To był wyjątkowy dzień - w wyjątkowym towarzystwie.
Dziękuję wszystkim a w szczególności najmłodszym - że pomimo zimna strzelały z uśmiechem na ustach, Lenie za jej podziwu godne postępy w strzelaniu, Agnieszce za bigos z "kiełbachą", Magdzie za grzańca, wszystkim dziewczynom za to, że były - bo z nimi jest zwyczajnie lepiej - no i każdemu z osobna...
Radomscy Dzicy Łucznicy przyjechali z minus 15 do minus 10 i przy temperaturze minus 5 - stworzyli bardzo ciepłą atmosferę.
Zapraszam do mojej galerii
https://picasaweb.google.com/115571906397285528090/StrzelanieMikoAjkoweNaSiekierkach09122012?authuser=0&feat=directlink Pozdrawiam
Krzychu *0*