Łucznictwo tradycyjne > Tematy związane ze sprzętem
Nowa tarcza? Nie daj się naciągnąć
(1/1)
Auua:
Zapewne wielu z nas miało podobny problem - po +/- 10 latach użytkowania słomiana tarcza jest po prostu bardzo wyeksploatowana, choć gołym okiem może tego nie widać. Strzały wbijają się głęboko w tarczę co uszkadza lotki, a to zbyt ładnie nie wygląda (pół biedy jeśli mamy z tworzywa sztucznego, gorzej naturalne). Wielu pewnie się głowi nad zakupem nowej tarczy. Niepotrzebnie. Na szczęście domowymi sposobami można sprawić by tarcza tak jakby odzyskała dawną świetność i strzały nie przebijały jej na wylot:
1. https://prnt.sc/ZwTtdb1LEci5
Szukamy dość grubego koca, a następnie wycinamy okręgi w kształcie tarczy.
2. https://prnt.sc/GaovAEF_rfU8
Wycięte okręgi montujemy do tarczy, najlepiej trytytkami. Tu akurat się pospieszyłem i zdjęcie bez nałożynych trytytek. 8 powinno starczyć
3. https://prnt.sc/b3gi-0pgGza3
Tarczę montujemy na trójnogu odwrotnie, gdyż przy zbyt słabym łuku czy tępym grocie strzała może nam się nie wbić i odbić niebezpiecznie rykoszetem od koca, a tak wbije się w tarczę i najwyżej lekko przebije koc.
Wuala ! I można strzelać bez ryzyka uszkodzenia lotek.
Nawigacja
Idź do wersji pełnej