Używałem jakiś czas Poe Langa Rex Skull Camo. To taki sam łuk jak ten z Twojego linka, tylko inna nazwa. Tak samo jak Pauczo nie polecam tego łuku. Co prawda łuk się nie rozpadł i działa do dzisiaj, ale cięciwa faktycznie jest kiepskiej jakości i kamy są osadzone na tulejkach z brązu, które szybko się wycierają i powstają luzy. To bardzo budżetowy łuk. Do tego jest mały - ATA 28" i kiepsko się z niego strzela.
Zaczynając przygodę z łucznictwem powinieneś używać spustu, bo jest dużo łatwiej. Matę zrób sobie ze starych szmat, które wsadź do worka i mocno ugnieć. Na początek wystarczy.
Jedynym słusznym łukiem polecanym na tym forum na początek jest PSE Stinger. Jeżeli chcesz kupić Man Kunga, to już lepiej Bazyliszka.