reka jest na swoj sposob zablokowana i waga luku jest z niej zdejta przez sam naciag . Nie potrafie tego dokladniej wytlumaczyc bo byc moze nie znam wszystkich pojec."
To działa w oby dwie strony tzn. siła naciągu jest w jakims stopniu zdjeta przez wagę i odwrotnie.Dzieje sie to przez to, że te siły są rozkładane na poszczególne partie mięśni które są w to zaangażowane(miesnie kończyn górnych,obręczy barkowych, grzbietu .)
Mozna sobie zrobić takie małe doświadczenie:
Założyć stabilizatory na klasyka i nie naciągająć go wyprostować lewą\prawą rękę.(wtedy można dopiero odczuć wagę łuku) I pożniej zdjąć całe obciążenie i spróbować go naciągnąć. Wtedy zobaczy się dlaczego jest ważna waga sprzętu.
Pozdrawiam