Średnica dziurki peep'a musi być taka, by widok osłony pina (lipka) wpisywał się w obręcz peep'a. W niewielkim zakresie można to regulować zmniejszając bądź zwiększając widok lipka poprzez wysunięcie go na szynie celownika - w stosunku do majdanu.
W celownikach myśliwskich jest ta sama zasada. W większości prostszych celowników łowieckich, nie ma możliwości regulacji odległości pina(ów) od majdanu, więc to zgranie obwodów może być ustalone jedynie przez dobór średnicy peep-sight'a.
Osłona pina(ów) MUSI dość ciasno wpisywać się w obręcz peep-sight'a, ale tak by była w nim widoczna w całości.
Co do powiększenia w szkłach, kwestia indywidualna. Ja w łuku tarczowym używam 0.75 i w lipku i w peep-sight'cie. Wtedy widzę ostro cel a pin jeździ mi w sposób umiarkowany po celu (przy większym powiększeniu, gorzej byłoby go opanować). Przy rezygnacji z jednej z tych soczewek, obraz jest zamazany. W łuku myśliwskim, którego używam do 3D, ze zrozumiałych względów - nie mam żadnych szkieł.
...Adam mnie ubiegł z odpowiedzią.