Poniżej 3 sposoby z moimi wynikami
1. Wyciągnij przed siebie ręce i złącz dłonie. Zmierz odległość pomiędzy klatką persiową a wierzchołkami palców.
Podziel przez 2,54 i masz potrzebną długość naciągu. 84/2,54 = 33"
2. trzymam prosty kij i mierzę jego długość od dłoni ( tak jakbym trzymał łuk do kącika ust, wychodzi mi 84 cm które dzielę przez 2,54 i wychodzi 33"
3. Zmierz rozstaw ramion, podziel to przez 6,36 190/6,36 = 29,87
nie wiem czy moje ręce są nieproporcjonalnie długie w porównaniu do klatki piersiowej, kłopoty podczas zakupu ciuchów mogą to potwierdzać.
Ale nie bawmy się w szczegóły biorąć średnią z obu wyników wychodzi 31,44 czy w tym przypadku powinienem się martwić że uszkodzę łuk? a jeśli tak to jaki łuk o większych wymiarach kupić na start czy laminatów to nie dotyczy aż tak bardzo ?
poniżej tekst który znalazłem na forum tu mówią o drewnianych łukach, czy dotyczy to laminatów to niewiem :
"Z twoich postów wywnioskowałem że łuk o naciągu 28" naciągasz na jakieś 32".
Jest to praktyka ze wszech miar szkodliwa dla twojego łuku. Drewniane łuki są konstruowane i tillerowane na pewną długość naciągu. Przeciąganie łuku spowoduje - prawie napewno - że poleci on strasznie za cięciwą. Jest to spowodowane własciwościamie drewna - działanie łuku opiera się na odkształceniach sprężystych. Ty gniesz łuk a on się prostuje. Jeżeli naciągniesz go zabardzo - odkształcenie zrobi się trwałe - tzn. zacznie padać wewnętrzna struktura drzewa - od strony brzuśca zgniecenie, od porzeciwnej rozciągięcie. Możesz ten efekt zaobserwować po zdjęciu cięciwy - łuk powoli się prostuje, lecz nawet po jakimś czasie pozostaje częściowo zgięty. No i niestety parametry łuku wtedy padają... "