Autor Wątek: bowfising  (Przeczytany 14097 razy)

piotrekbil

  • Gość
bowfising
« dnia: Kwiecień 24, 2008, 12:03:22 am »
wędkarstwo po parunastu latach sie może trochę znudzić. próbował już ktoś w ten sposób kolacje złapać??. nawet nie wiem czy w Polsce to legalne. ale z braku odpowiedniego sprzętu w sklepach domyślam sie ze nie. z drugiej strony jak nie opłacę karty wędkarskiej to tez kłusuje.  jak już zakupie sobie łuk to na pewno tak spróbuje:).
może przegapiłem ale na pewno nie ma w Polsce sprzętu do tej metody polowania ??

troszke nizej widze podobny temat. ale pytania przezmnie zadane nie były poruszane:)
podrowienia
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 24, 2008, 12:27:31 am wysłana przez piotrekbil »

ReAkToR

  • Gość
Odp: bowfising
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 24, 2008, 05:44:36 pm »
mam takie cuś do łowienia rypków z bloczka... ale w polsce z tego co wiem można tego używać jedynie na prywatnych stawach np hodowlanych o ile właściciel się zgodzi... nie dotarłem do żadnych aktów prawnych, które by tego zabraniały...

kobusz

  • Forumowicz
  • **
  • Wiadomości: 90
Odp: bowfising
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 01, 2008, 06:24:24 pm »
w naszym kraju nie wolno strzelać do żadnych zwierząt oprócz łownych i to tylko myśliwi i tylko z broni palnej o odpowiedniej energii.
TYLKO znaczy TYLKO ....nawet do szczurów i myszy nie wolno!!!

Pavlis

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: bowfising
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 04, 2008, 02:45:20 pm »
A ja sprzęt widziałem. Mogę później podać adres jakby ktoś reflektował ^^

To był taki kołowrotek montowany do łuku, ze strzałą na końcu... Kosztował bodajże 105zł. Ogólnie ciekawie to wygląda, oglądałem filmiki i jest to fajna zabawa z łukiem :)

astroleo

  • Gość
Odp: bowfising
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 27, 2008, 01:16:21 pm »
Tylko na stawach prywatnych, możesz strzelać za zgodą właściciela, potem płacisz mu za upolowane rybki a on daje Ci grilla do dyspozycji.

msl72

  • Doświadczony forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 187
Odp: bowfising
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 27, 2008, 07:52:42 pm »
Przykro mi, ale ostudzę Wasze zapędy.

Niestety, według naszego prawa, na rybki wolno się wybrać legalnie tylko i wyłącznie z wędką (pomijam zawodowych rybaków).
Łuk zostanie potraktowany tak samo jak puszka karbidu, dynamit czy prąd...

Może nasze prawo nie dorosło. Trzeba lobbować...

Pozdrawiam
Maciek

kissielec

  • Gość
Odp: bowfising
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 30, 2008, 11:44:04 pm »
W Polsce łowiectwo, ma zupełnie inne konotacje niż w Ameryce gdzie wolno polować z łukiem, a licencję na odstrzał podobno można nabyć w supermarkecie.
Nasi myśliwi to coś na kształt cechu rzemieślniczego, który ma swoje zamknięte struktury. Trzeba mieć wprowadzających, zdawać egzaminy, a nad posiadaniem broni myśliwskiej czuwa podejrzliwa policja z kilogramami formularzy, badań psychologicznych,...itd. Kwestia większej humanitarności polowania z bronią palną - to inny, wielce sporny temat, ale w takich warunkach, zakwalifikowanie łuku jako broni myśliwskiej, natychmiast wprowadziłoby jego reglamentację, zezwolenia na posiadanie, z tłumaczeniem się po co, dlaczego, a pewnie również jakieś przyrastające jak zwykle opłaty i składki. W rezultacie, mimo, że uważam, iż zwierzyna ma wobec łucznika większe szanse przeżycia, a łucznik prawdopodobnie więcej przygód i adrenaliny niż posiadacz sztucera z lunetą, to w naszych warunkach, skłaniałbym się jednak do tego by łuk pozostał w sporcie i rekreacji. Ale lobbing - aby i u nas było normalnie - nigdy nie zaszkodzi.