To po kij drony skoro eskorta wykonałaby to zadanie lepiej i szybciej? Ok ja kończę bo czat się robi.
No nie załatwia, dron jest precyzyjny, bez załogowy itp, ale wszystko wg potrzeb
, większe cele na otwartej przestrzeni można bombowcami załatwić, Szwadronik myśliwców z USA poradzi sobie z Polską z tą nowoczesną poslką flotą lotniczą, równie łatwo jak mi zabrać dziecku lizaka
. My naprawdę, żyjemy w DUPIE
i gównem obracamy, nawet wojnę jak pisze Piotr możemy prowadzić w kanałach ( w gównie ) bo w regularnej walce możemy sobie najwyżej tarcze na plecy powiesić, a jeszcze połowa z racji, że broni nie miała w rękach niechcący odstrzeli siebie albo kolegę.
Z tym ZAKŁÓCANIEM, no nie przesadzajmy, zakłócić obszar Biliardów metrów sześciennych w powietrzu nie jest tak prosto. Ekranowanie systemów też jest
, Chyba że ktoś atomówkę walnie i wielka fala elektromagnetyczna zakłuci wszystko ( jakby jeszcze miała co )
. Poza tym zakłucenie nie działa wybiórczo w tym wypadku a na cały obszar
. Dron ma napewno systemu autopilota które odholują go do domu wrazie problemu
pzdr. Łukasz