Łuk mysliwski do 2tysiecy (zestaw)

[prokuna]

Witam szanowne grono łucznicze!

Chcialbym nabyc łuk mysliwski - mam 175cm wzrostu, 85kg, jestem silny (jesli tak mozna o sobie powiedziec:) - zasieg ramion nie wiem jak zmierzyc - tu prosze WAS
o instrukcje.
Myślałem o zestawie:
PSE stinger xp
http://allegro.pl/luk-mysliwski-kompletny-pse-stinger-70-lbs-316-fp-i1789209199.html

czy moze
hoyt powerhawk 70

Czy to dobry zestaw?
Ewentualnie jaki inny sprzet polecacie do 2tysiecy zlotych? A moze nabyc uzywke?

A moze doplacic 700zł i nabyc
http://www.e-luk.pl/luk_bloczkowy_2011__fred_bear_-_mauler-p-30,3-507.html

czy dodatki sa wyzszej klasy niz w PSE?

[pio]

http://allegro.pl/luk-mysliwski-kompletny-pse-stinger-70-lbs-316-fp-i1789209199.html

dobry łuk w dobrej cenie.. tylko spust jest lipny  dogadałbym się ze sprzedawcą co do lepszego.. powinien być raczej regulowany.. a z tego co widziałem ten nie miał gwintu na całej długości śruby, pod tą gumową osłonką..
inne tego typu Tru-fire, true ball, itp.. podstawowe, mają gwint można je podcinać, są trochę droższe..

dokupił bym strzał min.. 12  początkujący zawsze trochę bardziej je gubią


.. i podstawowe wyposażenie regulująco-serwisowe..  (klucze, woski, kleje.. itp..itd..) coś koło 2 tys byś się zamknął, trochę pewnie ponad..

po za tym długość naciągu: 25-30" (regulowana), jako początkujący, można sobie wyregulować idealnie..

ale łuczek do strzelania już by był, + torba nawet jakaś najtańsza.. o sprzęt należy dbać, możesz kiedyś odsprzedać, a porysowany i poniszczony traci mocno na wartości..

..co do używek mógłbyś w tej cenie mieć sprzęt z wyższej półki,

[prokuna]

dzieki,
to jaki spust bedzie OK?

Chetnie nabylbym uzywke, ale o sprzet w bdb stanie z dobrych rak pewnie trudno
Jeśli ktoś ma sprzet w uczciwej cenie dla nas obu to niech zglosi chec sprzedazy na prokuna@wp.pl

[forlorn]

http://www.sklepluczniczy.pl/spusty/1124-tru-fire-hurricane.html
polecam ten spust, to jedyny spust jaki miałem i który nie niszczył w ogóle pętelki jest łatwy w regulacji i strzela się z niego naprawdę dobrze

[Adam Cymkiewicz]

A czy ten jedyny słuszny nie ma zbyt krótkiego naciągu dla wybierającego ??

[Vito]

Nie wiem o co koledze chodzi.
"Draw Lengths 24" - 30""
"Half Sizes 24.5" - 29.5""

[Adam Cymkiewicz]

To było do Roberta

[g13r0]

mam na myśli oczywiście porównawczą prędkość IBO)

Prawdziwą prędkość, czy fikcyjną "reklamową"?
Niedawno sprawdzałem pewien łuk (nazwa firmy jakoś na "B", dokładnie nie pamiętam ) - strzała 442 grainy, 30" długości naciągu, niecałe 70#, strzelił 276 fps. Producent podał IBO 345 fps.

No to mający "reklamowe" IBO aż o 15 fps mniejsze Mathews z7Xtreme powinien strzelić o te 15 fpsików wolniej. A tu niespodzianka:
Strzała cięższa (448 grainów), naciąg krótszy (29"), 70# - prędkość 281 fps
A ile strzela przy 30" długości naciągu - zmierzę osobiście w przyszłym tygodniu. Już w przyszłym tygodniu!!!!!

no to ja czekam z niecierpliwością na tego Z7 Extreme bo sam się do takiego przymierzam,
a co do IBO to czy to nie jest tak że 5 grain na funt naciągu się mierzy (mam na myśli masę strzały) zresztą :
A.M.O.(Archery Manufacturing Organization) and I.B.O. (International Bowhunters Association) both have a method for testing arrow speed from bows and although they are different both can be used to compare equipment for relative speed.

Both of the speed testing standards use a constant drawlength, arrow weight and bow weight to test bowspeed. These are the way the two differ.

A.M.O.

Under this standard the bow being tested will have a maximum pull weight of 60lbs. The arrow will have a grain weight of 540(9 grains of arrow weight per pound of bow weight). The draw length will be set at 30 inches. The chronograph used for measuring the speed will be placed at point blank range for testing.

I.B.O.

Under this standard the bow being tested will have a maximum pull weight of 70lbs. The arrow will have a grain weight of 350(5 grains of arrow weight per pound of bow weight). The draw length will be set at 30 inches. The chronograph used for measuring the speed will be placed at point blank range for testing.

................

Tak więc gdy łuk strzela 276 fps przy tej masie (a wydaje mi się że naciąg był 29") to nie wykluczone że przy strzale o masie 350 grain, 30" i pełnych 70# wspomniana w katalogu prędkość ma szansę się pojawić

[pio]

dzieki,
to jaki spust bedzie OK?

http://www.scottarchery.com/

używam.. polecam

http://www.sklepluczniczy.pl/spusty/80-jfletcher-117v.html
miałem nie było na co narzekać, mimo iż było napisane made in china
http://www.sklepluczniczy.pl/spusty/191-tru-ball-stinger.html
strzelałem spust dobrej firmy.. podstawowy model prawie, każdy go ma
http://www.sklepluczniczy.pl/spusty/1124-tru-fire-hurricane.html
miałem był bardzo dobry, po prostu świetnie mi się strzelało, chociaż nie był drogi.. żałuję trochę, że go sprzedałem, mój akurat był używany.. miał w czasie naciskania spustu jakby dwa skoki.. po pierwszym wiedziałem, że najmniejszy ruch zwolni cięciwę..(drugi skok) dawało mi to swojego rodzaju wsparcie psychiczne koledzy doświadczeni wiedzą o co chodzi  

[g13r0]

Nie wiem o co koledze chodzi.
"Draw Lengths 24" - 30""
"Half Sizes 24.5" - 29.5""

Adam pytał o Joopse który ma wielkie graby tak iż 30 cali mogłoby się okazać krótkie,
jednak jak mówił Robin i chyba trzeba by się z tym zgodzić patrząc na pewnego zawodnika klubu "Dolnoślązak", lepiej mieć za krótki naciąg niż za długi, zawsze można lekko ugiąć rękę łuczną co niekoniecznie wpływa negatywnie na wyniki celności

[pio]

co do prędkości deklarowanej.. myślę, że czołówka producentów nie może sobie pozwolić na bubę..
w tej kwestii, rynek jest strasznie surowy.. widać jak tam jest tego dużo, każdy łuk jak tylko wychodzi, jest zaraz przez proshop-y testowany..
mało tego jest pewnie testowany przez użytkowników, gdzie każdy ma swoje chrono.., normalnym jest, że na forach chłopaki się chwalą energią kinetyczną..
wątpię, żeby tak kantowali na prędkościach..   
głupio było by kupić nowy łuk, żeby się okazało, że ma mniej KE (ft/lbs)...

[_michaś]

2. W USA specjalistyczny serwis łuczniczy jest niemal w każdej wiosce, a Polsce - niekoniecznie. Dlatego amerykański redneck - bowhunter może sobie wybrać Hoyta CRX 32, który wymaga fachowej synchronizacji bloczków przy zmianie cięciwy i kabli. Ja w polskich realiach, gdzie mi chinola w "serwisie" tak potraktowano, że zleciał z hukiem z naprężonej prasy - jednak wolę łuk typu "one cam", który obsłużę sam.

Jak dasz radę obsłużyć single cam to dual cam też dasz radę. W ustawianiu dual cam bardziej potrzebna jest cierpliwość niż fachowość. Zupełnie pominąłeś temat pękających ramion.

Praktyka pokazuje, że najczęściej pęknięte ramiona trafiają się w bloczkach z bardzo dużym wstępnym naprężeniem ramion (niekoniecznie Mathews, raczej Bear, PSE). Ktoś widział kiedyś połamane lub popękane ramiona od Hoyta? Znam kilka przypadków mocnych Hoytów (np. Maxxis 80#, zadziwiająco cichy i powalający kulturą pracy) którym suchotnik zupełnie nic nie zaszkodził.

Zawody i duża prędkość początkowa to oddzielny temat. Ludzie polują również z łuków tradycyjnych i okazuje się, że do zabicia wystarcza 180FPS. Nie ma potrzeby żyłowana łuku do granic wytrzymałości, ja wolałbym łuk nieco wolniejszy o niezniszczalnych bez mała ramionach.

[_michaś]

Czekaj, czekaj, wyszedłeś z założenia, że zaletą Z7 jest jego małe ATA i single cam a teraz ekstrapolujesz to na stwierdzenie, że jest to najlepszy łuk do polowania pod słońcem.

Znam parę osób, którym rozleciał się łuk właśnie w fazie "full draw" i szczęściem nie chodzą szczerbate. Widziałem też bloczki z krawędziami obciętymi kablem po suchotniku. I obserwuję taką zależność - im łuk szybszy i bardziej wyżyłowany tym większe ryzyko i spustoszenie.

Cenię sobie spokój ducha i wolałbym Maxxisa, który dzięki temu, że nie jest wyżyłowany do granic i może kilkanaście FPS wolniejszy (318FPS) od najszybszych sprzętów, jest bardzo cichy i nie rozleci się nawet, gdyby ktoś mi nim strzelił na sucho czy przetarł się kabel. 350FPS do 318FPS to naprawdę żadna różnica przy łukach tradycyjnych 180FPS, z których też się poluje. A polowanie... wymaga cierpliwości

A jakiej wagi strzał w przeliczeniu na funt siły naciągu używał kol Cymkiewicz? Przypadkiem nie poniżej 5gn/funt? No i to nie były ramiona XTS (takie jak w Maxxisie) tylko XT500.

[_michaś]

Szczerze mówiąc nie wiem, o co Ci teraz chodzi - bo Z7Xtreme też nie jest wyżyłowany (kolejna jego zaleta). Z Mathewsów wyżyłowane są Monstery.

O co mi chodzi? Pozwoliłem sobie na taką dygresję, że jako kryterium warto brać pod uwagę jakość konstrukcji i awaryjność w przypadku różnych, niespodziewanych okoliczności, takich jak np. zerwanie kabla. I to nie było w odniesieniu do Z7 tylko ogólnie. Bo Z7 jest fajnym łukiem do polowania, tak samo jak CRX. Różnica single cam i dual cam do mnie nie przemawia.

Przyznaj Joopsa, że nie przeczytałeś tych linków dokładnie, tylko dla sztuki poszło zapytanie na archerytalk.com o "broken hoyt"

Z pierwszego linka:
"I am desperately in need of a right hand Hoyt riser to check the fit of my custom side plates.I dont care if its broken in half as long as the grip area is in tact."
tłum.:Desperacko poszukuję praworęcznego majdanu Hoyta aby sprawdzić pasowanie moich bocznych ścianek. Nie ma znaczenia, czy jest złamany o ile tylko obszar rękojeści jest nieruszony.

W czwartym linku podanym przez Ciebie autor pyta, czy "Ktoś kiedykolwiek widział zepsutego Hoyta". Pierwsza odpowiedź, jaka pada to "Nie. W moim osobistym doświadczeniu nie widziałem zepsutego Hoyta ani też o takim nie słyszałem". W kolejnej pisze autor, że udało mu się skręcić ramię, gdy zamiast prasy próbował wykorzystać zderzaki samochodowe, ale było to parę lat temu i od tamtej pory jeszcze łuk się nie rozleciał.

Pozostałe linki są z epoki, kiedy na Ziemi była jeszcze Pangea i nie dotyczą pękających ramion.

I tym optymistycznym akcentem życzę Ci dobrej nocy i w przyszłości zadowolenia z posiadanego sprzętu. Dywagacje do czego wykorzystuję łuk odkładam na bok, bo to zupełnie nie ma znaczenia.

[pio]

Myśliwskie Mathewsy mają takie cóś, co je nieco spowalnia: umieszczone na końcach ramion "string supresory". Spowalnia - lecz w zamian pięknie wycisza, a to drugie jest dla łuków myśliwskich o wiele ważniejsze. Tarczowy Mathews Apex8 ich nie ma - bo tarcza nie podskoczy więc są zbędne. Nie mają też ich myśliwskie Hoyty, Dartony, Apy, Bowtechy, PSA i cała reszta produktów wytwórców gorszych łuków myśliwskich - bo Mathews opatentował i biedactwa zainstalować tych rewelacyjnych gadżecików nie mogą.

String Suppressors, zaczynają działać wtedy, kiedy cięciwa osiągnie moment.. od, którego zwalnia samoistnie.. tak na logikę..
wydaje mi się, że te String Suppressors pełnią podobną funkcję wyciszenia/redukcji "brzdęknięcia" co materiałowo-gumowe zawieszki, które obciążają cięciwę i wiadomo spowalniają.. tu mathews (ukłony) zrobił coś co działa dobrze i raczej nie spowalnia-nie obciąża cięciwy.. 
chyba, że spowalniają to same ramiona obciążone "dodatkowo", te elementy aluminiowe jednak odrobinę ważą..
mają też swoją dodatkową zaletę bo skręcają miejsce gdzie przechodzi ośka bloczka.. co możliwe, że wzmacnia całość.
trzeba porobić testy :] prędkości i gumkami i bez.. przyszły właściciel xtremika, ma chrono i pewnie opisze nam dokładnie ten model..


MATHEWSY są delikatniutkie..
http://www.youtube.com/watch?v=f31bth_93rI
http://www.youtube.com/watch?v=aVE8BE2qGnk&feature=related

sam zaliczyłem drenalinem takie coś.. i wyglądał tak samo, miał ścięty bloczek pęknięte ramię cięciwa pękła.. nie polecam naciągać bez strzałki i spustu... NEVER !!!

Wątek warto przenieść do innego tematu, bo nie rozmawiamy tu o łuku do 2 tysięcy i nowemu koledze nie pomożemy 

Może Temat: doskonały łuk myśliwski, dla polskiego myśliwego