Ankieta

Czy chciałbyś zostać myśliwym-łucznikiem ?

Zdecydowanie mnie to nie interesuje. Wystarcza mi łucznictwo sportowe.
3D-tak, ale zabijać zwierzęta ? to chyba przesada.
Nie wykluczone, że łowiectwo spodobałoby mi się
Tak. Chciałbym
Zdecydowanie TAK. Chciałbym być współorganizatorem myśliwstwa łuczniczego w Polsce

Autor Wątek: Łuk w łowiectwie  (Przeczytany 390185 razy)

kissielec

  • Gość
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #645 dnia: Marzec 21, 2010, 05:56:52 pm »
...skoro jesteśmy w jednym wieku i mamy podobne zainteresowania - to może wybierzemy się jesienią na wspólne polowanko?
(...) legalne w Czechach. 

 :) Pomysł wyborny. Jesień 2010 to koniec letniego sezonu większych zawodów 3D, a więc forma łucznicza powinna być już b.dobra. No i intensywny sezon łowiecki...Jestem za!
Natomiast łucznictwo wydaje mi się jednak trudniejsze i mniej instynktowne od zniewalania kobiet ... ;), więc ja jednak potrzebuję treningu na makietach  ;D - i tak też traktuję zawody 3D. A przy okazji to również świetne, wesołe imprezy, na których warto byłoby się spotkać i konkretnie zaplanować ew. myśliwskie wypady za granicę.

Natomiast co do szukania dla polskiego bowhuntingu niezależnych dróg...poza monopolem PZŁow., to piękne, ale nierealne. W krajach europejskich, gdzie bowhunting zalegalizowano, uczyniono to bez obalania dotychczasowego łowieckiego systemu.
Na amerykańską wolność łowiecką - w Polsce liczyć nie można, bo nie ta skala łowisk, nie ta ilość zwierzyny, nie ten stosunek do posiadania broni - i przede wszystkim nie ten stosunek do praw człowieka i wolności osobistej. W Europie łowiectwo zawsze będzie miało postać bardziej restrykcyjną, choćby ze względu na średnią gęstość zaludnienia i zurbanizowania obszarów, a także na feudalną tradycję czyniącą z łowiectwa przywilej, a nie obywatelskie prawo - jak w USA, od kiedy ten kraj powstał.
 
Pozdrawiam serdecznie.
« Ostatnia zmiana: Marzec 21, 2010, 10:12:41 pm wysłana przez kissielec »

jopsa

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 374
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #646 dnia: Marzec 21, 2010, 10:19:44 pm »
No przeciez sobie tylko jajca robiłem z tym 3D :D
Sam chętnie pojadę na takie zawody - ale tylko jako widz, sam strzelał na nich nie będę. Strzelając z prawej ręki i celując z lewego oka tylko wzbudzę powszechną wesołość, nie mówiąc o tym, że przegram z każdym młodzikiem. Takie pokraki jak ja to tylko na paraolimpiadę ;D

Za to w lesie mogę sie przydać z moim doświadczeniem.
No to jesteśmy wstępnie umówieni.

zgaszony

  • Gość
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #647 dnia: Marzec 22, 2010, 06:34:43 pm »
O ile dobrze pamiętam w mojej grupie na Słowacji strzelał zawodnik z prawej ręki i lewego oka. Pamiętam również Czeskiego  zawodnika bez kciuka lewej ręki strzelającego z bloczka to było chyba w Mrlinku.
Byli to bardzo dobrzy strzelcy, nie widzę powodu abyś wpadał w jakieś kompleksy z powodu problemu z okiem ( w końcu tylko jednym :)  )
Ja sam mam cukrzycę i kilka innych przypadłości :) i jakoś nikt nie śmieje się z moich wyników.
Wiec na początku maja są zawody 3d na które zapraszam.
Pozdrawiam Adam

Świstak

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 229
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #648 dnia: Marzec 22, 2010, 08:35:45 pm »
ja też mam kilka niefajnych przypadłości o których chętnie opowiem,ale pod warunkiem że spotkamy się na zawodach,dla poprawy nastroju powiem tylko że pomimo 28wiosen powinienem być już na rencie:)
Samick Woodsman 50#

kissielec

  • Gość
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #649 dnia: Marzec 22, 2010, 08:46:21 pm »
 :'(...czuję się zakłopotany,...bo kurcze, nie mam żadnej inwalidzkiej grupy... ale zaraz zaraz... parę miesięcy temu chirurdzy popruli mnie trochę, więc miałem w strzelaniu długą przerwę...może chociaż to się liczy! ;D
Słowem ... wszyscy ledwo dyszymy - a do zawodów namawiać nas nie trzeba! :D
Także jopsa - szykuj się na odjazdową zabawę. I łuk weź koniecznie...
« Ostatnia zmiana: Marzec 22, 2010, 08:51:37 pm wysłana przez kissielec »

Wilk

  • Gość
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #650 dnia: Marzec 22, 2010, 10:01:14 pm »
Mnie po wypadku motocyklowym trochę w lewym kolanie strzyka ale co tam
trza być twardem a nie nie miętkim  ;D

jopsa

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 374
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #651 dnia: Marzec 23, 2010, 12:29:30 am »
Dziękuję serdecznie za zaproszenia po sam pas się kłaniając. Po takim dictum nie mogę się nie pojawić. Chyba że mi wlepią dyżur. Ale czy mogę przyjechać nie tyle z łukiem, co z... procą strzelającą strzałami?
Będzie to doprawdy dziwadło - korpus z kuli ortopedycznej i rzemienia, gumy z cewników urologicznych (sprawdzałem gumy do kusz podwodnych w Decathlonie - są zbyt mocne i za mało sprężyste), celowniki z poziomicy budowlanej, kawałka gazrurki i pokrywki z termosu oraz drucików, "wytracacz energii" z kawałków otulin ciepłowniczych plus garść śrub, nakrętek i obejm. Spust jak do łuku (do garści) - ale z dołączonym na stałe celownikiem. Brzmi jak w kabarecie - ale sprawuje się coraz lepiej.

Tylko strzały normalne, karbonowe, Easton Power Flight spin 500, 32".

kissielec

  • Gość
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #652 dnia: Marzec 23, 2010, 08:13:12 am »
Ale czy mogę przyjechać nie tyle z łukiem, co z... procą strzelającą strzałami?

Proc w regulaminie 3D EAA nie ma... lepiej weź łuk bloczkowy, ale procę również obowiązkowo - poza turniejem, bo wszyscy z chęcią popatrzymy jak działa to cudo  :).

zgaszony

  • Gość
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #653 dnia: Marzec 23, 2010, 08:16:11 am »
Regulamin według którego odbywają się zawody przewiduje osiem kategorii sprzętowych nie ma wśród  nich procy są natomiast kusze.
Zawody mają rangę Pucharu Polski.
w okolicach biura zawodów ustawiony jak zwykle będzie ogródek treningowy z matami ustawionymi w odległościach 10;15;20;25;30;35;40;45 metrów tam sprzęt niestandardowy jest ok, pod warunkiem ze nie niszczy mat.

jopsa

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 374
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #654 dnia: Marzec 24, 2010, 06:50:47 am »
Regulamin według którego odbywają się zawody przewiduje osiem kategorii sprzętowych nie ma wśród  nich procy są natomiast kusze.

A to pech - bo ja nie mam kuszy, tylko Bloczkowy Łuk Horyzontalny ;D

zgaszony

  • Gość
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #655 dnia: Marzec 24, 2010, 07:33:09 am »
Regulamin nie był układany w naszym pięknym kraju,  nikomu do głowy nie przychodziło że to co po wodzie pływa i kaczka się nazywa jest kotem dachowcem.
Pozdrawiam Adam

Sobek

  • PBA
  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 20
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #656 dnia: Marzec 25, 2010, 02:36:27 pm »
Dawno nie zaglądałem a tu takie nowinki:

"(by zostać postpeerelowskim "myśliwym" trzeba mieć dwóch członków wprowadzających z PZŁ)" - a ja cały czas myślałem, że nie potrzeba nikogo, jeśli brać pod uwagę staż w kole łowieckim potrzebny jest opiekun o co nie trudno tylko trzeba być normalnym, poukładanym kolesiem (zresztą  tu na forum proponowałem pomoc w staży w konkretnym kole), jeśli nie chce się stażu odbywać w kole zwracamy sie do zarządu okręgowego, który kieruje nas najczęściej do OHZ. Chociaż jeśli chodzi o wstąpienie w szeregi postpeerelowskich myśliwych to może i prawda-przyznaję się, że nie wiem :)

"lecz sprzymierzeńców szukać w organizacjach ekologicznych" - szczerze życzę powodzenia

"Niech protestują przeciwko strzelaniu z broni, która daje możliwość ustrzelenia najzdrowszych okazów, przez co selekcyjna funkcja łowiectwa staje się fikcją" - czy autor wie o co chodzi w selekcji, z łuku także można strzelić medalowego przyszłościowego byka, poza tym jeśli poluje się z bronią palną nikt nie zmusza do oddawania strzału na 200m, można podchodzić równie dobrze na 15m, czy może z łuku będzie się strzelać tylko sztuki kulawe chore i umierające ze starości bo wtedy łatwiej

"Postulować wprowadzenie zasady, że polowanie (poza zawodowymi leśnikami mogącymi strzelać selekcyjnie z broni palnej)..."  -  już nie rozwijając tego wątku czy autor wie kto to leśnik????, prawdopodobnie jest przekonany, że to myśliwy chodzący z piórkiem w kapeluszu i flintą po lesie, który ratuje czerwone kapturki

"Nawiasem mówiąc - siłę PZŁ widać też po tym, że dziś nawet żeglarza może skontrolować alkomatem policjant i zabrać mu patent gdy chlapnie na łajbie jedno piwko - a napranego "myśliwego" ściga się dopiero wtedy, gdy zastrzeli człowieka"  -  zapewniam, że to nie prawda, niektórzy myśliwi tracą uprawnienia na broń dożywotnio nawet kiedy wpadną pod wpływem jadąc samochodem (bez flinty w bagażniku), nie wspomnę o kołach gdzie podczas jednego polowania pozwolenie traciło kilka osób z powodu wizyty policji (w tym wypadku słusznej)

"Ja nie zostanę "myśliwym" prochowym - bo to zbyt łatwe" -  a kto zabroni podejść z bronią do rogacza na 5m i dopiero wtedy strzelać, a tak w ogóle kto to myśliwy prochowy???

"Strzelając z prawej ręki i celując z lewego oka tylko wzbudzę powszechną wesołość, nie mówiąc o tym, że przegram z każdym młodzikiem "  -  choć moim zdaniem to nieprawda to dlaczego z taką samooceną swoich zdolności jest chęć polowania???

"Za to w lesie mogę sie przydać z moim doświadczeniem" -  jeśli to doświadczenie wygląda tak jak to co powyżej i w taki sam sposób jest prezentowane to zastanowiłbym się...

Nie chcę nikogo urazić czy wszczynać pyskówki bo tego jest dość na innych forach, proszę tylko  o "zwolnienie" i pisanie "spokojniejsze". Chłopaki tak nie można. Moim zdaniem nie pasuje to do filozofii łucznictwa!!! Jak tak pójdzie dalej to na pewno nie będzie przybywać zwolenników bowhuntingu nawet wśród młodych.
Oazę spokoju to widzę m.in. w Piotrze, którego serdecznie pozdrawiam.
Aha i jeszcze jedno. Też mnie telepie jak dowiaduję się co wyrabia PZŁ, ale na razie jesteśmy na niego skazani. PZŁ PZŁem - ale polować etycznie, z głową i prawdziwie nikt nam nie zabroni. Ja płacę składki i powolutku pykam sobie razem z psiakami po swojemu jedyneczką. Tego mi nikt nie zabroni. Na legalizację łuku poczekam bo nadejdzie prędzej czy później.

Pozdrawiam i Darz Bór (choć nie wiem czy to czasem  nie postpeerelowskie pozdrowienie)

P.S.
Wiosna chłopy, łuki i trenować a nie przed pudłem ślęczeć.
Kolegi jopsa nie zamierzałem zdenerwować ani obrazić, ale Twoje wpisy spowodowały, że musiałem skrobnąć - co bardzo rzadko czynię (i dobrze bo wtedy więcej czasu można spędzić w lesie).


kissielec

  • Gość
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #657 dnia: Marzec 25, 2010, 03:42:37 pm »
Dawno nie zaglądałem a tu takie nowinki...
Witaj Sebastian!
Sądzę, że łucznicy myślący o PZŁow. podobnie jak nasz nowy, sympatyczny kolega jopsa - jeszcze niejednokrotnie pojawią się wśród nas, podobnie jak z drugiej strony - pojawiali się i pewnie będą się pojawiać też myśliwi-talibowie, którzy na sam dźwięk słów "polowanie z łukiem" - dostają internetowej furii wzywając proroka ;).

Jak słusznie dajesz do zrozumienia - bowhuntingu nie zalegalizujemy metodą zdobywania Somosierry,... tylko szerzeniem wiedzy o łuku i propagowaniem, które musi towarzyszyć bardziej konkretnym działaniom. Tak jak wcześniej wspominałem, z moich obserwacji - łowiectwo jest obecnie pod zmasowanym ostrzałem pseudo-ekologów, więc jeśli nam również chodzi o łowiectwo, powinniśmy raczej szukać sojuszu z jak najszerszą bracią myśliwych a nie sprzymierzać się z ich naturalnymi oponentami.

Pozdrawiam, Darzbór!

p.s.
Bardzo żałuję, że nie znalazł się w rezultacie organizator kursu bowhunterskiego EBA - dla myśliwych i sympatyków, który pozoliłby nieco zintegrować wszystkich poważnie zainteresowanych bowhuntingiem w Polsce, utworzyć listy, wymienić kontakty - by ideę rozpowszechniać jeszcze bardziej. Głównie zależało mi na jak największym udziale uprawnionych myśliwych.
To by miało już jakiś konkretny wymiar. Na którąś tam z kolei sesję kursu - możnaby zaprosić łowiecką prasę, która jak czytam, coraz częściej włącza się w pozytywne przedstawianie myśliwstwa łuczniczego.


   
« Ostatnia zmiana: Marzec 26, 2010, 10:06:11 am wysłana przez kissielec »

arkadio

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 234
  • Bowhunting! I love this game!
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #658 dnia: Marzec 25, 2010, 06:44:41 pm »
czyli co?
cały ten kurs został odwołany?
przecież miał ktoś przyjechać z EBA w maju. a co z tym panem co ma naszą rodaczkę za żonę?
nie da się w tej sprawie już nic załatwić?
pozdrawiam
łuk: PSE X-Force 6 GX 72#, PSE X-FORCE 6 HF 70#
podstawka: Ripcord Code Red
celownik: Viper Predator MICRO 5PIN
stabilizator: SVL S-COIL XL 7"
kołczan: Bohning Lynx 6
spust: T.R.U BALL Copperhead Xtra
strzały: Beman ICS Hunter 300
dalmierz: Leupold

zgaszony

  • Gość
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #659 dnia: Marzec 25, 2010, 08:28:15 pm »
Kurs z powodu zatrzęsienia zgłoszeń po prostu nie miał sensu. Te pięć zainteresowanych osób mniej wyda na kurs poza granicami kraju niż na pokrycie kosztów zorganizowania takiego szkolenia w Polsce.
Pozdrawiam Adam