PBA, niezależnie od pomysłu (który szanuję, choć zdanie na temat polowań kiedyś już wyraziłem) zachowuje się jak nastolatka zaraz po ukształtowaniu czegoś na kształt piersi... (...) Ale chociaż strzelać się nauczę, bez p... o stowarzyszeniach, zrzeszeniach i innych wynalazkach, z którymi ludzkość nigdy sobie nie radziła...
Szanowny Kolego, jakże mądrze piszesz - zmorą ludzkości są właśnie rozmaite "stowarzyszenia, zrzeszenia i inne wynalazki". Dopóki działają na zasadzie dobrowolnego skrzyknięcia się pasjonatów o podobnych zainteresowaniach - jest fajnie. Lecz zawsze i wszędzie w końcu znajdą się spryciarze którzy zechcą wykorzystać innych ludzi do swoich własnych interesów. Jak zwykle zaczyna się od próby ustawienia się grupki spryciarzy ponad szarą resztą. Czasem siłą, częściej manipulacją. Rozmaite zarządy, komisje, dyrekcje itp. właśnie temu służą, a inne tłumaczenia są mamieniem naiwnych.
Potem - w grę zaczynają wchodzić pieniądze, czyli np. rosnące składki.
Jeszcze później, jak się uda - monopol: przy pomocy prawników, posłów itp. - spryciarze załatwiają sobie to, że pierwotnie nieświadomy szary człowiek czy chce, czy nie chce - musi przynosić im w zębach kasę. A już szczytem jest, gdy do monopolu i przymusu jeszcze dochodzi bezterminowość obowiązku płacenia.
Na przykładzie samorządu lekarskiego:
Na początku to była dobrowolna organizacja skupiająca lekarzy i dentystów do reprezentowania interesów tej grupy zawodowej. Dziś zamieniła się w organizację przymusową, której nieszczęsny absolwent studiów medycznych czy chce, czy nie chce musi płacić 40 zł miesięcznie. Gdy nie zapłaci - nalicza się karne odsetki, a potem nasyła komornika. Nie ma zmiłuj się, nawet jak delikwent na stałe zrezygnuje z wykonywania zawodu lekarza lub dentysty, zostaje bezrobotnym lub przechodzi na emeryturę - musi bulić do końca życia. A co w zamian - praktycznie nic, jakieś czasopisma (nazywane z przekąsem "najdroższą prenumeratą na świecie"). Idea samorządności i samopomocy zamieniła się w przymusową dożywotnią daninę, z której są wypłacane niemałe pensje "działaczom".
---------
Nie traktuj "nowego" gracza na rynku organizatorów zawodów łuczniczych jak podlotka. To są bardzo sprytni ludzie z doświadczeniem może nie wszyscy łuczniczym, ale za to o wiele cenniejszym - jak się zorganizować. Wiedzieli, że nowy klub łucznictwa 3D nie zbierze dość chętnych - to założyli organizację niby "myśliwską" (w której zarządzie jest tylko jeden myśliwy, a jeden wprost deklarował że go myślistwo nie interesuje). Ta nisza niby "myśliwska" była nie wykorzystana, zatem posypali się chętni (ze wstydem przyznam, że i ja, stary 50-letni ostrożny koń też dałem się podpuścić).
Na początku grupka 3 osób (formalnie, bo nieformalnie pewnie jeszcze uczestniczył pewien początkujący łucznik, za to doświadczony prawnik od spraw gospodarczych) uchwaliła Regulamin stowarzyszenia
zwykłego PBA, w którym
nie przewidziano możliwości ustania członkostwa dla członka zwyczajnego.
Czyli kto się zapisał - nie może zgodnie z prawem zrezygnować, ani nie można go legalnie usunąć. "Dusza" zaliczona - można się pochwalić frekwencją, a potem pobierać składki czy "dusza" chce płacić, czy ma już dość i należeć oraz płacić składek dłużej już nie chce. A gdy jakaś "dusza" zacznie być niewygodna - to nie przejmując się o wizerunek dla pokazania innym siły - podejmuje się niezgodną z Regulaminem (czyli prawnie nieważną) uchwałę o "usunięciu" - co mnie spotkało kilka dni po tym gdy się spytałem o finanse tej organizacji. Zresztą od dawna byłem niewygodny jako pasjonat który deklarował chęć tylko polowania, a nie startowania w zawodach. "działaczowania", prowadzenia działalności gospodarczej itp. Na czym rzeczywiście zależało "grupie trzymającej władzę" - widać było od początku, tylko ja byłem ślepy.
Chcę poinformować (a raczej ostrzec) wszystkich, którzy by się chcieli do PBA zapisać - ponieważ Regulamin nie przewiduje ustania członkostwa dla członka zwyczajnego - na człowieku który się tam raz zapisał może ciążyć obowiązek płacenia składek, czy tego chce czy nie chce, nawet gdy postanowi zrezygnować - bo nie ma prawnej możliwości rezygnacji. Nie ma możliwości ustania członkostwa, bo Regulamin tego nie przewiduje. Regulamin tylko mówi:
"Członkowie Założyciele i Członkowie Zwyczajni są zobowiązani do:
4. Regularnego opłacania składek członkowskich"
Tu pełny tekst Regulaminu PBA:
http://www.bowhunting.pl/download/regulamin-pba.pdfPytałem się prawnika: mimo, że zarząd PBA podjął "uchwałę" o rzekomym "usunięciu mnie" - nadal prawnie jestem członkiem PBA, bo członkostwo członka zwyczajnego ustać nie może i ta "uchwała" (widoczna przez jakiś czas na tym forum,
wstyd było patrzeć jak zarząd PBA chełpi się działaniami niezgodnymi z prawem, co przeczytało ponad 1000 osób!) jest prawnie nieważna. Za kilka lat mogą mi wysłać wezwanie do zapłaty zaległych składek za te wszystkie lata, a jak nie zapłacę - nasłać komornika.
Po co się tam zapisywałem??
W co ja wdepnąłem
!!!??
Co ja narobiłem!!!?
?
Mam prośbę do wszystkich członków PBA, by się ze mną skontaktowali w tej sprawie, gdyż i im to też może grozić.
Te zapisy o członkostwie i składkach muszą ulec zmianie, a tylko Wy to możecie zrobić !!!! I proszę nie wierzyć bezgranicznie (jak ja wierzyłem) w zapewnienia pewnego prawnika który zęby zjadł na prawie gospodarczym, "szarej eminencji" w PBA - on nie musi mieć interesu w mówieniu Wam całej prawdy. Może, ale nie musi. A ja chcę się tylko od tej organizacji wreszcie raz na zawsze odczepić - czyli jestem bardziej wiarygodny, bo na pewno ja w PBA żadnych interesów nie będę mógł robić, bo w PBA nie chcę być.
mój mail:
jopsa@tlen.pl
tel: 693 63 24 21
pod słowem honoru gwarantuję dyskrecję - gdyż wiem, że Wam zakazano rozmów ze mną na pewne tematy...
Gdy zmienicie wewnętrzne prawo PBA - możecie sobie wybrać zarząd jaki chcecie, nawet ten sam, jak Wam nie przeszkadzają świadomie lub nieświadomie zastawiane na Was regulaminowe pułapki ani w pełni świadome bezprawne uchwały o "wyrzucaniu" członków. Dla mnie to dyskwalifikująca kompromitacja - lecz nie każdy tak musi uważać, są w końcu i takie środowiska, w których działania bezprawne są przyjmowane z obojętnością, aprobatą, a nawet i uznaniem.
-----------
A jak to wszystko się ma do łucznictwa 3D?
No przecież widać gołym okiem, o co naprawdę chodzi:
o obowiązek płacenia składek do PZŁucz dla uczestników zawodów 3D. Jak ten obowiązek uda się przepchnąć - to wtedy można będzie też wprowadzić obowiązek płacenia składek na organizacje pośredniczące między PZŁucz a zawodnikami 3D - czyli np. na PBA. Wtedy już nawet łucznicy nie lubiący polowań, oraz ci którzy nie uwierzyli w "myśliwskość" tej organizacji będą zobowiązani jej płacić. A przy obecnym Regulaminie PBA nawet istnieje prawna możliwość, że wtedy nawet ten łucznik 3D który sprzeda łuk i znajdzie sobie inne hobby - będzie miał nadal obowiązek płacenia PBA składek.
Podoba się Państwu taka możliwość?
Nie twierdzę (z braku twardych dowodów), że PBA celowo tak skonstruowała swój Regulamin, ani że takie są zamiary tej organizacji - lecz tak czy owak
możliwość obowiązkowego płacenia składek PBA nawet po zaprzestaniu uczestnictwa w zawodach 3D realnie istnieje i zastanówcie się, czy takie zagrożenie jest dla Was opłacalne.Jak nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o...
pozdrawiam
Robert