Sprzęt ma znaczenie jak najbardziej, nie mniej jednak po przesiadce z vantage elite na Pro compa, nie powiem, że to dzięki niemu idzie mi trochę lepiej bo bym skłamał, nie mniej jednak bardzo fajnie leży w ręce, fajny ma montaż tylnego stabika, może trochę mniej drga, ale zarówno MAXy bez problemu robi się vantage elite jak i pro compem. Co do celowników, podstawek jak trzymają parametry i zapewniają precyzyjną regulację, to nie zależnie od firmy i ceny będą spełniać swoją rolę od A do Z, kompletnie nie widzę różnicy jak bawiłem się AXCELAmi 2010,2012, i tym najnowszym, może oprócz tego, że ten 2010 miał po jednej ( zamiast 2 ) śrubie od regulacji 2 i 3 OSI, trochę ciężej było równo zakontrować ustawienie podczas regulacji, nie mniej jednak jak już się udało to trzyma parametry wzorowo. Takiego Axcela 2010r używanego można kupić za 500-600zł, Piotrek z dobrym lipkiem sprzedawał czy sprzedaje takiego za 750zł, czy to dużo czy mało pozostawię w ocenie wam, nie mniej jednak próżno szukać czegoś wyraźnie lepszego, w takiej cenie, a ugrać nim można mistrzostwo świata i na pewno nie będzie jak zwalić na niego winy jak coś pójdzie nie tak. Podstawki Blaszki zaczynają się w sumie od powiedzmy 100zł i oprócz ciulowej regulacji, spełniają swoją rolę idealnie, bdb podstawkę można w PL kupić za 300zł, w usa za 210-220 ( spot hogg EDGE ), wydatek jednorazowy na dekadę strzelania najmniej ( kwestia zmiany samej blaszki czasem ). Przy stabikach można trochę polemizować, nie mniej jednak stabiki z tej wyższej półki jakie by nie były działają ok, kwestię wyważenia, równowagi zostawia się pod indywidualne upodobania strzelających.
Największym PLUSEM łucznictwa wg mnie jest to, że sprzęt tak naprawdę się kupuje i potem STRZELA, można kupić łuk osprzęt nawet używany RAZ a konkretnie i mieć SPOKÓJ, czasem można pobawić się ciężarkami na stabikach, może innym spustem, ale w pewnym momencie koszty sprzętowe ograniczają się w sumie do kupna tarcz i strzał, co jakiś czas sznurki. Patrząc długoterminowo, mam nadzieję nie urazić nikogo jest to stosunkowo TANI sport jeżeli chodzi w sumie o sprzęt.
Nie mniej jednak postawić zarówno bloczkowca jak i klasyka ze swoimi tarczami na tych samych odległościach to tak czy siak można się zdziwić
pzdr. Łukasz