Autor Wątek: 2011 Bear Carnage celność  (Przeczytany 22413 razy)

Monster

  • Gość
Odp: 2011 Bear Carnage celność
« Odpowiedź #45 dnia: Styczeń 22, 2012, 12:25:55 pm »
Mówiąc, że najwyższa renoma sprzętu, w bowhuntingu...jest mniej ważna, mam na myśli to, że można skutecznie polować nie tylko Hoytem, ew. Mathewsem, ale również PSE, Bearem, Bowtechem, Martinem, Dartonem, Rossem,...i dziesiątką innych...myśliwskich, mniej renomowanych łuków. Podobnie nie koniecznie trzeba używać strzał Easton'a, ale można również i mniej renomowanych - Beman'a, Carbon Express'a lub Trophy Ridge'a,...

Kłusownik który okaleczył tego nieszczęsnego dzika - warchlaka w podanym przeze mnie linku postępował dokładnie wg "rad" pana Kociołka.

1. Wykazał wysoką odporność psychiczną (wg p. Kociołka najważniejsze), skoro zdecydował się na kłusowanie marnym sprzętem (na zdjęciu widać bełt z taniej chińskiej kuszy) i mimo niewątpliwie ogromnego stresu związanego z 5-cioma latami grożącej odsiadki trafił warchlaka prosto w serce.

2. Dokonał regulacji sprzętu i doskonale ocenił dystans (skoro trafił prosto w serce) - to wg p. Kociołka "ważne". No i kierował się osiągami sprzętu, wg sprzedawców strzelającego rzekomo z prędkością aż 305 fps.

3. No i podobnie jak p. Kociołek kłusownik uznał, że wysoka jakość sprzętu jest "mniej ważna". Bełt tani chiński z plastikowym insertem, kusza też tania chińska, grot tani chiński.

Gdzie zrobił błąd który poskutkował że kłusówka mu się nie udała?
Używając grotu ćwiczebnego zamiast myśliwskiego? Nie - przecież trafił w serce, przebicie serca i obu płuc nawet fieldpointem jest śmiertelne (choć nieetyczne, ale kłusole tym się nie przejmują).
Najważniejszym błędem było użycie kuszy, bełtów i grotów taniego producenta. Gdyby rzeczywiście ta kusza strzelała 305 fps, to by warchlak po przebiciu przez bełt serca i obu płuc na wylot wzbogacił menu kłusola. Lecz te chińskie kusze strzelają w rzeczywistości poniżej 200 fps (o czym pewnie kłusol nie wiedział), przez co energia bełtu z fieldpointem okazała się zbyt mała i serce warchlaka zostało tylko draśnięte. A nawet gdyby strzelał ostrzejszym fieldpointem typu combo lepszej firmy (a nie chińskim miękkim i tępym) - to by mogło mu się udać. No i warto dodać, że na zdjęciu nie widać żadnych przeróbek bełtu i grota (czyli dygresje PK znów są kulą w płot) - wszystko firmowe, tylko firma marna.

--------------

Tyle na temat. Niewybrednych ataków personalnych p. Kociołka (z próbami robienia ze mnie przestępcy-kłusownika włącznie) komentować nie mam zamiaru i zamieniać forum w rynsztok. No bo co, może mam w rewanżu np. przypomnieć, kto się w pewnej organizacji wychwalał kłusowaniem z łukiem? Eeeee, nie ten poziom, takie chwyty zostawiam rozmaitym PK bez zniżania się do ich poziomu.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 22, 2012, 02:20:49 pm wysłana przez Monster »

estelo333

  • Doświadczony forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 165
Odp: 2011 Bear Carnage celność
« Odpowiedź #46 dnia: Styczeń 22, 2012, 12:37:57 pm »
http://www.youtube.com/watch?v=VbefCoY71Os&list=PLD278BD7C9E692259&feature=mh_lolz

on ma takie specjalne swiecące strzały czy to jest robione komputerowo ?
*Horizone Vulture camo 55#(/70#) 30"dł
*Hha optimizer lite 5019
*Nap Apache 8" camo
*Qad ultra rest hunter black
*Gamegetter 400 2117 32"
*BOOSTER Caliper Welcro

Tomasz Szybalski (Sonix)

  • Moderator
  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 573
Odp: 2011 Bear Carnage celność
« Odpowiedź #47 dnia: Styczeń 22, 2012, 12:45:06 pm »
Nie nie jest to robione komputerowo. Takie nasadki są do kupienia.

matrix

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 282
Odp: 2011 Bear Carnage celność
« Odpowiedź #48 dnia: Styczeń 22, 2012, 12:52:07 pm »
« Ostatnia zmiana: Styczeń 22, 2012, 12:54:55 pm wysłana przez matrix »
Łuk-  Bowtech RPM 73,2# 28''
Celownik- Viper Predator Micro Realtree 5 pin
Podstawka- Quad HDX
Strzały- Axis N-Fuse 300 26,2''
Stabilizator- Latarka Nitecore CG6 Green
Spust- T.R.U Ball Hornet
Dalmierz- Bushnell Tour V2
Camera Shot Track HD

estelo333

  • Doświadczony forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 165
Odp: 2011 Bear Carnage celność
« Odpowiedź #49 dnia: Styczeń 22, 2012, 12:56:02 pm »
matrix jak zawsze pomocny, dzieki :)
*Horizone Vulture camo 55#(/70#) 30"dł
*Hha optimizer lite 5019
*Nap Apache 8" camo
*Qad ultra rest hunter black
*Gamegetter 400 2117 32"
*BOOSTER Caliper Welcro

ArchDevil_Fabian

  • PBA
  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 27
Odp: 2011 Bear Carnage celność
« Odpowiedź #50 dnia: Styczeń 25, 2012, 06:35:17 am »
Witam
Mam też tego Bear i powiem z mojego doświadczenia z tym łukiem jako początkujący łucznik z 4 - miesięcznym stażem :). Na pewno za pierwszym razem trafi się w tarcze :). Po jakimś czasie jest coraz lepiej a na efekty niestety trzeba trochę poczekać. Wczoraj zdecydowałem się na strzały z 30 metrów i parę 10 (kółko 6 cm) było przy dość dobrym skupieniu.Strzały lokowały się w tarczy o śr. 18 cm owszem zdarzały się niecelne ale strzał nie musiałem szukać więc chyba jest oki. Za jakiś czas mogę powiedzieć coś więcej. Koncentracja i trening jest wg mnie najważniejsza. Mnie tego wszystkiego brakuję ale jakoś trafiam :).
Pozdrawiam
Bear Carnage, Qad Ultra-Rest HD, Toxonics HD55, Trophy Ridge ShockStop Delux, TruBall Cyclone
<Bowhunting.pl>

eryk

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 30
Odp: 2011 Bear Carnage celność
« Odpowiedź #51 dnia: Luty 06, 2012, 08:02:01 pm »
A'propos Carnage i opinii p. Monster'a na jego temat.
A czy Ferrari jest łatwiejsze w obsłudze od pierdwszego lepszego Draga który jest od niego szybszy? Nie. Tez trzeba jechac bardzo daleko do serwisu. Ale to o Ferrari mówi się ze to synonim sportowego auta.

Mam Carnage -miałem Hoyty rozmaite i Maciuś tez się trafił kiedyś. Zostaje przy Carnage bo jego kultura pracy oraz fabryczne wytlumienie nie ma sobie równych. Jakość wykonania taka sama jak w/w.

Chciałem także zauważyć ze Carnage to solocam i jego konstrukcja według mnie jest innowacyjna. Ale przede wszystkim jest to maszynka do polowania - i wszystko co w nią wsadzili producenci do tego się nadaje idealnie.

Reasumujac: Carnage łączy w sobie wiele cech o których pisali moi przedmówcy co daje konglomerat istotnych pozytywnych cech wpływających na jego zastosowanie w myslistwie a u nas w kraju w zawodach 3D.

Strzelanie z niego jak dla mnie to czysta przyjemność a tego oczekuje głownie w tej zabawie.

Pozdr
E
Samik SKB 50 at 60#
BEAR Carnage at 70#
W odwodzie armaty czarnoprochowe www.navivat.pl

Monster

  • Gość
Odp: 2011 Bear Carnage celność
« Odpowiedź #52 dnia: Luty 06, 2012, 09:06:19 pm »
Bardzo mnie cieszy, że jesteś ze swojego łuku zadowolony. To najważniejsze. Icefox jest nawet zadowolony ze swojej chińskiej "Nova" - i to też dobrze. Zadowolenie użytkownika to podstawa. Mam tylko nadzieję, że nie będziesz miał takich przygód jak wysunięcie się ramienia z mocowania (co rozwaliło łuk) lub nie pokrzywi Ci się rurka od tłumika cięciwy (co się zdarzyło dwóm uczestnikom tego forum posiadającym Carnage). I że nie będziesz miał żadnych problemów z wymianą cięciwy, kabli czy choćby peep sighta.
Acz porównanie Carnage do Ferrari jest co nieco niefortunne. Właściwsze będzie Opel lub nawet Dacia.

pozdrawiam i życzę wiele radości ze strzelania i jak najmniej niezamierzonych przerw w strzelaniu.

eryk

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 30
Odp: 2011 Bear Carnage celność
« Odpowiedź #53 dnia: Luty 07, 2012, 03:16:35 pm »
jak narazie to najwiecej problemow mialem z Hoytami. ogolnie nie spotkalem sie z tym aby jakas konstrukcja byla kompletnie bez wad i sie wogole nie psula.

Jestem w tej komfortowej sytuacji ze mam taki sklep z prasa do Carnage "za rogiem". Ale szykuje sie tez do zakupu wlasnej prasy.

Co do porownania z Ferrari - chodzilo mi ze wszystkie zaawansowane konstrukcje wymagaja fachowego serwisu  i przez to nie staja sie mniej wartosciowe dla koncowego uzytkownika.

Ale fakt - mam radoche ze strzelania z tego luku.
Samik SKB 50 at 60#
BEAR Carnage at 70#
W odwodzie armaty czarnoprochowe www.navivat.pl

ArchDevil_Fabian

  • PBA
  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 27
Odp: 2011 Bear Carnage celność
« Odpowiedź #54 dnia: Luty 07, 2012, 08:46:12 pm »
Co do wykonania to math i hoyt są niestety lepsze.
Bear Carnage, Qad Ultra-Rest HD, Toxonics HD55, Trophy Ridge ShockStop Delux, TruBall Cyclone
<Bowhunting.pl>

eryk

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 30
Odp: 2011 Bear Carnage celność
« Odpowiedź #55 dnia: Luty 08, 2012, 12:08:20 am »
Co do wykonania to math i hoyt są niestety lepsze.

no to ciekawe?
A dlaczego tak uwazasz? Mialem i uzywalem luki kazdej z tych firm i zasadniczo nie zauwazylem aby wystepowaly jakies szczegolne przewagi na kozysc wymienionych przez Ciebie marek w stosunku do Bear'a. Oczywiscie pisze o modelach "flagowych". Zarowno Matthews, Bear czy Hoyt sa porownywalnym poziomie. Co ciekawe mam troche znajomych w Usa i na tamtym rynku wcale nie ma tak wyraznie zaznaczonego prymu wymienionych przez Ciebie marek. Moze dlatego ze tam zamiast na "prestiz" nazwy bardziej zwraca sie uwage na funkcjonalnosc, niezawodnosc i przydatnosc w polowaniu poprostu.

Poza tym to i tak strzelec jest najwazniejszy :)
Samik SKB 50 at 60#
BEAR Carnage at 70#
W odwodzie armaty czarnoprochowe www.navivat.pl

Monster

  • Gość
Odp: 2011 Bear Carnage celność
« Odpowiedź #56 dnia: Luty 08, 2012, 07:42:48 am »
Co do porownania z Ferrari - chodzilo mi ze wszystkie zaawansowane konstrukcje wymagaja fachowego serwisu  i przez to nie staja sie mniej wartosciowe dla koncowego uzytkownika.

A mnie chodziło o to, że Ferrari w zamian za kłopotliwy, fachowy i drogi serwis przynajmniej oferuje wyśrubowaną prędkość niedostępną dla aut z tańszym, prostszym serwisem.
Dla odmiany Carnage też wymaga kłopotliwego, fachowego serwisu - lecz nie oferuje w zamian wyśrubowanej prędkości nieosiągalnej dla innych łuków z serwisem prostym (mówię o prękości realnej, użytkowej, którą osobiście mierzyłem, a nie o wziętej z sufitu IBO). Stąd porównanie Carnage do Ferrari jest nietrafione.

Jestem w tej komfortowej sytuacji ze mam taki sklep z prasa do Carnage "za rogiem". Ale szykuje sie tez do zakupu wlasnej prasy.

Skoro masz serwis "za rogiem" - to kupując Carnage zaoszczędziłeś. Lecz gdy kupisz prasę niestety droższą niż dla wielu innych łuków - oszczędności (moim zdaniem jedynego argumentu za kupnem akurat tego łuku) już nie będzie.

Mialem i uzywalem luki kazdej z tych firm i zasadniczo nie zauwazylem aby wystepowaly jakies szczegolne przewagi na kozysc wymienionych przez Ciebie marek w stosunku do Bear'a. Oczywiscie pisze o modelach "flagowych". Zarowno Matthews, Bear czy Hoyt sa porownywalnym poziomie. Co ciekawe mam troche znajomych w Usa i na tamtym rynku wcale nie ma tak wyraznie zaznaczonego prymu wymienionych przez Ciebie marek.

To jest łuk myśliwski. Używałeś go na polowaniach? Jeżeli nie - to niemal jakbyś go nie używał wcale. W myślistwie istotne stają się rzeczy, na które użytkownik rekreacyjny często nie zwraca uwagi. Rekreacyjny podjeżdża autem, wychodzi na łączkę, popyka, łuk z powrotem do kuferka. STS wtedy się nie zegnie.

Bowhunter przedziera się przez chaszcze, wchodzi na drzewa - wtedy łatwo długi i cienki STS w Carnage zgiąć. Dla porównania króciutki i solidny String Supressor Mathewsa jest w czasie myśliwskiego użytkowania niemal nie do zgięcia, prędzej się krzywka zegnie.
Często obserwuję amerykańskie forum Archery Talk - i w podpisach użytkowników Carnage jest rzadkością. Zdecydowanie dominują Hoyty i Mathewsy, a od Carnage częściej występują nawet łuki w Polsce niemal nie znane, jak Elite lub Strother.

pozdrawiam
Robert
« Ostatnia zmiana: Luty 08, 2012, 03:03:04 pm wysłana przez Monster »

tomo

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 592
Odp: 2011 Bear Carnage celność
« Odpowiedź #57 dnia: Luty 08, 2012, 08:53:01 am »
Często obserwuję amerykańskie forum Archery Talk - i w podpisach użytkowników Carnage jest rzadkością. Zdecydowanie dominują Hoyty i Mathewsy, a od Carnage częściej występują nawet łuki w Polsce niemal nie znane, jak Elite lub Strotcher.

To prawda też to zauważyłem.
Bardzo zachwycają sie łukami Elite

Pozdrawiam
MATHEWS APEX 7 , PSE SUPRA, MATHEWS HALON X COMP

Adam Cymkiewicz

  • Doświadczony forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 188
Odp: 2011 Bear Carnage celność
« Odpowiedź #58 dnia: Luty 08, 2012, 08:59:15 am »
Łuki to temat prawie jak kobiety.
Jeden woli brunetki inny blondynki.
Pamiętam jak jeden z forumowiczów głosił rożne teorie na temat jakości uważając że tzw. chińszczyzna jest dobra i tania.
Ja jestem zdecydowanym fanem HOYTA (lecz tylko i wyłącznie serii z równoległymi ramionami ) mimo że kiedyś mając BOWTECHA szczęka opadła mi z wrażenia po pierwszych strzałach, kiedy to nie słyszałam nic poza uderzeniem strzały w cel, nie czułem również absolutnie żadnych drgań.
W swoim króciutkim łuczniczym stażu miałem okazję strzelać prawie ze wszystkiego co w Polsce się pojawiło.
Miałem również okazję serwisować spora ilość luków przeróżnych marek.
Z cała stanowczością mogę powiedzieć że:
Jedynym najlepszym łukiem jaki jest, to ten ulubiony przez właściciela.

Cała reszta to tylko wykazywanie wyższości świąt Tych nad Tamtymi, lub odwrotnie.

« Ostatnia zmiana: Luty 08, 2012, 09:06:13 am wysłana przez Adam Cymkiewicz »

VERO

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 306
Odp: 2011 Bear Carnage celność
« Odpowiedź #59 dnia: Luty 08, 2012, 09:16:07 am »
Cytuj
W swoim króciutkim łuczniczym stażu miałem okazję strzelać prawie ze wszystkiego co w Polsce się pojawiło.
Miałem również okazję serwisować spora ilość luków przeróżnych marek.
 :D :D :D

Adam nie bądź taki skromny :), wiemy że przestrzeliłeś  wiele sprzętu i można Twojej opinii zaufać.
Zgadzam się z Tobą że jeżeli HOYT, a jest to naprawdę marka przez duże "H", to najlepiej z ramionami równoległymi  ;)
« Ostatnia zmiana: Luty 08, 2012, 03:00:12 pm wysłana przez VERO »
Wolny strzelec wolnością zaniepokojony.