Autor Wątek: Palec środkowy.  (Przeczytany 11015 razy)

PK

  • Gość
Odp: Palec środkowy.
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 28, 2011, 09:43:14 pm »
Nie mozna się koncentrować tylko na celowaniu pomijając całkowicie bazę. Jak sama nazwa mówi baza to jest podstawa i bez niej nie ma dalszej struktury.
Poza tym pokażcie mi ilu najlepszych łuczników strzela ze spustów nadgarstkowych (Trillus i  Jimenez), a ilu ze spustów palcowych...

Nie pisałem że któryś spust jest lepszy, lub należy ignorować prawidłowość postawy lub złożenia. Napisałem, że w czasie celowania cała koncentracja jest na celu... a nie którym palcem nam lepiej coś tam naciskać... :).

Pellerite twierdzi, że celowanie zaczyna się nie od momentu gdy skierujemy napięty łuk na cel,...tylko od momentu gdy ustabilizujemy poprawnie swoje złożenie...i wszystkie repery kontrolne - jak rozłożenie ciężaru na stopach, uczucie napięcia łopatki ręki cięciwnej,... uczucie wciskania barku ręki łucznej w dół..., dotyk cięciwy na nosie i w kąciku ust,...itd. są już na swoim miejscu.
To jest dopiero początek procesu celowania. I wtedy 100% koncentracji wyłącznie na pinie i żółtku. A dalej... ni stąd, ni z owąd pada strzał...i nie pod wpływem decyzji łucznika, tylko pod wpływem tego,... że tańczący we wszystkie strony pin osiąga chwilowo właściwe miejsce na celu i uruchamia wytrenowany psycho-fizyczny automat.

Tam gdzie my podejmujemy decyzję: "o teraz jest!...dawaj go!" ;)...zwykle się spóźniamy o ułamek sekundy, lub pośpieszymy...i ładujemy naprzemiennie 10-tki, 9-tki, 8-ki, znowu 9-tki... Tam gdzie działa nieuświadomiony odruch warunkowy (jak u psa Pawłowa): pin w dobrym miejscu/strzał... dziura po wielu trafieniach jest prawie... jedna.
 
« Ostatnia zmiana: Październik 28, 2011, 10:12:32 pm wysłana przez PK »

tomo

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 592
Odp: Palec środkowy.
« Odpowiedź #16 dnia: Październik 28, 2011, 10:16:00 pm »
Ja gdzieś wyczytałem o teorii, że mamy utrzymać pin na żółtym cały czas, oczywiście on będzie po tym żółtym wędrował, wtedy rozpoczynamy systematyczne zwiększanie napięcia pleców i kiedy przekroczymy próg czułości spustu oddany zostanie strzał i to jest strzelanie nieświadome. Strzał zostanie oddany kiedyś tam , ale w momencie jak i tak mamy pin w żółtym.

Jeżeli z kolei jest tak jak piszesz Piotrek, że  wiem (chociażby podświadomie na zasadzie odruchów), iż naciskam jak jest w żółtym pin = to jest to już strzał świadomy ponoć gorszy jakościowo od wymienionego wyżej nieświadomego.

Ale jak powinno być nie wiem, przez zimę na 10 metrach w domu będę próbował wariant pierwszy.

Pozdrawiam
MATHEWS APEX 7 , PSE SUPRA, MATHEWS HALON X COMP

burykot

  • Gość
Odp: Palec środkowy.
« Odpowiedź #17 dnia: Październik 28, 2011, 10:33:14 pm »
Nic dodać nic ująć. Tak trzeba pisać. Żadnych skrótów myślowych, bo na forum jest większość łuczników początkujących próbujących we własnym zakresie sił. To właśnie na tym forum szukają porad jak sobie poradzić ze swoimi problemami. Czytając nasze forum szukają drogi do dawno otwartych drzwi.
Z jednym coś nie mogę się zgodzić.
.. ni stąd, ni z owąd pada strzał....
Myślę, że np. Reo Wilde doskonale wie kiedy padnie strzał, a świadczą o tym dalsze słowa pana Pellerite,
...strzał pada pod wpływem tego,... że tańczący we wszystkie strony pin osiąga chwilowo właściwe miejsce na celu i uruchamia wytrenowany psycho-fizyczny automat..
Najważniejsze jest Piotrze to co napisałeś na koniec i  każdy początkujący łucznik (jeśli chce dobrze strzelać) niech sobie to wydrukuje i powiesi nad łóżkiem.
Tam gdzie my podejmujemy decyzję: "o teraz jest!...dawaj go!" Mrugnięcie...zwykle się spóźniamy o ułamek sekundy, lub pośpieszymy...i ładujemy naprzemiennie 10-tki, 9-tki, 8-ki, znowu 9-tki... Tam gdzie działa nieuświadomiony odruch warunkowy (jak u psa Pawłowa): pin w dobrym miejscu/strzał... dziura po wielu trafieniach jest prawie... jedna.

majdanek66

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 340
Odp: Palec środkowy.
« Odpowiedź #18 dnia: Październik 28, 2011, 10:49:25 pm »
więc co mi doradzisz.
Hoyt redline-55#,28"--XX75,30".2213. alu.

PK

  • Gość
Odp: Palec środkowy.
« Odpowiedź #19 dnia: Październik 28, 2011, 10:51:50 pm »
Jeżeli z kolei jest tak jak piszesz Piotrek, że  wiem (chociażby podświadomie na zasadzie odruchów) iż naciskam jak jest w żółtym pin = to jest to już strzał świadomy, ...

Poddaję się... :) widocznie mam kłopot z wyartykułowaniem tego co chcę przekazać.
Nie chodzi o to by koncentrować się na napinaniu pleców w celu zwolnienia spustu...a pin niech tam sobie tańczy po żółtku. Wtedy strzał również Cię zaskoczy,... ale moment położenia pina w chwili gdy nastapi zwolnienie cięciwy...będzie przypadkowy. Dobrze jak nie wyjdzie poza żółtko. Taki strzał jest nieudany.

Wyobraź sobie jazdę samochodem. Jedziesz, kontrolujesz sytuację na drodze, wyprzedzasz, skręcasz, przepuszczasz staruszki...Dojechałeś...wyłączasz silnik. I teraz ktoś zadaje Ci pytanie: ile razy nacisnąłeś sprzęgło w trakcie jazdy ? a ile razy gaz ? Nie jesteś w stanie odpowiedzieć, bo się na tym nie koncentrowałeś. Operacje typu sprzegło, gaz, hamulec, biegi...wykonywałeś ODRUCHOWO...w zależności od warunków....a całą koncentrację poświęciłeś ocenie tego co na drodze. Jak wyglądałaby ta jazda, gdybyś zaczął liczyć naciśnięcia sprzęgła, gazu i hamulca ?

Podobnie tutaj. W trakcie celowania celujesz, a nie myślisz o zwiększaniu napięcia, naciskaniu czegokolwiek, wyborze momentu....itp. Te rzeczy wykonywane są przez Ciebie odruchowo...w momencie który kreuje właściwe położenie pina w celu.  
« Ostatnia zmiana: Październik 28, 2011, 11:40:32 pm wysłana przez PK »

_michaś

  • Gość
Odp: Palec środkowy.
« Odpowiedź #20 dnia: Październik 28, 2011, 11:03:41 pm »
 ;D
Wnioskuję Piotrze, że chcesz przekazać jak jeździ się automatem. Nie zastanawiasz się na tym, żeby wciskać sprzęgła czy zmieniać biegi. Cała Twoja uwaga jest skoncentrowana na tym co się dzieje na drodze.

I to tak pół żartem - pół serio. Od kiedy zacząłem jeździć w automacie dotarło do mnie jak wiele zbędnych czynności człowiek musi wykonać, które rozpraszają jego uwagę. Oczywiście ci, którzy jeżdżą na manualnej skrzyni biegów twierdzą, że to nieprawda, że ich na pewno nic nie rozprasza, że co tam, biegi zmienia się ułamek sekundy. Ostatecznie podjęcie decyzji o redukcji czy zmianie biegu na wyższy, naciskanie sprzęgła i zdejmowanie ręki z kierownicy ma negatywny wpływ, zajmuje znacznie więcej czasu i zwykle jest podejmowane po analizie sytuacji na drodze.

Tak naprawdę to jest to udane porównanie. :) I cała sztuka w tym, żeby przerobić swoje ciało właśnie na taki automat.
« Ostatnia zmiana: Październik 28, 2011, 11:07:06 pm wysłana przez _michaś »

majdanek66

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 340
Odp: Palec środkowy.
« Odpowiedź #21 dnia: Październik 28, 2011, 11:11:01 pm »
burykot  nie obraź się,też masz rację, lecz teraz P K  opisał doskonałe zasadę prawidłowego oddania -nieświadomego strzału, wiedz też że my zaczynamy P B A. I 3D. JEST PODSTAWĄ DO OPANOWANIA TEJ SZTUKI, więc jest to sprawa istotna,  nawyki, wyuczenia, nawyki, ja myślę pod tym kontem. A , jakie są wasze sugestie zapraszam do dyskusji--produktywnej. Michał.
Hoyt redline-55#,28"--XX75,30".2213. alu.

PK

  • Gość
Odp: Palec środkowy.
« Odpowiedź #22 dnia: Październik 28, 2011, 11:19:11 pm »
tak jak napisał wcześniej Vero...te odruchy trzeba wytrenować.
Nie będzie ich miał łucznik, który postrzeliwuje sobie weekend'ami.
By je mieć, trzeba strzelać codziennie lub kilka razy dziennie przez lata,...ze świadomością tego co chce się osiągnąć.
Natomiast świadomość tego co powinno się odczuwać w trakcie strzału,...na czym powinna być skoncentrowana uwaga,...a co i jak ciało powinno wykonywać mimowolnie...znacznie ułatwia edukację...nawet nam - amatorom.
« Ostatnia zmiana: Październik 28, 2011, 11:43:14 pm wysłana przez PK »

Herr Otto Flick

  • Global Moderator
  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 381
Odp: Palec środkowy.
« Odpowiedź #23 dnia: Październik 28, 2011, 11:37:32 pm »
;D
Wnioskuję Piotrze, że chcesz przekazać jak jeździ się automatem. Nie zastanawiasz się na tym, żeby wciskać sprzęgła czy zmieniać biegi. Cała Twoja uwaga jest skoncentrowana na tym co się dzieje na drodze.



Michał jesteś w błędzie jadąc automatem jedną rękę trzymasz na kierownicy a zastanawiasz się na którym kolanie położyć drugą rękę... bynajmniej nie swoim  ;D

Dawid

burykot

  • Gość
Odp: Palec środkowy.
« Odpowiedź #24 dnia: Październik 28, 2011, 11:47:59 pm »
Ja znowu do Piotra. Nie pisz ... Poddaję się... Uśmiech widocznie mam kłopot z wyartykułowaniem tego co chcę przekazać. .
Twoje uwagi są bardzo celne i pouczające. Moje przytyki spowodowały tylko wyciągnięcie od Ciebie wielu ważnych informacji z których wielu skorzysta. Dlatego uważam, że ta dyskusja tak niewinnie się zaczynająca wniosła wiele zainteresowania, a świadczy o tym ilość postów.
Tak naprawdę chciało by się z wami spotkać i wspólnie postrzelać, ale tylko postrzelać bo jakoś nie nauczyłem się pić alkoholu.
Do rychłego zobaczenia.

majdanek66

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 340
Odp: Palec środkowy.
« Odpowiedź #25 dnia: Październik 29, 2011, 04:18:48 pm »
jeśli  do tego nie palisz,i nie używasz ?, z szacunkiem podam ci rękę, sam się nie spodziewałem że rozwiąże aż taką dyskusję, temat jest jednak bardzo istotny, i długo by dyskutować. Też pozdrawiam Michał.  myślę że nikt nie poczuł się urażony.
« Ostatnia zmiana: Październik 29, 2011, 04:20:19 pm wysłana przez majdanek66 »
Hoyt redline-55#,28"--XX75,30".2213. alu.

Hungry

  • Gość
Odp: Palec środkowy.
« Odpowiedź #26 dnia: Październik 29, 2011, 07:08:07 pm »
to może z innej strony :)
Jak ocenić, czy obserwowany łucznik strzela w sposób świadomy lub nieświadomy, czyli prawidłowo?
np. nasz kolega mający spust palcowy triggerowy mówi nam, że strzela w sposób nieświadomy, nie wybierając momentu strzału. Patrzymy na niego i widzimy, że jego palec wykonuje minimalny ruch w momencie wyzwolenia strzału = czyli g. prawda i nasz kumpel wciska nam kit  ;D

jest ruch = jest decyzja

popatrzcie sobie na filmiki z najlepszymi łucznikami, w przypadku takich spustów, palec kotwiczy na dzwigni spustu i na tym kończy sie jego rola. 

majdanek66

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 340
Odp: Palec środkowy.
« Odpowiedź #27 dnia: Październik 29, 2011, 07:33:41 pm »
toś mnie zagiął, bez świadomości nie ma ruchu, to prawda, jako stary kierowca,też twierdzę że pewne odruchy mamy zakodowane, wykonujemy je rutynowo, musimy to wgrać w nasze chore pały- nasz miękki dysk. Zkarabinka strzelam podobnie,niekiedy nie wiem w jakim momencie oddaje strzał, to trochę dziwne, lecz tylko treningi ,  ,   ,   trening,, do utraty sił. Wszystkim steruje nasz mózg.
Hoyt redline-55#,28"--XX75,30".2213. alu.

PK

  • Gość
Odp: Palec środkowy.
« Odpowiedź #28 dnia: Październik 29, 2011, 07:39:48 pm »
jest ruch = jest decyzja

Żeby zwolnić zaczep spustu...musi być ruch. Podobnie ze spustem back-tension,... ruch (ramienia i łopatki) do tyłu powoduje wzrost napięcia i zwolnienie haczyka w spuście...W totalnym bezruchu żaden spust nie zwolni cięciwy. Wydaje mi się, że nie o to tu chodzi.

Moim zdaniem, chodzi o to czy koncentrujemy się na zwalnianiu spustu (napinając łopatkę, przeciągając ramieniem, naciskając palcem,...) czy o tym w ogóle nie myślimy...i w rezultacie czynności te są dokonywane automatycznie...w momencie gdy my całą uwagę koncentrujemy na celu. I to jest właśnie strzał nieświadomy.

A warianty koniecznego ruchu (back-tension, punching,...) to tylko lepsza lub gorsza technika, która wg. mnie nie ma nic wspólnego z tzw. "strzelaniem nieświadomym".
O tym czy strzał jest świadomy czy nie...decyduje  kierunek koncentracji naszej uwagi.

----------------------------------------------------
Zawodnik, amator - który robi błędy techniczne...siłą rzeczy będzie koncentrował się na ich naprawianiu. I w trakcie celowania, zamiast myśleć tylko o pinie i żółtku, będzie myślami zupełnie gdzie indziej, np.... między swoimi łopatkami,... lub na styku dłoni łucznej i uchwytu,...lub w niepotrzebnie napiętym mięśniu... itp. Zanim rozwiąże te swoje problemy i ustabilizuje się...często okazuje się, że już siły brak na celowanie właściwe - czyli 100%-ową koncentrację na pinie i celu.

Zawodnik strzelający profesjonalnie... nie ma takich problemów. Przed strzałem wizualizuje sobie idealne trafienie,...i z tej wizualizacji - płynnie przechodzi do celowania, koncentrując się wyłącznie na celowniku i środku tarczy. Resztę robi "za kulisami" wytrenowany organizm....automatycznie,...łącznie ze zwolnieniem cięciwy.
 
« Ostatnia zmiana: Październik 29, 2011, 08:05:44 pm wysłana przez Piotr Kociołek »

Hungry

  • Gość
Odp: Palec środkowy.
« Odpowiedź #29 dnia: Październik 29, 2011, 07:57:53 pm »
chodziło mi o brak widocznego ruchu "zaciskowego" palca trzymającego dzwignię spustu
ja osobiście nie naciskam kciukiem na trigger tylko rozciągam dłoń  :o

proponuję wykonać nastepujące ćwiczenie poglądowe:
1. zdjąć trigger ze spustu
2. wziąć spust do dłoni i zaczepić go o linkę trzymana w drugiej dłoni
3. wyluzować dłoń
4. ustawić tak kciuk, jakby trzymał trigger na spuście
5 zacząć naciągać  układ linki i spustu, patrząc sie na zachowanie kciuka

i co się dzieje z kciukiem?, o kurcze, dlaczego oddala się od spustu ??? wow !