Włodku u mnie to jest tak, że jak wychodzę z domu by zająć się moim hobby (narty- od dziecka, rower- jazda górska od 3 lat, siatkówka- jakieś 18lat czynnie w zawodach no i oczywiście łucznictwo) to zapominam o wszystkich tych złych sprawach które wymieniłeś i ciesze się po prostu życiem te chwile które dają mi przyjemność są moje i nie pozwalam sobie ich odebrać nikomu nawet złym myślą które przychodzą w danym momencie.