Może to jest ta sama przyczyna, która i u mnie powodowała spadanie z podstawki. A mianowicie ściągnął Ci się prawdopodobnie d-loop i pętelka jest za ciasna. Podczas napinania naciska na nocka i powoduje,że strzała podnosi sie, podskakuje i przy bardziej szarpniętym naciągnięciu spada z podstawki.
U mnie obsunał się zacisk saundersa i dopiero jak go wywaliłem,lekko zwęziłem odstęp między supełkami pętelki,ale tak aby był mały luz pomiedzy nimi a nockiem strzały- to problem ustał jak ręką odjął. Jak juz mi się pętelka troche wydrze,to ją zdejmę i zrobię z nitki okręconej wokół cięciwy takie dwa ograniczniki w kształcie małych baryłek,co by pętelka przy naciaganiu nie przesuwała się w kierunku nocka.