Ja to rozumiem tak, Panie Achimie. Chce pan włączyć się do pracy związanej z PŁ3D.
Wielkim wydarzeniem jest pojawienie się osoby chętnej do bezinteresownego poświęcania wolnego czasu, ciężkiej pracy i własnych pieniędzy w ramach rozwijania pasji, integracji środowisk, mając na uwadze, że zapłatą może być pomówienie i próba rozliczania według kryteriów zupełnie oderwanych od rzeczywistości, roszczeniowa postawa tych dla których się tę prace wykonuje.
W tej dyskusji padło wiele słów, część z nich była niezrozumiała dla ludzi spoza ścisłej grupy osób wkładających w PŁ3D mnóstwo dobrej i czasem zdaje się, nikomu niepotrzebnej pracy.
Aby zrozumieć o co chodzi należałoby przeanalizować przynajmniej ostatnie 6 lat wzajemnych oddziaływań na siebie.
Nie jest to do opisania w postach na forum.
Gdyby był Pan uprzejmy wczytać się w to co zostało napisane, a następnie skonfrontować z wydarzeniami z ostatnich 18 miesięcy zrozumiałby Pan, że szacunek do Pana Sochy, chęć przywrócenia sytuacji i atmosfery sprzed wydarzeń pozornie nie mających nic wspólnego z PŁ3d oraz na pewno nie mających nic wspólnego ze mną, są główna treścią tych zapisów. Niestety bez wiedzy szczegółowej nie jest to do ogarnięcia.
Uważam że prowadzenie dyskusji na forum o rzeczach które nie są znane forumowiczom, nie ma sensu.
Dyskusje jednak podjąłem, mając nadzieje że przynajmniej autor wątku zrozumie, stało się inaczej. Przykro mi że Lucjan widzi we mnie wroga ( i znowu bym musiał zbyt wiele tłumaczyć ). Wyciągam do niego rękę do zgody ( ........................... ) ponieważ traktuję go jak młodszego brata któremu się bardzo wiele wybacza.
Na tym kończę tę dyskusje.
Chętnych do konstruktywnej pracy zapraszam, tych którzy chcieliby się kłócić, wytykać błędy, przedstawiać pomysły do realizacji nie robiąc nic poza zamieszaniem, proszę aby znaleźli sobie inne hobby.
Z poważaniem