własnej roboty zwierzaki 3D ;-)

[majero]

Temat może wydać się dla kogos smieszny.... niektórzy mogą napisać tak: po co samemu tworzyć skoro można kupić.  Oczywiscie, jednak uważam, że nie każdego stać na figurki za kilkaset złotych...

Czy strzelacie do figurek własnej roboty?

Osobiscie od pewnego czasu próbuję tworzyć takie figurtki. W pracy mam prawie "nieograniczony" dostęp do kartonów i róznych szmatek. Przyznam się, że jest z tym trochę roboty, ale bardzo fajna później zabawa :-) Problem w tym, iż kartony, mimo tego że owinięte folią, szybko się niszczą... W przypadku zwykłej tarczy to nie jest problem, wystarczy "naprawić" nowymi kartonami, ale w przypadku takiej figurki to już nie jest możliwe.

Czy macie zatem drodzy forumowicze jakies własne sposoby na takie zwierzaki?

[N]

Temat może wydać się dla kogos smieszny.... niektórzy mogą napisać tak: po co samemu tworzyć skoro można kupić.  Oczywiscie, jednak uważam, że nie każdego stać na figurki za kilkaset złotych...

Cześć

Otóż to !!! właśnie cena takich gotowych figurek skłania do własnych,często całkiem ciekawych i udanych eksperymentów

Efekty końcowe mogą być takie:



lub nawet takie :



w zależności od podejścia

Również jakiś czas temu zabrałem się za radosne "tworzenie" w stylu wolnym ...
Efekt łączenia taśmą do pakowania, odpowiednio zrolowanych gazet-stanowiących szkielet,z wieloma warstwami folii,szmat i gumowo-piankowych podkładek pod komputerową mysz(mięśnie i trzewia) nie jest może szczególnie urodziwy, ale waży ok.4 kilogramów i wytrzymuje trafienia z łuku powyżej 60#...na razie tylko tradycyjnego
Dla ułatwienia transportu, nogi w formie listewek sosnowych 20x20 mm połączonych taśmą parcianą lub nawet sznurkiem czy sznurowadłem, ustawia się osobno...ostatecznie można też z nich zrezygnować
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że koszt takiej"figurki" ogranicza się właściwie do kupienia jednej lub dwóch rolek taśmy klejącej, bo resztę materiałów każdy ma pod ręką

pozdr

[kissielec]

Zastanawiałem się kiedyś, czy nie "wyrzeźbić" takiego jelonka ze styropianu, oklejonego taśmą, natomiast samą kill-zone wypchać szmatami - które można byłoby wymieniać. Taśma jak do paczek - ma płowy kolor i nie zostawia kleju na strzałach. Styropian do dziurawienia strzałami się co prawda nie nadaje, bo jest zbyt kruchy i nietrwały w przypadku dobrych skupień, ale stanowiłoby to dodatkową motywację, by trafiać zawsze w szmacianą kill-zone... .
Do zakupu figurek się też kiedyś przymierzałem, ale nawet używane są makabrycznie drogie...i szkoda mi na nie kasy,...wolę już przeznaczyć ją na inny łuczniczy sprzęt, ew. tarcze 2D.

[majero]

macie dobre pomysły :-)
Ciekawy pomysł ze styropianem. Jednak jak sam stwierdziłes trafienie poza  "kill zone" byłoby dla zwierzaka bardziej "zabójcze". No chyba, że ktos trafia wyłącznie w 10-tki ;-)

[konstruktor]

proponuje wyciąć z gumowej maty kiedyś miałem zrobić fotki tej którą posiadam

[majero]

A co to za mata?

[jopsa]

Jak najprościej samemu zrobić figurkę:
1. Ustrzelić jelenia.
2. Wypatroszyć i skórę wypchać szmatami  

Gdy się figurka zużyje od strzałów - ustrzelić następnego jelenia, wypatroszyć i wypchać.
Procedurę coraz częściej ponawiać.
Na koniec olać męczenie się z wypychaniem szmatami.
I tym sposobem z dziurawiacza atrap delikwent wreszcie stanie się bowhunterem  

[N]

Jak najprościej samemu zrobić figurkę:
1. Ustrzelić jelenia.
2. Wypatroszyć i skórę wypchać szmatami  

Gdy się figurka zużyje od strzałów - ustrzelić następnego jelenia, wypatroszyć i wypchać.
Procedurę coraz częściej ponawiać.
Na koniec olać męczenie się z wypychaniem szmatami.
I tym sposobem z dziurawiacza atrap delikwent wreszcie stanie się bowhunterem  

 

[@(o.o)@]

To ja przy strzelaniu do zwykłego celu wyobrażam sobie, że to jest raz jeleń, innym razem bażant a jeszcze innym razem - ale to jak już szukam adrenaliny - że to niedźwiedź lub przygłupi sąsiad. Mogę mieć tyle figurek ile zechcę i błyskawicznie je zmieniać.

[kissielec]

...ale to jak już szukam adrenaliny - że to niedźwiedź...

chollera, strach trochę...
Ja prawdopodobnie gdybym sobie to wyobraził - zwiałbym bez oddania strzału 

[jopsa]

A oprócz uprawiania łucznictwa na atrapach jeleni - ciż sami atrapowicze (lub ich latorośle ) mogą ćwiczyć jeździectwo na atrapach koni.
Z pieśnią na ustach "konik, z drzewa koń na biegunach"

[konstruktor]

A co to za mata?


Mata gumowa 2 cm używają tego rolnicy jako podkład pod zwierzę, fotkę postaram zrobić dzisiaj i podeśle zainteresowanym

[majero]

To ja przy strzelaniu do zwykłego celu wyobrażam sobie, że to jest raz jeleń, innym razem bażant a jeszcze innym razem - ale to jak już szukam adrenaliny - że to niedźwiedź lub przygłupi sąsiad. Mogę mieć tyle figurek ile zechcę i błyskawicznie je zmieniać.

hehe przyznam się, że na to jeszcze nie wpadlem ;-)
Chociaż czasami jak mi się znudzi ładowanie do tarczy to strzelam do różnych "obiektów" na nasypie mojej strzelnicy. Obiektami moga być większe liscie roslin lub "przerwa" pomiędzy dwoma gałązkami
Niestety po każdym takim "treningu" trzeba czyscic strzały ...

[majero]

A co to za mata?


Mata gumowa 2 cm używają tego rolnicy jako podkład pod zwierzę, fotkę postaram zrobić dzisiaj i podeśle zainteresowanym

To jesli możesz to wrzuć tą fotkę na forum

[N]

strzelanie terenowe do celów zaimprowizowanych

Nawiasem mówiąc facet naprawdę bardzo dobrze strzela-co widać na innych jego filmikach...