Niestety nie jesteśmy w stanie
obecnie wyprodukować porządnego czołgu podstawowego. To zajęłoby długie lata bez gwarancji na sukces. Brak nam know-how oraz technologii. Do wozów klasy Abramsa, Challengera 2 czy Leo 2 dochodzi się dekadami doświadczeń. Owszem po 10 latach być może coś byśmy zbudowali za niebotyczną kasę ale na 90% byłby to niestety niezbyt dobry czołg. Nie mamy żadnego doświadczenia w budowie nowoczesnych SKO, pancerzy warstwowych itd. Nasza zbrojeniówka obecnie nie jest w stanie nawet poradzić sobie z produkcją nowoczesnej amunicji czołgowej. Obecne czołgi to nie klocek stali jak w DW. Co w międzyczasie? Dalej utrzymywać skansen T72 mający znikoma wartość bojową? Po wprowadzeniu nowej partii Leo2 będziemy się pozbywać T72 i słusznie;-) I teraz skoro mamy dobre czołgi na 20 lat należy właśnie spokojnie starać się rozwijać zbrojeniówkę.
Przypominam że PL-01 nie jest czołgiem podstawowym (MBT) i nigdy nie będzie, zatem w żadnym wypadku nie należy go rozważać jako alternatywę dla Leo2. Jest obecnie zaledwie jeżdzącym konceptem od którego daleka droga do końcowego wozu bojowego. Jest to najprawdopodobniej szwedzki CV90 opakowany w futurystyczną "skórę" więc gdzie tu coś naszego? Owszem, pewnie ze należy go rozwijać, oby się w końcu coś udało. Tylko czy coś z tego wyjdzie?
Warto wspomnieć również że wraz z Leopardami kupiliśmy również 200 pojazdów wsparcia. No i z 200 Leo2 będziemy dość znaczącą siłą pancerną w regionie.
Kupiliśmy czołg klasy Abramsa tu w ładnym zestawieniu:
http://youtu.be/uxrqgEKtOTo?t=27shttp://youtu.be/2jnEeY6m_VMSwoją drogą niezły zwrot historii, było nie było to w prostej linii potomek Panter i Tygrysów;-)
Co do obecnej wizji konfliktu FR - Polska zaryzykuje stwierdzenie że Rosji wcale nie byłoby tak łatwo jak się niektórym wydaje;-) Trzeba pamiętać że nie ma takiej opcji żeby rzucili na nas wszystkie siły.
I przypomnieć sobie jakie problemy mieli w Gruzji.