Forum lucznicze
Tematy ogólne => Hydepark => : Hungry June 10, 2011, 10:56:09 AM
-
ostatnio przeczytałem w książce koreańskiego trenera, że on daje szanse na zostanie Mistrzem na poziomie światowym tylko łucznikom, którzy zaliczyli test tysiąca strzał.
Test polega na wystrzeleniu 1000 strzał w jeden dzień. Na 1 strzał są 23 sekundy i krótkie przerwy między odległościami
A ile to jest te tysiąc strzał ?
Ano 1000/ 36 (jedna odległość) = około 28 odległości
28 / 4 (FITA) = 7 !!! ( a u nas często te 4 odległości rozkłada się na 2 dni :D )
JA tam jestem zmęczony po strzeleniu 200-300 strzał i trudno mi nawet sobie wyobrazić przejście tego testu :P
-
około 500 kiedyś dałem radę. W 2 seriach rano i wieczorem po około 250, ale do tysiąca wciąż brakuje i na pewno odstępy pomiędzy strzałami były większe niż 23s.
Pozdrawiam
-
Ja tam kiedyś pod tysiąc strzeliłem w ciągu dnia :).
-
powodzenia Piotrze
napisz potem ile strzeliłeś
-
Idź na jakość, nie na ilość ;)
Sam widzisz Piotrze co we współczesnym świecie zrobiło bicie rekordów w ilości. ;D
I nie zapomnij w poniedziałek skorzystać z usługi medycznej prześwietlenia, mam nadzieję że będzie ok, bo bardzo porządny z Ciebie człek i brakowało by nam Ciebie na forum. :)
-
taki test to jednak lepiej robić w grupie
zawsze można się wesprzeć w razie zwątpienia
lub udzielić pierwszej pomocy :)
-
Możemy się umówić na jakiś dzień ustawić cele ognisko i inne takie, spróbować. Proponuje sprzęt do 60# założenie może być takie 4 sesje dwugodzinne po 300 strzałów, czyli w jednej sesji 25 serii po 12 strzałów, odległość np. 70m.
Może być u mnie :).
Pozdrawiam
-
To dajemy czadu! Też się piszę.
Pozdrawiam
-
Qrcze....chętnie i ja bym powojował, ale 60#-tką niestety nie dysponuję i w najbliższym czasie dysponował nie będę. Ale jeśli przyjmiecie mnie z moją 75#-tką to jak zwykle jestem ZA na tego typu imprezy! :). I chętnie sam bym się przekonał jak to jest wpakowac 1000 strzał w ciągu jednego dnia-nawet z mocniejszego sprzętu. ;)
-
;)
Trzymam za Was kciuki !!!
A by jakoś Was dodatkowo natchnąć/zmotywować, to dodam jeszcze, że nie pobity do tej pory rekord ilości oddanych strzałów, należy do Japończyka
Masatoki Curuty, który jak podają źródła w 1852 r. w ciągu 21 godzin nieprzerwanego strzelania wypuścił z łuku do celu na odległość 117 m ze średnią szybkostrzelnością poniżej dziewięciu strzał na minutę łącznie 10050 strzał, z których 5383 trafiły w sam środek celu...
Przy takiej szybkostrzelności wystrzelenie tych "marnych" 1000 strzał zajęłoby mu zaledwie 125 minut i trzydzieści kilka sekund ;)
-
Kanzaemon i Daichachi strzelali trzy godziny dłużej od Curuty(zresztą według innej relacji Daichachi wystrzelił wtedy "tylko" 8133 razy) ...a po co ?
Taki turniej ;D
-
Piotrze, moim zdaniem przyzwyczajanie głowy do działania w emocjach na zawodach to pikuś w porównaniu z tym co się dzieje przy takim sposobie polowaczki. Podobno jazda jest większa niż przy polowaniu z ptakiem, a to już daje mega kopa emocjonalnego.
Niektórzy twierdzą, że części strzałów w ogóle się nie pamięta - co chyba potwierdza działanie w takich chwilach instynktu (z domieszką dużych emocji) bez zbytniego myślenia.
A techniczny trening? Pewnie sporo chłopaków polujących z łukiem to koślawcy (jak ja ;)), co nie przeszkadza im skutecznie strzelać na mini dystansach :)
Nie, nie żartuję - oczywiście trening, trening, trening i jeszcze raz trening...
Choć to tylko moje gdybania, bo w takich zawodach jak dotąd jeszcze nie startowałem.
Pozdrawiam
Darz Bór
-
Strzelać po dwie jednocześnie :)
-
Ktoś kto na tym forum wystrzelił 1274 wiadomosci ( nie licząc onego kissielca :D :) ;)) na pewno da sobie radę z 1000 strzałami w jeden dzień ;D 8)
-
:) Znaczy się... wszyscy którzy zaliczą ten test otrzymają tytuł Turbo-Dymo-Łucznika ?
No chyba inaczej się nie da ;D,
ja mam w planach w najblizszym wolnym czasie oddać max. ilość strzał z mojego PSE do tarczy na 3 odległościach (do 50 m), zliczając punkty i ilość oddanych strzałów, ale tylko do momentu odczucia bólu, szkoda się kontuzji nabawić.
-
;)
Trzymam za Was kciuki !!!
A by jakoś Was dodatkowo natchnąć/zmotywować, to dodam jeszcze, że nie pobity do tej pory rekord ilości oddanych strzałów, należy do Japończyka
Masatoki Curuty, który jak podają źródła w 1852 r. w ciągu 21 godzin nieprzerwanego strzelania wypuścił z łuku do celu na odległość 117 m ze średnią szybkostrzelnością poniżej dziewięciu strzał na minutę łącznie 10050 strzał, z których 5383 trafiły w sam środek celu...
Przy takiej szybkostrzelności wystrzelenie tych "marnych" 1000 strzał zajęłoby mu zaledwie 125 minut i trzydzieści kilka sekund ;)
i za to kocham japońską kulturę :) oni się nie cackają
-
Pracowici Azjaci ćwiczą jedno i to samo do zarżnięcia, a w tym czasie leniwe Białasy kombinują, jak tu sobie życie ułatwić. I dobrze, niech każdy robi to, w czym jest dobry. A skutki?
Ano dajcie ćwiczącemu przez 20 lat po 20 godzin na dobę Japończykowi jego produkt łuczniczy (tyczkę yumi), a Białemu PK ćwiczącemu od 3 lat i nie za często łuk bloczkowy wymyślony przez innego Białego. I obaczym, który wygra ;D
Do lasu z tępym powtarzaniem, niech żyje myślenie! U nas, Białych. Bo Żółci niech dalej tępo powtarzają te same czynności, bo dzięki temu mam tanie produkty made in China ;)
i jeszcze "tańsze" produkty Made In Japan
tym myśleniem nigdzie nie dojdziemy, w tym czasie "myślące białasy" nie dysponowały niczym specjalnie lepszym, ta sama zacofana rasa w państwie środka dysponowała kuszami wyposażonymi w precyzyjne i skomplikowane mechanizmy na długo zanim zaczęto kusze stosować w "cywilizowanej" Europie,
a tak poza tym wszystkim to jest sztuka, podobnie jak współczesne łucznictwo które w praktyce jest wyparte przez broń palną,
a sztuka to sztuka
-
Hm,...propagowałem i propaguję myślistwo łucznicze,...a nie łucznictwo myśliwskie.
To pierwsze jest humanitarną i ekologiczną formą łowiectwa...a to drugie jest formą sportu uprawianego na żywych stworzeniach.
W tym pierwszym (które propaguję)... łucznictwo pełni niezwykle istotną rolę, ale w samym procesie polowania - stanowi jedynie chwilę.
Cały złożony proces polowania łuczniczego - to angażowanie przede wszystkim mózgu :),... ale ta jedna, łucznicza chwila - nie powinna być zaśmiecona natłokiem myśli i emocji.
Zmaganie się ze stresem i emocjami - jakie towarzyszy startom w zawodach - jest treningiem który w myślistwie łuczniczym bardzo się przydaje.
Wg mnie, wszystkie osoby przyznające się do zainteresowania bowhuntingiem,...i chcące go praktykować w sposób etyczny...powinny być aktywnymi zawodnikami łuczniczymi, właśnie z dwóch powodów:
- dodatkowa motywacja do praktyki i technicznego treningu łuczniczego,
- przyzwyczajanie organizmu do skutecznego działania przy podwyższonych emocjach.
popieram
-
...Wg mnie, wszystkie osoby przyznające się do zainteresowania bowhuntingiem,...i chcące go praktykować w sposób etyczny...powinny być aktywnymi zawodnikami łuczniczymi,...
popieram
Okazuje się, że znani bowhunterzy: Dave Cousins, Reo Wilde, Rodger Willett jr.,John Dudley,...poza polowaniami, od czasu do czasu strzelają również do żółtek....i ponoć startują w łuczniczych zawodach - nie tylko 3D czy field, ale i...FITA(!).
;)
(http://images39.fotosik.pl/956/26f2fc9b00bfbe63m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/26f2fc9b00bfbe63.html) (http://images35.fotosik.pl/786/307ec363cf71b46am.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/307ec363cf71b46a.html) (http://images50.fotosik.pl/983/2baff7783afb0f7fm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/2baff7783afb0f7f.html)
ten na środkowym zdjęciu wygląda jak Dave
-
gdyby polowania w Polsce z łukiem były dozwolone, to pewnie wszyscy bloczkowcy by polowali :)
-
Myśle że tradycyjni też ;D u nas dużo osób strzela z huntera pow. 60# który już nie jest byle kijkiem ze sznurkiem, tylko dobrym narzędziem do polowań ;)
-
W temacie tych 1000 strzał.
Policzyłem dzisiaj trochę i wyszło tak: 120 strzałów na 50 metrów w serii po 8 strzał. Starałem się wykonać zadanie dokładnie bez zabawy w tylko wyrzucanie strzał do tarczy chociaż było kilkanaście czerwonych i kilka niebieskich. Zajęło mi to wszystko około 1,5 godziny i sądzę, że ten test 1000 strzał byłby chyba nie do przejścia przeze mnie oczywiście. Chyba, że od startu nacisk kładłbym na ilość a nie na jakość.
Pozdrawiam
-
Nie wiem jak Ci to Joopsa wytłumaczyć i uzasadnić , że samo strzelanie bez kolejnych wymienionych przez Ciebie etapów (polowanie) jest przez nas tak cenione. I myślę , że teraz zrozumiesz ;).
Otóż popatrz na proste relacje pomiędzy przykładowym Jasiem i Małgosią, którzy nie zawsze kończą na ślubnym kobiercu.... Uprzedzę Cię i jeżeli powiesz, że ten cel był wcześniej ;), to przyjmijmy, że dla nas tym ostatecznym celem jest właśnie dążenie do doskonałości czyli to coś wcześniej przed obiadkiem i trofeum.
Pozdrawiam
-
Co do testu 1000 strzał znalazłem fajny filmik http://www.youtube.com/watch?v=_wcIZ9ZxliA&feature=fvwrel , co za skupienie na twarzy ;D ;D ;D 100 takich łuczników i bitwa wygrana, prawie jak niemiecki MG-42 ;D ;D
-
Co do testu 1000 strzał znalazłem fajny filmik http://www.youtube.com/watch?v=_wcIZ9ZxliA&feature=fvwrel , co za skupienie na twarzy ;D ;D ;D 100 takich łuczników i bitwa wygrana, prawie jak niemiecki MG-42 ;D ;D
Ale z NIĄ (http://www.youtube.com/watch?v=1o9RGnujlkI&feature=related) i tak nie miałby szans... ;)
-
Ruscy zawsze mieli wszystko największe, najlepsze, najszybsze. ;D ;D ;D
-
Ruscy zawsze mieli wszystko największe, najlepsze, najszybsze. ;D ;D ;D
Wystarczyło napisać że dziewczyna(co z tego że Rosjanka) ma naprawdę niesamowite umiejętności...
... ::)
Bez urazy Degusti ale trochę mierzi mnie takie ogólnie przyjęte w Polsce rusofobiczne, prześmiewcze podejście...kontrastujące z niekiedy groteskowym wręcz uwielbieniem kałbojów zza Atlantyku...(w tym wypadku całkowicie bez wzajemności).
Czasem naprawdę warto odważyć się na choć szczyptę obiektywizmu...który nierzadko kłóci się z "poprawnymi" politycznie "schematami" ;p
-
Bez urazy Degusti ale trochę mierzi mnie takie ogólnie przyjęte w Polsce rusofobiczne, prześmiewcze podejście...
kontrastujące z niekiedy groteskowym wręcz uwielbieniem kałbojów zza Atlantyku...(w tym wypadku całkowicie bez wzajemności).
Czasem naprawdę warto odważyć się na choć szczyptę obiektywizmu...który nierzadko kłóci się z "poprawnymi" politycznie "schematami" ;p
Historia magistra vitae est.
-
Ruscy zawsze mieli wszystko największe, najlepsze, najszybsze. ;D ;D ;D
Wystarczyło napisać że dziewczyna(co z tego że Rosjanka) ma naprawdę niesamowite umiejętności...
... ::)
Bez urazy Degusti ale trochę mierzi mnie takie ogólnie przyjęte w Polsce rusofobiczne, prześmiewcze podejście...kontrastujące z niekiedy groteskowym wręcz uwielbieniem kałbojów zza Atlantyku...(w tym wypadku całkowicie bez wzajemności).
Czasem naprawdę warto odważyć się na choć szczyptę obiektywizmu...który nierzadko kłóci się z "poprawnymi" politycznie "schematami" ;p
Moją wypowiedzią wcale nie chciałem gloryfikować " kałbojów zza Atlantyku". Dla mnie i oni i ruscy najlepiej by było gdyby wynieśli się na Marsa, a ruscy to może nawet i dalej tak żeby ich nie było widać. Myślę że byłoby trochę więcej spokoju na świecie. Co do umiejętności tej dziewczyny to prawie jak Pulemiot Kalasznikowa ;D ;D ;D
-
Moją wypowiedzią wcale nie chciałem gloryfikować " kałbojów zza Atlantyku". Dla mnie i oni i ruscy najlepiej by było gdyby wynieśli się na Marsa, a ruscy to może nawet i dalej tak żeby ich nie było widać. Myślę że byłoby trochę więcej spokoju na świecie. Co do umiejętności tej dziewczyny to prawie jak Pulemiot Kalasznikowa ;D ;D ;D
W takim razie wybacz mi bo chyba nie do końca właściwie zrozumiałem Twoje intencje ;)
Niech się ta ROSJANKA cieszy, że się tylko z niej naśmiewamy. Bo na zasadzie wzajemności między narodami powinna się spodziewać, że będziemy ją przemocą indoktrynować najbardziej zbrodniczym w historii świata systemem społecznym, rabować, niewolić, gwałcić, wsadzać do łagra i mordować.
Z "kałbojów" się nie naśmiewamy, gdyż oni nie mieli wobec nas tego typu "zasług"
Prawdę mówiąc obawiałem się takiej reakcji ...jak widzę niebezpodstawnie...
Od zawsze kieruję się w swoim życiu zasadą bezstronności ...na wszystko staram się patrzeć obiektywnie i całościowo(nie zaś wybiórczo)...dlatego nie jestem kimś kto byłby skłonny do idealizowania jakiejkolwiek opcji tudzież ukrywania czegokolwiek by wybielać coś co nigdy białe nie było;
Doskonale zdaję sobie sprawę z zaszłości historycznych między Polską a Rosją i ex-ZSRR; Trzeba pamiętać o przelanej krwi, ofiarach, napaści 17 września, zbrodniach w Katyniu, Charkowie, Miednoje... wywózkach na Sybir...łagrach, gułagach ...o kilkudziesięcioletniej "opiece" itp.itd.... ale też o wyzwalanych przez Rosjan(w większości zwykłych ludzi nie zaś politruków czy partyjnych kacyków) spod hitlerowskiego jarzma polskich miastach, wsiach czy nazistowskich obozach zagłady, gdy w tym samym czasie alianci zachodni mieli nas i to co się tu dzieje w wiadomym miejscu ...
***
Jopsa a co Tobie i Twojej rodzinie zrobiła dziewczyna z filmu której w ogóle nie znasz a do której pałasz tak wielką nienawiścią ?
Czy jej jedynym "grzechem" dyskwalifikującym ją w Twoich oczach jest fakt ze urodziła się po tamtej stronie granicy ?
Czy to że jest Rosjanką z miejsca czyni ją zagorzałą komunistką, zbrodniarzem stalinowskim, funkcjonariuszem KGB, tudzież prawą ręką Wladimira P. ?
Toż to paranoja i pewien rodzaj psychozy ;D
Równie dobrze można by przyjąć że każdy Niemiec to krzyżak , i nazista ...
Jakbyś się poczuł Jopsa, gdybyś będąc za granicą stał się obiektem bezpodstawnych drwin czy dyskryminacji tylko dlatego że jesteś Polakiem ?
Z "kałbojów" się nie naśmiewamy, gdyż oni nie mieli wobec nas tego typu "zasług"
Jankesi niczego negatywnego Polsce nie zrobili ? nic bardziej mylnego...a ciche przyzwolenie na oddanie Polski w strefę wpływów ZSRR ? kto niby wespół z anglikami samowolnie zadecydował za Polaków i sprzedał ich Stalinowi w Jałcie ?
Kto umył ręce od tego co nastąpiło w efekcie tej " transakcji" ?
Skoro Polska jest ponoć najwierniejszym sojusznikiem to dlaczego jest ciągle zdaje się jedynym krajem w tej części Europy w którym odsetek przyznawanych wiz do usa jest najniższy ?
Dlaczego nadal mimo ponoć takich zasług wciąż one dla polaków istnieją ? zaś sami amerykanie traktują nas jak obywateli Trzeciego świata ?
Tak więc drogi Jopsa oprócz Rosjan powinieneś także z taka samą mocą nienawidzić naszych "sprzymierzeńców" którzy mieli nas gdzieś na początku wojny i po jej zakończeniu...(a teraz maja nieporównywalnie lepsze stosunki dyplomatyczne z Rosją niż my)
Jeśli uważasz że od tamtego czasu coś się w tej materii zmieniło to jesteś w grubym błędzie- w razie napaści mielibyśmy powtórkę z września 39... nikt by nam nie pomógł(sic!)...."nie zechciał umierać za Gdańsk" (Nie na darmo
złośliwi dekodują skrót NATO : No Action Talking Only...) porażka byłaby tym dotkliwsza że nasza dzisiejsza armia to po prostu obraz kompletnej nędzy i rozpaczy...i do tego w kompletnej rozsypce organizacyjnej (piszę te słowa również na podstawie własnego doświadczenia)...
Tak na marginesie Polska również ma wobec innych nacji pewne historyczne a może i nie tylko grzechy na sumieniu (biorąc pod uwagę współczesne służalcze misje "pokojowe" i uwikłanie w wojny które nas w ogóle nie dotyczą a nadają nam jedyną "korzyść" w postaci statusu najeźdźcy-okupanta ).
***
Wracając zaś do tematu owej łuczniczki- jej umiejętności naprawdę budzą podziw i tylko to ma dla mnie znaczenie...myślałbym zresztą tak samo gdyby była jakiejkolwiek innej narodowości...
Miłego popołudnia
N
PS
amerykański system wcale nie jest lepszy od sowieckiego...demokracja i wolność istnieją w nim tak długo jak długo obywatel w pełni zgadza się z "programem" lansowanym przez rząd...
Wielopoziomowa kontrola obywateli oraz cenzura wypowiedzi tez nie były wyłącznie domeną Kraju Rad- w "stolicy wolnego świata" ::) mają się jak dotąd całkiem dobrze...temat ten jest jednak wstydliwie pomijany...
Nędzy i analfabetyzmu też nie ma co "kałbojom" zazdrościć...
-
Ruscy zawsze mieli wszystko największe, najlepsze, najszybsze. ;D ;D ;D
Wystarczyło napisać że dziewczyna(co z tego że Rosjanka) ma naprawdę niesamowite umiejętności...
... ::)
Bez urazy Degusti ale trochę mierzi mnie takie ogólnie przyjęte w Polsce rusofobiczne, prześmiewcze podejście...kontrastujące z niekiedy groteskowym wręcz uwielbieniem kałbojów zza Atlantyku...(w tym wypadku całkowicie bez wzajemności).
Czasem naprawdę warto odważyć się na choć szczyptę obiektywizmu...który nierzadko kłóci się z "poprawnymi" politycznie "schematami" ;p
ależ kolega wrażliwy :) babcia z Belarusu ?
a tak na serio to ja bardzo lubie Rosjan i również uważam iż mają w swojej mentalności coś takiego bezkompromisowego i to mi się właśnie podoba. Nie odbieram tego jako czegoś negatywnego. Apropo wielu Polaków ma wschodnią domieszkę we krwi. Wszyscy -wicze to potomkowie kresowych Ormian (znakomici producenci "polskiego" łuku i wielu innych atrybutów sarmackich), Litwinów i Tatarów (znakomita kawaleria a słowo ułan jest słowem tatarskim) itd. Więc dajmy spokój tym nacjonalistycznym swarom. Prawda jest taka że ta dziewczyna to istna łucznicza maszyna a że przy okazji jest Rosjanką hmmm..... to nie dziwi :).
-
Doskonale zdaję sobie sprawę z zaszłości historycznych między Polską a Rosją i ex-ZSRR; Trzeba pamiętać o przelanej krwi, ofiarach, napaści 17 września, zbrodniach w Katyniu, Charkowie, Miednoje... wywózkach na Sybir...łagrach, gułagach ...o kilkudziesięcioletniej "opiece" itp.itd.... ale też o wyzwalanych przez Rosjan(w większości zwykłych ludzi nie zaś politruków czy partyjnych kacyków) spod hitlerowskiego jarzma polskich miastach, wsiach czy nazistowskich obozach zagłady, gdy w tym samym czasie alianci zachodni mieli nas i to co się tu dzieje w wiadomym miejscu ...
No niedokładnie. W 20 roku Lenin wymyślił sobie rewolucję proletariacką i chciał zaprowadzać swój ład w Europie. Nie przyszło mu na myśl, że dostaną w dupę od Polaków. Plan poszedł na półkę, rozpoczęło się masowe zbrojenie, komasacja, pięciolatki, głód, rabunek cerkwi. 25% przemysłu to była zbrojeniówka. Przed wybuchem wojny ZSRS miało armię większą niż wszystkie pozostałe razem wzięte, dysponującą bardzo nowoczesnym sprzętem w ogromnej ilości.
28 sierpnia 39 roku ZSRS rozpętało kolejną wojnę światową. Ribbentrop przyleciał do Moskwy, gdzie zostały mu wetknięte gotowe dokumenty dotyczące podziału Polski pomiędzy Rzeszę a ZSRS. Po prostu - dwa mocarstwa dzielą się krajem pomiędzy po raz kolejny, kto by podejrzewał, że wybuchnie z tego wojna światowa? Niemcy atakują o ustalonym terminie a Stalin informuje, że ZSRS "jest niegotowy". Potem zaczyna się gorączkowe depeszowanie narodowych socjalistów "kiedy w końcu wreszcie zaczniecie", ale ZSRS cały czas odpowiada "nie jesteśmy gotowi". Chodziło o takie rozegranie sytuacji, aby Hitler był agresorem, wyniszczył maksymalnie bardzo Europę a potem przyjdą wyzwoliciele czerwonoarmiejcy i "wyzwolą" bez problemu "całą Europę".
Przecież, po traktacie Wersalskim Niemcy nie posiadały armii, przemysłu zbrojeniowego ani możliwości szkolenia wojsk. I gdyby nie ochocza pomoc ZSRS nic by z konfliktu nie wyszło!
ale też o wyzwalanych przez Rosjan(w większości zwykłych ludzi nie zaś politruków czy partyjnych kacyków) spod hitlerowskiego jarzma polskich miastach
Poczytaj Waść, jak wyglądało np. oswobodzenie Wilna, bo ja powstrzymuję się, żeby nie uraczyć tego stwierdzenia dosadnym słowem.
Jankesi niczego negatywnego Polsce nie zrobili ? nic bardziej mylnego...a ciche przyzwolenie na oddanie Polski w strefę wpływów ZSRR ? kto niby wespół z anglikami samowolnie zadecydował za Polaków i sprzedał ich Stalinowi w Jałcie ?
Kto umył ręce od tego co nastąpiło w efekcie tej " transakcji" ?
A tam, pomyśl jak czuli się amerykańscy Żydzi - z jednej strony holocaust i ludobójstwo a z drugiej strony Ameryka postanowiła wspierać swoją część Niemiec jako przeciwwagę dla ZSRS w Europie. Chciało się zachować stołki trzeba było przełknąć gorzką pigułkę ;)
Skoro Polska jest ponoć najwierniejszym sojusznikiem to dlaczego jest ciągle zdaje się jedynym krajem w tej części Europy w którym odsetek przyznawanych wiz do usa jest najniższy ?
Ja bez problemu dostałem dwie wizy, a wystarczyłaby mi jedna.
Jeśli uważasz że od tamtego czasu coś się w tej materii zmieniło to jesteś w grubym błędzie- w razie napaści mielibyśmy powtórkę z września 39... nikt by nam nie pomógł(sic!)...."nie zechciał umierać za Gdańsk" (Nie na darmo złośliwi dekodują skrót NATO : No Action Talking Only...) porażka byłaby tym dotkliwsza że nasza dzisiejsza armia to po prostu obraz kompletnej nędzy i rozpaczy...i do tego w kompletnej rozsypce organizacyjnej (piszę te słowa również na podstawie własnego doświadczenia)...
Dlatego każdy szanujący się przedstawiciel gatunku męskiego powinien mieć możliwość posiadania broni i umieć się nią posłużyć. Finowie w wojnie zimowej dzięki temu złoili dupę ruskim niemiłosiernie (wyginęło ich tam więcej niż na wszystkich innych frontach) i to w historii Rosji drażliwy i omijany temat. A wiadomo, że nic tak nie odstrasza napastnika jak świadomość, że ofiara może być uzbrojona.
-
Doskonale zdaję sobie sprawę z zaszłości historycznych między Polską a Rosją i ex-ZSRR; Trzeba pamiętać o przelanej krwi, ofiarach, napaści 17 września, zbrodniach w Katyniu, Charkowie, Miednoje... wywózkach na Sybir...łagrach, gułagach ...o kilkudziesięcioletniej "opiece" itp.itd.... ale też o wyzwalanych przez Rosjan(w większości zwykłych ludzi nie zaś politruków czy partyjnych kacyków) spod hitlerowskiego jarzma polskich miastach, wsiach czy nazistowskich obozach zagłady, gdy w tym samym czasie alianci zachodni mieli nas i to co się tu dzieje w wiadomym miejscu ...
No niedokładnie. W 20 roku Lenin wymyślił sobie rewolucję proletariacką i chciał zaprowadzać swój ład w Europie. Nie przyszło mu na myśl, że dostaną w dupę od Polaków. Plan poszedł na półkę, rozpoczęło się masowe zbrojenie, komasacja, pięciolatki, głód, rabunek cerkwi. 25% przemysłu to była zbrojeniówka. Przed wybuchem wojny ZSRS miało armię większą niż wszystkie pozostałe razem wzięte, dysponującą bardzo nowoczesnym sprzętem w ogromnej ilości.
28 sierpnia 39 roku ZSRS rozpętało kolejną wojnę światową. Ribbentrop przyleciał do Moskwy, gdzie zostały mu wetknięte gotowe dokumenty dotyczące podziału Polski pomiędzy Rzeszę a ZSRS. Po prostu - dwa mocarstwa dzielą się krajem pomiędzy po raz kolejny, kto by podejrzewał, że wybuchnie z tego wojna światowa? Niemcy atakują o ustalonym terminie a Stalin informuje, że ZSRS "jest niegotowy". Potem zaczyna się gorączkowe depeszowanie narodowych socjalistów "kiedy w końcu wreszcie zaczniecie", ale ZSRS cały czas odpowiada "nie jesteśmy gotowi". Chodziło o takie rozegranie sytuacji, aby Hitler był agresorem, wyniszczył maksymalnie bardzo Europę a potem przyjdą wyzwoliciele czerwonoarmiejcy i "wyzwolą" bez problemu "całą Europę".
Przecież, po traktacie Wersalskim Niemcy nie posiadały armii, przemysłu zbrojeniowego ani możliwości szkolenia wojsk. I gdyby nie ochocza pomoc ZSRS nic by z konfliktu nie wyszło!
ale też o wyzwalanych przez Rosjan(w większości zwykłych ludzi nie zaś politruków czy partyjnych kacyków) spod hitlerowskiego jarzma polskich miastach
Poczytaj Waść, jak wyglądało np. oswobodzenie Wilna, bo ja powstrzymuję się, żeby nie uraczyć tego stwierdzenia dosadnym słowem.
Jankesi niczego negatywnego Polsce nie zrobili ? nic bardziej mylnego...a ciche przyzwolenie na oddanie Polski w strefę wpływów ZSRR ? kto niby wespół z anglikami samowolnie zadecydował za Polaków i sprzedał ich Stalinowi w Jałcie ?
Kto umył ręce od tego co nastąpiło w efekcie tej " transakcji" ?
A tam, pomyśl jak czuli się amerykańscy Żydzi - z jednej strony holocaust i ludobójstwo a z drugiej strony Ameryka postanowiła wspierać swoją część Niemiec jako przeciwwagę dla ZSRS w Europie. Chciało się zachować stołki trzeba było przełknąć gorzką pigułkę ;)
Skoro Polska jest ponoć najwierniejszym sojusznikiem to dlaczego jest ciągle zdaje się jedynym krajem w tej części Europy w którym odsetek przyznawanych wiz do usa jest najniższy ?
Ja bez problemu dostałem dwie wizy, a wystarczyłaby mi jedna.
Jeśli uważasz że od tamtego czasu coś się w tej materii zmieniło to jesteś w grubym błędzie- w razie napaści mielibyśmy powtórkę z września 39... nikt by nam nie pomógł(sic!)...."nie zechciał umierać za Gdańsk" (Nie na darmo złośliwi dekodują skrót NATO : No Action Talking Only...) porażka byłaby tym dotkliwsza że nasza dzisiejsza armia to po prostu obraz kompletnej nędzy i rozpaczy...i do tego w kompletnej rozsypce organizacyjnej (piszę te słowa również na podstawie własnego doświadczenia)...
Dlatego każdy szanujący się przedstawiciel gatunku męskiego powinien mieć możliwość posiadania broni i umieć się nią posłużyć. Finowie w wojnie zimowej dzięki temu złoili dupę ruskim niemiłosiernie (wyginęło ich tam więcej niż na wszystkich innych frontach) i to w historii Rosji drażliwy i omijany temat. A wiadomo, że nic tak nie odstrasza napastnika jak świadomość, że ofiara może być uzbrojona.
trudno nie przyznać racji powyższej wypowiedzi, ja dodałbym jeszcze info o paradzie wojsk faszystowskich w Moskwie która po 41 roku była wymazywana ze świadomości Rosjan. Dodam jeszcze iż obozy koncentracyjne to twór sowiecki a kadra niemiecka przechodziła specjalne szkolenie przed wybuchem wojny u swoich doświadczonych sowieckich szkoleniowców. Po wojnie to za co Niemcy zostały potępione było bez większych przeszkód kontynuowane na terenie imperium sowieckiego. Całkowita eksterminacja kilkunastu narodów umknęła uwadze świata. Obozy, eksperymenty, katowanie, masowe zagłady. To wszystko na "legalu" było kontynuowane po wojnie. Dzisiejsza władza Rosji w osobie W. Putina to dziedzictwo, CzKA, NKWD, KGB, FSB. Ta gra wciąż trwa i zyskuje na subtelności. Licho nie śpi.
-
trudno nie przyznać racji powyższej wypowiedzi, ja dodałbym jeszcze info o paradzie wojsk faszystowskich w Moskwie która po 41 roku była wymazywana ze świadomości Rosjan.
Mieliśmy podobną paradę w Brześciu (http://www.youtube.com/watch?v=mDhe4CxV2gI). :)
-
No panowie, widzę że bojowe nastroje,
jeśli ten test 1000 strzał ma oznaczać "1000 strzał w okręg Kaliningradzki" (bo mamy najbliżej) to możemy się spodziewać 1 "strzały" typu Topol w sam środek naszego pieknego kraju ;) :D
Niemcy ze swoją ekspansją w przeciwnym kierunku - to przy Moskalach...baranki.
Tak baranki, wysyłające na wakacje w pidżamach do długich domów a rano wchodzi pokojówka z psem ;) ;D
Tacy oni sami dla nas jak Ci Moskale, każdy z nich albo chce "rozlać płomień rewolucji" albo potrzebuje lebensraumu...K...a ich mać. :o
Tak dla porównania nie zapominajmy też o planach polskiej mocarstwowości w XVI i XVII w i tłumionych powstaniach Kozackich.
A sami ludzi jak mawiał Pawlak dzielą się na mądrych i głupich.
-
No panowie, widzę że bojowe nastroje,
jeśli ten test 1000 strzał ma oznaczać "1000 strzał w okręg Kaliningradzki" (bo mamy najbliżej) to możemy się spodziewać 1 "strzały" typu Topol w sam środek naszego pieknego kraju ;) :D
W okręgu Królewieckim stoją Iskandery (http://szeremietiew.blox.pl/2010/12/Prezent-Dziadka-Mroza.html) a nie Topole :)
-
a ja mam taka prośbę ODDAJCIE TEN POST ŁUCZNICTWU !!! ;D
przenieście skąd inąd bardzo ciekawą dyskusję na post np. ekspansje narodów ;)
-
Jeśli chodzi o pogardę do Niemiec to może ją czuć tylko człowiek który nigdy tam nie był. Jasne, spowodowali wojnę która wykończyła pół Europy. Ale potrafili się po przegranej wojnie podnieść i zbudować piękne, bogate państwo. Pracowałem tam przez rok (wcale nie na farmie) i poznałem wielu przesympatycznych ludzi. Niemieckie miasta są zadbane, zielone, zaplanowane z rozmysłem. A u nas? - mamy niby piękny Kraków, a byliście może w Krakowie w nowoczesnej dzielnicy "Ruczaj"? Bloki stoją niemal ściana w ścianę, ludzie parkują na chodnikach ponieważ deweloperom nie opłacało się budować parkingów. O placach zabaw czy restauracjach można zapomnieć. Ulice "pięknego" Krakowa zastawione są szpalerami bilbordów. Wycina się nawet drzewa żeby jeszcze więcej tych bilbordów wstawić. Czy ja naprawdę muszę codziennie przez okno widzieć ile kosztuje kiełbasa w biedronce? Byłem ostatnio w Norwegii - tam bilbordy są zakazane. A w takim niemieckim Hamburgu jest więcej drzew niż u nas w Kampinosie.
Polacy są zadufani w sobie, aroganccy i uważają się za męczennika Europy. Uczy się nas że powodem rozbiorów była zdradziecka postawa Rosji i Niemiec, a Hitler nas zaatakował bo był złym człowiekiem. Prawda jest taka że rozbiory były wynikiem tego że jesteśmy głupim, kłótliwym narodem który nie potrafił się bronic i zadbać o swoje interesy, to samo 2ga wojna światowa. Jeżeli chodzi o pogardę to możemy ją czuć sami do siebie. A najlepiej powinniśmy zapomnieć o pogardzie i wziąć się do roboty.
-
skoro kolega Jopsa ma gdzieś moją prośbę o powrót do łucznictwa na tym wątku, to na razie go zamykam :(