Fakt faktem, iż tuning X-force'a jest dość skomplikowanym zajęciem, które często i gęsto potrafi przyprawić "tuningowca" o podwyższenie tętna i zamiary samobójcze
, ale jeśli wszystko się uda i przede wszystkim wie się gdzie i czym trzeba kręcić, by uzyskać prawidłową przestrzelinę(wystarczy zadzwonić do Krzyśka Mozołowskiego
, wszystko zaczyna się układać w jedną całość, a i przestrzelina wygląda jak książkowa!
. A poza tym na najbliższych warsztatach będzie okazja by każdy z nas mógł sprawdzić jak to u niego wygląda i kilkanaście(a być może i kilkadziesiąt) osób będzie mogło coś poradzić i dorzucić od siebie, by ustawienia były najlepsze z możliwych!