Drodzy Koledzy.
Prawda jest taka, że zdecydowana większość ludzi, którzy chcą rozpocząć swoją przygodę z łucznictwa nie chce na początku wydawać dużych pieniędzy na sprzęt. Znajdują coś w sklepie co jest w ich zasięgu i na forum szukają potwierdzenia, iż to dobry wybór. Na wszystkie Wasze dobre rady, reagują na zasadzie " kurde tyle kasy na start, a jak mi się nie spodoba". Wiem bo dokładnie tak, było w moim przypadku. Wybrałem "słynną" Cobre i dawaj na forum. Na szczęście najpierw trochę poczytałem i zacząłem szukać dalej. Znalazłem Barrnett Vortex- myślę sobie cena 2x większa niż Cobra, wszyscy mnie na forum pochwalą, za dobra decyzję. A tu co, a tu lipa!
Ostatecznie mój wybór padł na Bear'a, też jakoś nie specjalnie przez Was polecanego - teraz wiem dlaczego;)
Kolejna sprawa to wybór pomiędzy typową tarczowka, a łukiem mysliwskim. Te drugie zdecydowanie tańsze, ale w Polsce jest garstka ludzi, którzy polują z łukiem ( bo wyjazdy na polowania to też spory wydatek). 99% z nas strzała i bedzie strzelać do tarczy. Chociaż wg mnie na 3D trochę "śmiesznie" wygląda kolorowy łuk z długą lagą, ale przecież liczą się efekty. Ja osobiście się na tarczowke nie przesiade, ale mam w planach kupić taki "burzujski" łuk myśliwski, choć do polowań droga bardzo daleka.
Reasumując. Koledzy rozumiem irytację Was-bardziej doświadczonych, którzy muszą kolejny raz odpowiadać na te same pytania, podając te same argumenty. Ale tak to już będzie. I za tydzień lub dwa znów pojawi się ktoś, kto będzie zadając pytania, jedynie szukał potwierdzenia swojego wyboru...
Pozdrawiam Wszystkich, życząc Tym bardziej doświadczonym więcej cierpliwości, a Tym "nowym" wiecej pokory.