AyE!
No i nie pofarciło się... Łuk kupiony, przestrzelany, i po dwóch dniach odprysk lakieru, jak u kolegi BARUL'a. Zdjęcia wrzuci Axit.
Postępowanie - oczyścić, odtłuścić. Odrobina elastycznego kleju cyjanoakrylowego. Po związaniu na obu ramionach, na tej samej wysokości owijka z porządnej syntetycznej nici przemysłowej.
Jesteśmy na etapie zaciskania owijek. Dzisiaj już za ciemno na strzelanie. Jutro, albo w niedzielę wrzucę info na temat wyników jakie udało się nam osiągnąć. (albo zdjęcia obrażeń jakie odnieśliśmy podczas testów LOL)
Pozdrawiam!