Dziękuję za odpowiedzi i sugestie.
Nie wiem czym znajomy przykleił lotki na promieniach, on twierdzi że takim klejem w małej tubce która doskonale skleja palce i brudzi wszystko a element który chce się przykleić już nie zawsze się przykleić daje, nazwy nie pamięta. Pierwszy raz się z czymś takim spotykam ale noże i inne maszynki do zdejmowania starych lotek albo włażą pod klej i drą minimalną warstwę carbonu albo ścinają stopkę lotki tak cały klej i kawałek stopki na kleju zostają. Klej jest "szklisty" a warstwa jego jest w zasadzie gruba bo wyraźnie widoczna a nie tak jak z normalnego Bonda minimalna, przy nacisku noża nie pęka czy tam nie chce się rozwarstwić tylko daje się ściąć jak epoksyda i nóż podąża w stronę miększej warstwy lotki albo carbonu.
Tak czy inaczej czeka mnie jak widzę rękodzieło, próby kruszenia tego i zdzierania małymi wiórkami albo spiłowywania iglakiem.
Jeszcze raz dziękuję
Pozdrawiam