No to ja wam opowiem story, które odkryłem dziś i mało z krzesła nie zleciałem, wywiesiłem karteczkę w pracy i wróciłem do domu, żeby sprawdzić czy na pewno
.
Otóż jakiś czas temu kupiliśmy ojcu łuk ( tzn on sobie kupił ja po niego byłem w berlinie ).
Dał go nam znajomy właściciela gdyż on pisał, że musi jechać bodaj do Austrii w sprawach zawodowych, znajomy rozmawiał po angielsku ale ciut kaleczył ( nie że ja władam perfekt ale on to takim niemieckim angielskim mówił ), i mówił, że ten właściciel łuku był w las vegas rok temu, tu ma jakiś podpis na łuku kogoś tam, ja generalnie go zlałem ciepłym moczem, oglądałem sprzęt i przytakiwałem.
Dziś przeglądając pierdoły o REO znalazłem jakąś fotkę z tarczą z jego autografem i mnie piorun mało nie strzelił xD
otóż gość od Łuku który nam sprzedał nazywa się ERICH MOSER ( tak ma też strzały opisane które dał do łuku ). Sprawdziłem właśnie turniej w las vegas z przed roku
http://www.archery.org/UserFiles/Document/Results/Results/2012/12_IWC_Vegas/TMLIST.pdf oto zawodnicy itp, na stronie 3, widnieje ERICH MOSER, na stronie 4 REO WILDE.
No kurdę mogę dumnie powiedzieć, że mamy w domu łuk z autografem samego REO'a , łuk to mathews conquest triumph dla leworęcznych ( niestety bo ojciec to mańkut
).
To fotka ramienia na łuku,
Fotka strzały wcześniejszego właściciela
A o to Fotka którą przypadkiem znalazłem i mnie oświeciła i zmusiła do połączenia faktów i sprawdzenia wszystkiego.
pzdr. Łukasz