To ja swoje pięć groszy dodam. Nie należy się za bardzo przejmować tym, co piszą na forum, bo zazwyczaj są to odpowiedzi nie na temat.Kupuj gdzie chcesz, u mnie priorytetem jest cena ( w sensie zakupu, preferuję te sklepy które mają najkorzystniejszą cenę a nie cena samego produktu ) , jeśli komuś sprzedawca musi ustawiać spust to współczuję. Sprzedawca podpowiedział ci prawidłowo do 200 to za dużego wyboru nie będzie, spusty identyczne konstrukcjnie a tylko nazwa firmy inna (tu znowu chodzi mi o konstrukcję a nie jakość ). Hurtownie masz dwie
https://www.jvd.nl i
www.ssa-archery.be i tam szukaj, w sklepach najczęściej masz zlewy popromocyjne. Jeśli masz możliwość podjechania do sklepu i dotknięcia to polecam, zobaczysz co ci nie pasuje w spuście. Jeśli chodzi o sedno sprawy czyli spusty to mogę napisać trochę o spustach NADGARSTKOWYCH i kryteriach jakie ja brałem pod uwagę przy wyborze.
1.Nie kupuję żadnego badziewia które reguluje się poprzez przycięcie, muszę mieć kontrolę długości. Najlepiej regulacja długości przez jedną dużą śrubę i szynę ząbkowaną ( jak ci wypadnie to łatwiej znaleźć jedną dużą niż dwie małe, na szynach ząbkowanych łatwiej ustawić długość).
2. Klamra czy rzep-klamra/sprzączka moim zdaniem lepsza, trzeba mieć świadomość, że nie zawsze trafisz w dziurkę i trzeba będzie kombinować z długością zapięcia. Ja nie potrafiłem zapiąć rzepa dwa razy tak samo zawsze było albo za luźno albo za ciasno, trzeba pamiętać, że na sprzączkę działają duże siły i może się nieznacznie rozciągać. Jeśli chodzi o rzepy najlepiej wybierać taki z dwoma rzepami i elementem plastikowym, przez który przewlekasz pasek aby odwrócić jego kierunek. ( zamotałem, ale nie wiem jak to wytłumaczyć).
3. Język spustowy – moim zdaniem najlepszy jest taki, który przypomina cyngiel w broni palnej. Omijać wszystkie „sierpy” i jakieś inne trójkąty. Warto też sprawdzić czy nie ma ostrych krawędzi (w przekroju poprzecznym nie jest prostokątem) i czy jest wyprofilowany , bo może to być denerwujące w czasie strzelania. Nie naciskamy na język spustowy pod kątem 90’’ lecz zazwyczaj lekko od góry.
4. Szczęki – omijam spusty, które mają dwie ruchome szczęki, nie ma szans, aby obie się otworzyły w tym samym monecie. Dobrym wyborem jest jedna ruchoma szczęka a najlepszym wybór spustu z haczykiem.
5.Mocowanie– ja wybieram sztywne mocowanie, bo ciasno zaciskam rękę na spuście i sam kontroluję położenie spustu. Na początek przygody proponuję spusty ze sztywnym mocowaniem, ale mocowane na ruchomym przegubie lub spusty z głowicą mocowaną na pasku.( w przypadku pasków mi się zawsze wydawało, że coś nie tak jest z długością) Pozwala to na samodzielne ułożenie się spustu względem cięciwy/d-loopa.
@hans18
Nie mogę pisać o spuście, który sam sprzedaje, ale jeśli masz rączki jak bochenki chleba to nie kupuj, bo ten spust ma w nazwie nano. Przeznaczony jest raczej dla ektomorfików, sprzączka jest normalnych rozmiarów, ale sama głowa spustu naprawdę mała. Przy dużych łapach może śmiesznie wyglądać.