Jakby to nie byl Elite i ten pierdolniety pomysl Kevina Strothera (aby zmienic dlugosc naciagu trzeba wrzucic do prasy, wymienic moduly, sciagnac control i buss cable, zdjac draw stopy) to znalazl by kupca dosc szybko.
Mialem Impulse 34 i strzelalo z niego mega, ale z tymi camami to przegiecie.
Myśle że to nie jest największy problem, spójrz na Mathewsy A7 i A8 oraz C4, tam do zmiany naciągu trzeba było wymienić cały cam, albo Hoyty z camami SpiralX w których regulacja polegała na wymianie camów i jakoś te łuki się sprzedawały. Sam nie odczuwałem tego problemu, długości naciągu nie zmienia się codziennie. W Hoycie miałem zmianę też modułową tylko bez prasowania łuku i też zmieniałem DL tylko raz.
Wydaje mi się że większym problemem jest nieznajomość marki. Z tego co mi wiadomo V39 mam jedyne w kraju, V37 widywałem kilka razy na zawodach i ktoś na forum kiedyś pokazywał w Kąciku chwalipięty, Twój Impulse, Tour który był niedawno na giełdzie i to chyba wszystkie łuki Elite, 5 łuków na cały kraj, trochę cienko...
Ktoś mi na zawodach powiedział "W Polsce sprzedaje się tylko Hoyt, z resztą jest problem" i faktycznie taka jest prawda, tylko Hoyta można sprzedać w sensownym czasie i pieniądzach, z resztą może być bardzo różnie i mogę to w pełni potwierdzić z własnych doświadczeń...