Witam
Hmm jedena odpowiedz znikła z tego wątku Pana Turbo chyba, z łukiem już nie mam problemu, poprawilem swój uchwyt na majdanie tak aby strzała była oparta symetrycznie jak zalecał Pan Turbo.
Interesuje mnie strzelanie z "zekera" (chyba tak to się fachowo pisze), którego sobie zrobiłem sam z grubej skóry, początki baaaardzo ciężkie biorac pod uwage że ma 50funtowca na poczatek ale po woli zaczynam chwytac o co kaman, ważnym elementem do takiego łuku są chyba strzały, bo jak na naciagałem na maxa łuk strzelając z kolegi karbonowych strzał to miałem wrażenie że strzała jest za lekka do mocy łuku, inaczej to wygląda jak strzelam swoimi drewniakami ze 100g grotem i lotkami z piór ( z tym ze przeżywalnosc dużo mniejsza tych strzał jak nie trafię w cel).
Kolejna sprawa co mnie gryzie to celowanie, jak strzelalem ze sportowego łuku gdzie było wycięcie na majdanie że strzała "leżała" w srodeczku, przymykajac jedno oko mierząc po strzale leciała tak gdzie chciałem, odnoszę wrażenie że w SKB chyba nie ma takiej opcji jak "celowanie" tu chyba się strzela intuicyjnie, nie wiem jak to wytłumaczyć ale naciagam, nie zamykam żadnego oka, patrząc na całokształt luzuje palec wskazujący myśląc gdzie ta strzała ma lecieć no i ona mniej wiecej tam zmierza.
Jeżeli się mylę w jakiejś kwestii to niech mnie ktoś poprawi, bądź udzieli jakichś wskazówek, i jeszcze jedno jakich strzał powinienem używać ?