Ponieważ to jest film, to nie jestem pewien - na żywo więcej widać, ale sprawdź:
1. Barki - mam wrażenie, że są podniesione. Lepiej jest je opuścić. To trochę trudno wytłumaczyć, ale zrób sobie stop na momencie, w którym trzymasz łuk napięty. Twój bark robi charakterystyczną "górkę". A teraz porównaj to ze zdjęciem z tego samego wątku - barki łuczników są schowane do dołu. Jak chcesz, to poćwicz bez łuku. Najpierw podnieś swobodnie ręcę do góry, a potem nie zmieniają położenia rąk ściągnij barki w dół. No to przy łuku właśnie mają być tak w dół
2. Ręka łuczna - tak zaciskasz, ale też jest jeszcze jedna rzecz. Jak już trzymasz łuk, to mnie uczono, żeby ręka łuczna była lekko "skręcona" w lewo, tzn, żeby dłoń był nie w pionie, ale lekko pochylona. Wtedy łatwiej utrzymać pozycję i nie da się zaciskać ręki na majdanie (bo jest ustawiona lekko pod kątem).
3. Kotwiczenie (rzeczywiście: na kość policzkową za krótko, na brodę za daleko i za wysoko), ale jak już kotwiczysz pod kością policzkową, to zdarza się, że przestawiasz głowę - trochę jakbyś ją układał tak, żeby Ci było wygodniej. Generalnie powinieneś zawsze kotwiczyć tak samo - jeśli ustawiasz głowę do kotwiczenia, to może wywołać minimalne różnice w pozycji i celności przy trochę większych odległościach, tzn zobaczysz efekty za jakiś czas jak zaczniesz zwiększać dystans.
Ale trening i kontakt z trenerem będzie kluczowy. A poza tym, to powodzenia