Od jakiegoś czasu (ok. miesiąca) używamy na treningach naszych polskich mat, które wg. producenta są bardzo dobrym produktem, zachwalanym na stronie. Jakość ponoć odpowiada cenie, która nie jest jakoś super niska. Chciałem się podzielić spostrzeżeniami wynikającymi z używania tych pianek, z wami łucznikami.
http://www.hma.com.pl/pl/"Materiały, które wykorzystujemy do produkcji sprawiają, że nasze maty posiadają wyjątkowe właściwości. Największym ich atutem jest wkład, który został tak zaprojektowany, aby mógł przyjąć tysiące uderzeń. Jego specjalna struktura komórkowa powoduje zasklepianie się materiału po wyciągnięciu strzały, nie niszcząc jej i nie uszkadzając. Po całkowitej eksploatacji wkładu można go wymienić na nowy, bez konieczności zakupu całej maty."
"Zaletą maty jest wkład (insert) wymienny wykonany na bazie specjalnej mieszanki chemicznej, produkowany technologią podciśnienia, dzięki czemu osiąga specjalną strukturę i właściwości:
przyjmuje tysiące uderzeń około 10 000
jego struktura komórkowa powoduje zasklepianie się materiału po wyciągnięciu strzały
nie niszczy strzały i nie uszkadza
nie chłonie wody
posiada wysoką gęstość 400 kg/m3
bardzo elastyczny, znakomicie tłumi uderzenie strzały (wbija się od 5do 12cm)
nie oblepia strzały i nie pozostawia na niej żadnych zarysowań
po całkowitej eksploatacji wkład można wymienić na nowy, bez konieczności zakup nowej maty"Jako, że strzelamy z bloczków wybór padł na wersję profesional strong z insertami (wkładem) 26 cm.
Strzelamy głównie 50 metrów na powietrzu.
Zdjęcie z 05.04.
Waga mat HMA jest nieduża, są sztywne, można spokojnie usiąść, stanąć nic się nie stanie.
Szara pianka, przy minimalnym rozrzucie sprawuje się dobrze, strzały wychodzą gładko. (Jako baza jest względnie trwała i spełnia oczekiwania).
O ile producent zachwala swoje inserty, wraz z kolegami zawiedliśmy się troszkę na tych insertach własnie. Idea dobra.
Materiał wydaje się być dobrany niewłaściwie, jest bardzo kruchy.. pianka ta jest dodatkowo jakby "tłusta" przez co brudzi strzały. Strzały wyjmowane z insertów w szybkim czasie wraz ze sobą wyjmują sporo tego insertu w pokruszonym stanie na zewnątrz, przez co zaśmiecamy okolicę.
Piana użyta na inserty jest gęsta w swojej strukturze, ale niszczy się bardzo szybko, na stronie czytamy, że wytrzymuje 10.000 strzałów, osobiście używam jedną matę troszkę ponad miesiąc i nie sądzę, żebym wystrzelał nawet 1/3 z tych 10.000 strzałów w ten insert.
Strzałki już wchodzą po lotki klika centralnych dyszek przeleciało na drugą stronę. (łuk sportowy 57 funtów).
Koszt insertu to ok 200 zł i nie wiem, czy to jest dobra cena za miesiąc strzelania, przy jednoczesnym brudzeniu strzał i wspomnianej wcześniej zaśmieconej okolicy o bagażniku nie wspominając.
We własnym zakresie wpadłem na pomysł
(zainspirowany:
http://blocktarget.com/block-range-targets )
wypróbowania insertu zrobionego z materiału dostępnego w CASTORAM-ie.
Kosz 2 insertów wynosi ok 67 zł. Jeśli chociaż jeden wytrzyma tydzień to i tak lepiej będzie się opłacało.
Jutro pierwszy trening z nowym insertem.
Napiszę jak się sprawował.
W handlu są dostępne także takie ciekawe pianki:
http://pianomat.pl/produktymożliwe, że spisałyby się nie najgorzej..??
Od przodu.
Od tyłu
castoramowy materiał
gotowy insert
Ogólnie projekt i pomysł jest świetny.. dobra alternatywa, dla mat stacjonarnych pilśniowych.
Koszt zrobienia maty pilśniowej jest coraz większy.
Mimo wszystko warto rozważyć zakup takiej piankowej maty, jednak trzeba się liczyć z tym, że insert jaki daje fabryka jest słaby.
Pozdrawiam