Pokombinowałem i obecnie ustawiam 2 i 3 oś następująco.
- ustawiam 2 oś w ten sposób aby wskazanie poziomnicy w celowniku zgrało się ze wskazaniem poziomnicy przyłożonej jednocześnie do górnego i dolnego ramienia łuku
- ustawiam celownik prawo lewo w ten sposób, że naklejam na matę taśmę o grubości 8mm od góry do dołu maty w pionie i z odległości 2-3m staram się utrafić w jej środek, kręcę ustawami lewo prawo aż nie uda się 3 razy pod rząd trafić w środek taśmy - mata musi być na wysokości strzału, tzn nie możemy strzelać pod katem góra dół.
- ustawiam 3 oś w ten sposób, że zdejmuję matę i kładę ją na ziemię, z odległości 2-3m staram się utrafić w środek taśmy. W praktyce pochylam łuk pod kątem około 45st, wyrównuję wkazanie poziomu w celowniku i strzelam. Jak strzała ląduje na prawo od taśmy to znaczy piny trzeba przesunąć na prawo czyli regulacją 3 osi kręcimy, aby celownik łamał się w prawą stronę. Tak do skutku aż centershot nie zgra się przy strzelaniu z łuku pod kątem 45st.
Wg. mnie 3 osi nie da się ustawić na imadle, albo wysyłając do kogoś łuk lub celownik, regulacja tego parametru uwzględnia specyficzne skręcenie majdanu podczas trzymania łuku, a co jak wiadomo dla każdego jest to inna zmienna.
Przed przystąpieniem do w/w procedury upewniam się, że z odległości 1-1,5m łuk na teście papierowym robi bullethole.
Jak ktoś ma bardzo powtarzalny chwyt to wyczuje, że 3 oś wymaga regulacji w 2s. Przy obniżaniu kąta łuku i nieustawionej 3 osi widać jak bąbelka powietrza w poziomnicy celownika ucieka lewo lub w prawo i aby ją wyrównać w poziomie czuć w ręce, że chwyt staje się nienaturalny. Jak ustawiłem 3 oś to przy tym samym chwycie i dowolnym kącie mam łuk wypoziomowany.