No właśnie tylko kupując w Usa - przy założeniu przywózki "ekonomicznej" jesteśmy w stanie zaoszczędzić. A kupując w |Europie różnica nie będzie wielka a wtedy lepiej kupić w kraju będzie mniej kłopotu.
Poza tym nie każdy kupujący za granicą , nawet w Europie, przyzna się , że w ostatecznym rozrachunku wydał więcej niż w POlsce by go dany sprzęt kosztował. Bo to już nie wypada, że dał się przechytrzyć....
Dam przykład: kupowałem z Kanady APĘ tam kosztowała 950 dolarów tamtejszych. W Niemczech dealer zostawił cyferki tylko waluta się na Euro zmieniła , a było wtedy około 4,60 za sztukę.
Kupując w Ameryce i przywożąc "jakoś tam" miałbym łuk za ok 3000 , a tak wydałem ok 4500. Okazało się , że za tyle samo zakupiłbym ten łuczek w pewnym sklepie w Polsce u kolegi Dawida.
Nie wiem jak Wy , ale ja się nie będę bawił w kombinowanie. Lepiej w tym czasie zarobić na ewentualną marże w naszym sklepie lub po prostu postrzelać.
Pozdrawiam