Jako myśliwy z 12-sto letnim doświadczeniem powiem tak. Trzeba znaleźc kompromis, pomiędzy twardością klingi a możliwością jej ostrzenia. Noże nawet z najlepszej stali też się tępią. Że nóż trochę się zaczerni bądź też zaczerwieni, to efekt tylko estetyczny. W praktyce ja osobiście wolę go od błyszczącego TWARDZIELA. Dlaczego? Ano dlatego że twatdziel potrafi pęknąc, że go trzeba długo ostrzyc diamentową osełką a nóż ze stali miększej naostrzę na kamieniu i w razie zgięcia wyprostuję.
Dostałem od Adama Cymkiewicza taki nóż ze stali jaką preferuję (sam go zrobił), obrobiłem nim w jeden dzień 10 byków daniela. Jak się przytępił? Pare posiągnięc o byle kamień i robi dalej. Mam też nóż ze stali której nie lubię. Na szczecinie dzika się przytępi (błoto piach) i pół godziny jazdy diamentem.
Dobre i tanie noże robi francuska firma OPINEL. 40zł i mamy składany nóż z bardzo prostą blokadą ostrza.