Autor Wątek: Robin Hood w wersji z Gnockiem  (Przeczytany 34991 razy)

Tomasz_SB

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 46
Robin Hood w wersji z Gnockiem
« dnia: Październik 12, 2008, 11:37:34 am »
Cześć,
Wczoraj podczas zawodów rozmawiałem z Grzegorzem (nazwiska nie pamiętam niestety) - zdaje się , że z 26 grupy.
Chodziło o G-nocki, i że są dobre, bo nie dopuszczają do RobinHoodów.
Nie upłynęła cała doba i dzisiaj podczas "porannego strzelania" wilk został wywoałany (oczywiście nie było to zamierzenie celowe. A może jednak było - przecież o to chodzi, żeby trafiać w jedno miejsce ;).
Zdjęcia w poniższej galerii przedstawiają właśnie taki przypadek z g-nockiem i strzałą BEMAN 400. Tył g-nocka rozpadł się na 2 części, metalowy pierścień został wepchnięty do środka, a reszta plastiku lata sobie wewnątrz tulejki.

No cóż 25 zł do tyłu...

A tu link do zdjęć:
http://picasaweb.google.pl/tdykla/RobinHoodBEMAN#

msl72

  • Doświadczony forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 187
Odp: Robin Hood w wersji z Gnockiem
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 12, 2008, 11:57:46 am »
Cześć!

Dowód - jak widać na Twoich zdjęciach - namacalny.
Ja używam G-Nocków dlatego, że w przypadku uszkodzenia nasadki łatwo ją wymienić. Nie potrzeba kleju. I to jedyna różnica.

Pozdrawiam
Maciek

Pioter

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 347
Odp: Robin Hood w wersji z Gnockiem
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 12, 2008, 08:55:11 pm »
Panowie, nic nie zabezpieczy przed centralnym "robin hoodem", nawet pin w ACE czy X10... Ale przy ciut mniej centralnym prawdopodobieństwo uratowania się strzały rośnie.
Pozdro.
SŁ "GRYF" Szczecin. Noł chojt, noł siurlok
Piszę poprawnie po polsku

kissielec

  • Gość
Odp: Robin Hood w wersji z Gnockiem
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 02, 2008, 04:44:03 pm »
Dzisiaj rano, postanowiłem wypróbować nowiutkie Bemany 9.3
i ...Opatrzność litując się nad moimi łuczniczymi wysiłkami zesłała mi... Robin-Hood'a:

A co do strzałek B9.3 - polecam. Radzę wziąć ze dwie więcej  ;)
bo jak pokazuje wcześniejszy przypadek kolegi a teraz mój - strzałki te są robinhudogenne  ;D
Pozdrawiam,
Piotr
« Ostatnia zmiana: Listopad 02, 2008, 06:37:58 pm wysłana przez kissielec »

kissielec

  • Gość
Odp: Robin Hood w wersji z Gnockiem
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 08, 2008, 12:49:00 pm »
Dzisiaj rano ustawiałem celownik myśliwski dla strzał Beman 9.3.
W efekcie mam już drugą, nieco kosztowną "słomkę do puszczania baniek" zamiast strzały. Moje spostrzeżenie z przed tygodnia, o "robinhudogenności" tych strzał, dzisiaj się potwierdziło  ;D.
Poddaję się i nie strzelam już dwiema strzałami do tej samej kropki.
« Ostatnia zmiana: Listopad 13, 2008, 11:34:35 am wysłana przez kissielec »

RedPunica

  • Doświadczony forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 116
    • o mnie na Facebooku
Odp: Robin Hood w wersji z Gnockiem
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 08, 2008, 02:09:03 pm »
Hi hi! Może to kosztowne słomki, ale życzę Ci ich jak najwięcej! Może i mi się kiedyś przydarzy...

kissielec

  • Gość
Odp: Robin Hood w wersji z Gnockiem
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 08, 2008, 06:05:25 pm »
 :) dzięki....i życzę Ci wzajemnie.

Tomasz_SB

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 46
Odp: Robin Hood w wersji z Gnockiem
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 12, 2008, 09:24:15 am »
Tak tak, potwierdzam, od momentu, gdy założyłem wątek, zesłomkowałem już 3 bemany  :)
Przerobiłem w związku z tym moją matę przenośną - zamiast jednej tarczy, są 4 małe ;)

Ivar Trzy Strzały

  • Doświadczony forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 107
    • Posłannicy Chorsa
Odp: Robin Hood w wersji z Gnockiem
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 12, 2008, 01:59:37 pm »
Hmm... że się tak "wbiję" w obcy dla mnie wątek... możecie wspomieć kiedyś przy okazji w jakich warunkach doszło do tych Robin Hoodów (myślę o ilości strzał w serii, odległości od tarczy...). To tylko tak, na marginesie bo jak tradycyjny czyta, że ktoś rozszczepił strzałę (jeśli w przypadku nowoczesnego sprzętu można tak się wyrazić ;))  to się zastanawia czy w tarczy było juz tych strzał 5 czy 150, czy to było 10 czy 90 metrów... I chcę tu od razu zaznaczyć (a po ostatnich gorących dyskusjach na temat wzajemnych uprzedzeń tradycyjnych do bloczków i odwrotnie to chyba warto), że nie mam zamiaru się nad nikim pastwić, że z takiego kosmicznego sprzętu z 20 metrów to ja też potrafię wyczarować Robiny na poczekaniu i na pęczki tylko pytam z czystej ciekawości... bo z własnego doświadczenia wiem, że zniszczenie strzały z bliska drażni, a z daleka... hmm... może nawet cieszyć :) 
« Ostatnia zmiana: Listopad 12, 2008, 02:04:30 pm wysłana przez Ivar Trzy Strzały »
"Mój sekret celności? - PRAKTYKA" - Simo Häyhä

Pioter

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 347
Odp: Robin Hood w wersji z Gnockiem
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 12, 2008, 02:12:23 pm »
na 18 m "robiny" są wysoce prawdopodobne już przy strzelaniu 2 strzał do jednej tarczy - dla tego strzelamy po 1 :)
Im dalej tym trudniej (ale wymóżdżyłem ;D) ale standardy tarczowe są takie: 30 m - 3 strzały do jednej tarczy, dalej - 6 strzał i nie powinno strzelać więcej niż 2 zawodników. Czyli max 12 patyków w korku.

Na mój mały rozumek i nieduze doświadczenie - 18 i 30 m - "robiny" wypracowane, wynikające z powtarzalności pozycji. 50 m i więcej - totolotek.
No i jeszcze ograniczenie ekonomiczne: mało kto ma więcej niż 12 strzał w tym samym rozmiarze.

Pozdrawiam -
SŁ "GRYF" Szczecin. Noł chojt, noł siurlok
Piszę poprawnie po polsku

Tomasz_SB

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 46
Odp: Robin Hood w wersji z Gnockiem
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 12, 2008, 03:40:01 pm »
Jednego wytrzaskałem z odległości około 20m (wiem  nie ma się co chwalić  :) ) , dwa kolejne z około 30-40 metrów. W pierwszym przypadku był to drugi strzał, w kolejnych nie pamiętam, ale na pewno nie było wbitych więcej niż 3 strzały (strzelam seriami po 4).

Zdaję sobie sprawę, że to bardziej przypadek, ale jednak te grube strzały są jakby stabilniejsze w locie (pewnie sporo wolniejsze), no i trafić łatwiej ;)

kissielec

  • Gość
Odp: Robin Hood w wersji z Gnockiem
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 12, 2008, 08:31:49 pm »
U mnie historia przypadkowej dewastacji strzałek była następująca:
1. pierwszy Robin:
- drugi strzał w serii z odl. 20m w trakcie wykonywania testu nieopierzonej strzały. Starałem sie zgrupować 3 opierzone strzały jak najciaśniej na tarczy by 4ty i 5ty strzał oddać strzałami bez lotek.
2. drugi Robin ( tydzień później):
- 3ci lub 4ty strzał w serii z 20m w trakcie ustawiania celownika myśliwskiego
Dodam, że obydwa wypadki zdarzyły się prawie, że zaraz po ustawieniu tarczy, w pierwszej serii strzałów (zwykle nie zabieram w teren wiecej niz 6ciu strzał, wiec serie nie są bardzo liczne)
Co do moich strzałek Beman 9.3, to ostatnio zmierzyłem im F.O.C. i trochę mnie zaskoczyło, bo wyszedł mi 6,5% a norma to ponoć 7-15%. Znaczyłoby to, że z tak niskim F.O.C. strzała nie jest ideałem stabilności w locie (Może stąd te Robiny... ;D)

A co do odległości - to dla mnie mimo wszystko Robin niezależnie od odległości - to swoiste kuriozum, przeze mnie ani nie oczekiwane ani nie zamierzone.
Gdybym rzeczywiście strzelał Robiny "na pęczki"  ;) nawet z tych marnych 20m - to wtedy miałbym powód do dumy. Szczerze mówiąc jeszcze takich ambicji nie mam.  Cieszy mnie w zupełności "dycha" (najlepiej z nieoznaczonej odległości) i powrót do domu z kompletem sprawnych strzał.
Pozdrawiam,
Piotr
« Ostatnia zmiana: Listopad 13, 2008, 11:42:11 am wysłana przez kissielec »

psylo

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 12
Odp: Robin Hood w wersji z Gnockiem
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 12, 2008, 10:26:54 pm »
25 metrow - po wystrzeleniu 4 strzaly, odglos byl jakis niestandardowy, po podejsciu do tarczy zorientowalem sie czemu :)
Mathews Monster 6.0 29"/62
Oneida Osprey 35-55 Red Reaper
Tru ball Center X S2, Mathews Downforce, Axion GLZ 11", Apex Axion 4 pin / Spot Hogg Fast Eddie
strzały: Beman Bone Collector/ Easton ACC

kissielec

  • Gość
Odp: Robin Hood w wersji z Gnockiem
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 13, 2008, 07:46:01 pm »
...a jakie strzałki ?

paczek46

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 286
  • Taki stary koń a łukami się bawi.
    • strona warmińskich łuczników i nie tylko..
Odp: Robin Hood w wersji z Gnockiem
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 14, 2008, 09:30:14 am »
ja bym upatrywał przyczyny RH w grubości nowych strzałek kolegi...
(mogę się mylić) ;)
DZIDOWNICE:Bowtech Specjalist#60;29"
Bowtech CPX Insanity vel rzeźnik
Celownik ;jeden do lasu drugi FITA
Dzidy: ostre kawałki carbonu.