Autor Wątek: MATA ŁUCZNICZA HMA. Recenzja. Pomysły na ulepszenie.  (Przeczytany 32183 razy)

Łukasz

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 1514
Odp: MATA ŁUCZNICZA HMA. Recenzja.
« Odpowiedź #15 dnia: Maj 09, 2013, 02:54:28 pm »
w weekend sprawdzimy xD co ten insert wart :P, o ile skupienie pozwoli.

pzdr. Łukasz
Łuk -HOYT PODIUM X 30" 58#
Celownik - AXCEL CXL
Lipco - Axcel 31mm x6
Podstawka - Spot Hogg EDGE
Stabiki - Bee Stinger Premier Plus 33"/12"
Spust - Stan just X /Scott EXXUS
Strzały - Vap V1 350 / CX CXL 350

dany

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 920
Odp: MATA ŁUCZNICZA HMA. Recenzja.
« Odpowiedź #16 dnia: Maj 09, 2013, 03:14:32 pm »
Fakt, 35 zł za płytę 11mm to drogo, myśmy mieli taniej 19mm, potrzebne było wtedy trochę ponad 4 płyty. Szykujemy się do budowy kolejnej.
Jest jeszcze w Casto dostepny materiał pod panele, taki o grubości 7-8 mm i wymiarach 0,59x0,79 m. Ja użyłem go do zbudowania tarczy 0,59 x 0,59 m o grubości 20 cm i zmieściłem się w 20 sztukach płyt za 50 zł. Jednak myślę że dla klubu trzeba by zwiększyć zdecydowanie grubość do min 30 - 35 cm oraz powiększyć szerokość maty.
Jest to dość ekonomiczny projekt i na dłuższą metę dla Gryfitów mógłby się nie przydać. Zawsze jednak można spróbować.
Pozdrawiam Gryfa.
« Ostatnia zmiana: Maj 09, 2013, 03:21:36 pm wysłana przez dany »
Sage 35#

pio

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 1746
    • https://www.facebook.com/StowarzyszenieLuczniczeGryf
Odp: MATA ŁUCZNICZA HMA. Recenzja.
« Odpowiedź #17 dnia: Maj 10, 2013, 07:47:14 pm »
Skrawki po treningu... te jaśniejsze to po jednym.


Nowy insert








Strzały przechodzą na wylot.. ale, wyhamowują. Ogólnie jestem zadowolony.
Penetrują insert na podobną głębokość, jak tą szarą strefę. Wychodzą rewelacyjnie, gładko z minimalnym oporem.

Póki co skatowałem środek na tyle, na ile miałem siły i strzały wbijały się podobnie przez cały trening.
Zobaczymy jak będzie na dłuższą metę, mam jeszcze jeden materiał do wypróbowania. :)
Mianowicie tą pianę
http://pianomat.pl/technologia
zapalony łucznik

Marek Klimczak

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 871
Odp: MATA ŁUCZNICZA HMA. Recenzja.
« Odpowiedź #18 dnia: Maj 10, 2013, 08:32:26 pm »
te skrawki \ze zdjęcia to jakaś masakra, ale ja w swoim lutowym insercie nie mam takich problemów. Jedno co to nie mam aż tak dobrego skupienia jak ta Twoja seria ze zdjęcia więc insert jest ostrzelany po większej powierzchni, ale oczywiście środek najbardziej rozpruty tak że z 50 metrów już słychać, że się w niego trafiło.


Niemniej strzałki wchodzą mi od 5 do 10 cm nawet w tych najbardziej wystrzelanych miejscach. Ja na Twoim miejscu Piotrze bym po prostu reklamował insert w HMA, oczywiście nie mamy jak udowodnić ile strzałów oddaliśmy, ale jednak miesiąc od zakupu to już spora przesada. Z drugiej strony oddając 300 strzałów dziennie przez 30 dni to masz 9000 trafień, więc właściwie można taki insert ekspresowo wykończyć.

A co do samych insertów samorobnych to ja już się zastanawiałem po prostu nad zwiniętym w rulon prześcieradłem, ręcznikiem czy inną szmatą i taki szmaciany insercik do środka, na pewno lepiej strzałki wyłapie niż ta castoramowa pianka.

Ta elastyczna pianomat, to nawet ją oglądałem w castoramie i wydaje mi się że jest za sprężysta, za to obejrzałem sobie jeszcze piankę akustyczną polietylenową (rolka 12,5m na 100cm, 2 ? mm) w kolorze niebieskim sprawiała lepsze wrażenie, w casto za 112 zł rolka. http://www.ifloor.beep.pl/product/podklad-pod-podlogi-plywajace-pe-maxima-2-mm-1250-m2/



a ten Twój insert to pewnie bym trochę zmodyfikował, czyli do maty wpakował rolkę szmaty na wysokość 10 cm jako głębszą warstwę, a na  przód rolkę 10 cm z takiej zwiniętej pianki (szmata do wyłapywania strzałek, a pianka dla estetyki i równej powierzchni.

taki projekt chodzi mi po głowie, jak już swój własny insert wystrzelam.
« Ostatnia zmiana: Maj 10, 2013, 09:09:15 pm wysłana przez Marek Klimczak »
Victory37 45#, Axcel AX3000+X-41+Viper, Spot-Hogg Edge, T.R.U. Ball HBC, HT Pro, Bee-Stinger Premier Plus, Avalon Tec One

N

  • Gość
Odp: MATA ŁUCZNICZA HMA. Recenzja.
« Odpowiedź #19 dnia: Maj 10, 2013, 09:35:30 pm »
Cześć

To może i ja się wypowiem jako jedyny tradycyjny w tym gronie użytkownik maty HMA;)
Moja mata to wersja "strong" ;) bez insertu o wymiarach 60x60x30 cm.
Razem z kolegą "mordujemy" ją nie dłużej niż 2-3 miesiące różnymi łukami w przedziale od 45-65# (zdarzyło sie i ponad 100); moim zdaniem - podobnie jak któryś z kolegów nie sądzę by mata wytrzymała 3 lata lub 10000 strzałów jak zapewnia producent.
Środek maty i jego najbliższe okolice są już zmiękczone na tyle że strzały zaczynają już przechodzić na wylot.
Tak na marginesie - gdy była jeszcze "świeża" strzały wchodziły w nią na solidne 2/3 jej grubości .
No nie wiem - dla mnie to mogłaby co najwyżej nazywać się "medium"....
Jednak jest to chyba jedyna mata spośród wszystkich z jakimi miałem do czynienia(z pilśniową włącznie) z której strzały wychodzą dosyć łatwo;
Pianka pozostaje na promieniach w postaci proszku co z jednej strony moze być zaletą-nie ma mozliwości ich "wklejenia" a z drugiej wadą-bo to dowód na kruchość materiału.
Powiem szczerze że zastanawiałem się nad dokupieniem "firmowego" insertu po zniszczeniu środka maty ale po przeczytaniu poprzednich postów raczej skombinuję rozwiązanie zastępcze ;) Dzięki

Marek Klimczak

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 871
Odp: MATA ŁUCZNICZA HMA. Recenzja.
« Odpowiedź #20 dnia: Maj 10, 2013, 09:51:26 pm »
co do wersji "strong" to po strzeleniu fatboyami już na 1 treningu przechodziły na wylot (poza insertem oczywiście), gruba strzała bardzo wybija materiał tej pianki i zostaje po niej po prostu dziura, kilka razy strzelisz w jeden punkt i dziura na wylot. Bez insertów to te pianki w ogóle nie mają racji bytu przy łukach powyżej 50#.

Ale po tym co pisaliście i tak jak zauważył Darek, to faktyczne HMA chyba zmienia recepturę tych insertów. Ja jak na razie jakoś szczególnie na swój nie mogę narzekać, ale w okresie od lutego do końca kwietnia to były góra 2 treningi w tygodniu po może 100 strzałów w insert czyli niewiele, teraz po wyjściu na tor otwarty zobaczymy jak szybko zacznie się dalej zużywać.

a te 10.000 to producent zdaje się o insercie pisze nie o macie.
« Ostatnia zmiana: Maj 10, 2013, 09:58:01 pm wysłana przez Marek Klimczak »
Victory37 45#, Axcel AX3000+X-41+Viper, Spot-Hogg Edge, T.R.U. Ball HBC, HT Pro, Bee-Stinger Premier Plus, Avalon Tec One

Krystian

  • Doświadczony forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 104
Odp: MATA ŁUCZNICZA HMA. Recenzja.
« Odpowiedź #21 dnia: Maj 10, 2013, 10:42:46 pm »
Panie Piotrze Pietraszun odradzam pianomat- testowałem i totalna porażka.

pio

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 1746
    • https://www.facebook.com/StowarzyszenieLuczniczeGryf
Odp: MATA ŁUCZNICZA HMA. Recenzja.
« Odpowiedź #22 dnia: Maj 10, 2013, 11:40:27 pm »
Super Panie Krystianie, wobec tego nie ma sensu tracić kasy.


a ten Twój insert to pewnie bym trochę zmodyfikował, czyli do maty wpakował rolkę szmaty na wysokość 10 cm jako głębszą warstwę, a na  przód rolkę 10 cm z takiej zwiniętej pianki (szmata do wyłapywania strzałek, a pianka dla estetyki i równej powierzchni.

taki projekt chodzi mi po głowie, jak już swój własny insert wystrzelam.

Można próbować, nawet należy..  :) ale, 10 cm szmat to stosunkowo mało i one działają jak kamizelka kuloodporna, zatrzymują penetrację, ale przekazują energię jak pięść boksera. Mogą rozklejać tą tylną ściankę, w tej szarej strefie, która zatrzymuje insert.

Natchnęło mnie co do tej mieszanki szmat i pianki castoramowej Marku.. na UWAGA, matę halową.  ;D Oczywiście na kółkach.
Skoro, sprasowane (ściśnięte w blok) paski tych żółtych podkładów piankowych (lub podobnych) będą się nadawały jako ten powiedzmy "bufor kierunkowy" dla strzały i jako ta pierwsza warstwa trzymająca płaszczyznę, dla papierowych tarcz.
Dobrze byłby obmyślić schemat skrzynki ze szmatami i czołem piankowym.

Tu pozwoliłem sobie szybko machnąć obrazek:



pomysł ma 85/85/50 (skrzynka) 3-4 tarcze papierowe do halówki pionowe wchodzą.. Tarcza typowo treningowa.

20 cm bufor piankowy, skrępowany paskami.
30 cm szmaty, dla odebrania energii strzały, szmaty robią to najlepiej na świecie.  ;D
tył z kilku warstw tkaniny ogrodowej nabitej na lakierowaną skrzynkę ze sklejki 12 mm
całość opasana, żeby trzymała się warstwa z pianki na miejscu.

Po ubiciu szmat z czasem na szybko można położyć matę, przód odpiąć z tych pasów, zamieszać w szmatach, poskakać, pospinać i heja dalej.. ewentualnie po 3 zimach wymienić w końcu zmęczoną piankę. :D :P

Mata nie byłaby super tania w wykonaniu (ale, w sumie nie jakoś bardzo droga).Co najważniejsze, możliwe, że miałaby aspiracje na bycie najlepszą na świecie..  ;D pominąwszy dwór/tudzież pole i targanie jej na odległości.

« Ostatnia zmiana: Maj 10, 2013, 11:59:02 pm wysłana przez Piotr Pietraszun »
zapalony łucznik

pio

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 1746
    • https://www.facebook.com/StowarzyszenieLuczniczeGryf
Odp: MATA ŁUCZNICZA HMA. Recenzja.
« Odpowiedź #23 dnia: Maj 10, 2013, 11:44:08 pm »
Jak ta pianka castoramowa sprawdzi się w roli tej pierwszej warstwy.., to w stowarzyszeniu zrobimy na zimę takie 3-4 maty treningowe. I tak mamy je robić na zasadzie szmatek.  :)

Pozdrawiam uczestników wolnej wymiany myśli.
« Ostatnia zmiana: Maj 10, 2013, 11:55:43 pm wysłana przez Piotr Pietraszun »
zapalony łucznik

Marek Klimczak

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 871
Odp: MATA ŁUCZNICZA HMA. Recenzja. Pomysły na ulepszenie.
« Odpowiedź #24 dnia: Maj 11, 2013, 12:14:40 am »
to tak odnośnie profesjonalnych celów ze szmatami jako wypełnieniem

http://www.youtube.com/watch?v=pa-WxEKXFyI
Victory37 45#, Axcel AX3000+X-41+Viper, Spot-Hogg Edge, T.R.U. Ball HBC, HT Pro, Bee-Stinger Premier Plus, Avalon Tec One

pio

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 1746
    • https://www.facebook.com/StowarzyszenieLuczniczeGryf
Odp: MATA ŁUCZNICZA HMA. Recenzja. Pomysły na ulepszenie.
« Odpowiedź #25 dnia: Maj 11, 2013, 01:06:50 am »
Kiedyś widziałem coś też na zasadzie piankowego "garnka" z grubą ścianą. W środek w zależności czy grot bojowy czy normalny wkładało się piankę lub wkład tekstylny.

Natknąłem się też na coś takiego:
http://www.archers-review.com/archery-kit/eros-archery-target-by-target-tech
zapalony łucznik

Marek Klimczak

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 871
Odp: MATA ŁUCZNICZA HMA. Recenzja. Pomysły na ulepszenie.
« Odpowiedź #26 dnia: Maj 11, 2013, 09:18:26 am »
tak, takich celów złożonych z wielu warstw już sporo widziałem i mają na pewno jedną istotną zaletę, że wystrzelane fragmenty łatwo zmieniać. Ale zobacz takiego Rineharta, dają rok gwarancji na kostkę, a jak ją w tym czasie przestrzelisz na wylot to wymieniają na nową, taką gwarancję to rozumiem. Do tego cel zarówno do zwykłych grotów jak i myśliwskich.

Niestety pełnowymiarowa mata Rieneharta pod tarczówkę (też przekładaniec z bloków warstw) to koszt około 2000 USD za oceanem.
http://www.lancasterarchery.com/rinehart-brick-wall-and-safety-topper-48.html

ale do czego zmierzam ? konkretnie do tego że widziałem identyczne kostki jak ta 18-1 z firmy Eleven, a oni mają również swoje inserty i możliwe że ich inserty są znacznie lepsze, tutaj pytanie do tych co mają matę Eleven z insertem i co mogą na ich temat powiedzieć ?

http://www.eleventargets.hu/index.php?action=leaf&id=11

Dla mnie taka mata piankowa z wymiennym środkiem jest najlepszym rozwiązaniem, ponieważ cel wożę ze sobą a ona jest po 1 lekka, a z insertem świetnie wyłapuje strzałki.

cenowo to takie ich inserty na Węgrzech wychodzą mniej więcej (przy kursie średnim forinta):

Fi 37,5 cm - 260 zł
Fi 24.5 cm - 155 zł
Fi 14,5 cm - 77 zł

no i mają duży insert Fi 50 cm - 440 zł, a na takim dużym środku to już faktycznie można w miarę swobodnie przesuwać centrum tarczy, a na hali sobie do las Vegas strzelać, czy nawet zwykłej fita, czy taką treningową:
« Ostatnia zmiana: Maj 11, 2013, 10:12:23 am wysłana przez Marek Klimczak »
Victory37 45#, Axcel AX3000+X-41+Viper, Spot-Hogg Edge, T.R.U. Ball HBC, HT Pro, Bee-Stinger Premier Plus, Avalon Tec One

Krystian

  • Doświadczony forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 104
Odp: MATA ŁUCZNICZA HMA. Recenzja. Pomysły na ulepszenie.
« Odpowiedź #27 dnia: Maj 11, 2013, 10:22:12 am »
Jak już wolna wymiana myśli, to mam takowy pomysł. Może zrobić insert nie z pianki zwijanej w wałek, tylko
szmaty tak nawinąć (jakiś materiał techniczny), w formie wałka. Najlepiej prosto od krawca takie kęsisko z bali uciąć  ;D

Marek Klimczak

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 871
Odp: MATA ŁUCZNICZA HMA. Recenzja. Pomysły na ulepszenie.
« Odpowiedź #28 dnia: Maj 11, 2013, 03:22:22 pm »
własnie wróciłem z toru, no i sobie przy okazji dokładnie obejrzałem mój insert HMA, powiem tak na razie strzałki wyłapuje dobrze, nadal wchodzą gdzieś między 5 a 12 cm tam gdzie najbardziej spenetrowany, ale już się kruszy i gdybym w nim paluchami pogmerał to pewnie wyciągnąłbym kupę tych luźnych farfocli. na szczęście same nie wypadają, matę wożę na "plecach" czyli insertem do góry i nic się nie sypie. Strzałki wyciąga się lekko i tylko ten pyłek z nich trzeba wycierać. Ale koniec jego żywota coraz bliższy, pytanie co robić potem ... ?? insert Eleven mnie kusi. Ich inserty zdaje się, że mają 25 cm głębokości czyli o 5 więcej niż HMA

« Ostatnia zmiana: Maj 11, 2013, 07:25:21 pm wysłana przez Marek Klimczak »
Victory37 45#, Axcel AX3000+X-41+Viper, Spot-Hogg Edge, T.R.U. Ball HBC, HT Pro, Bee-Stinger Premier Plus, Avalon Tec One

pio

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 1746
    • https://www.facebook.com/StowarzyszenieLuczniczeGryf
Odp: MATA ŁUCZNICZA HMA. Recenzja. Pomysły na ulepszenie.
« Odpowiedź #29 dnia: Maj 11, 2013, 11:11:13 pm »
Jak już wolna wymiana myśli, to mam takowy pomysł. Może zrobić insert nie z pianki zwijanej w wałek, tylko
szmaty tak nawinąć (jakiś materiał techniczny), w formie wałka. Najlepiej prosto od krawca takie kęsisko z bali uciąć  ;D

Trzeba spróbować  :)
zapalony łucznik