Mam pytanie do Pana Wróblewskiego:
Pisał Pan w innym wątku, by nigdy nie zakładać cięciwy używając nóg jako dźwigni.
A to czemu?
Jednorazowe drobne skręcenie łuku chyba nie wypaczy, a by zapobiec zwichrowaniu ramion przez wielokrotne skręcanie (gdy ktoś się bardzo boi) wystarczy zakładać cięciwę opierając ramię łuku np. zawsze o lewą nogę, a zdejmować opierając o prawą. Kolejne skręcenia będą się równoważyły.
Szczerze mówiąc dowiedziałem się o podobno szkodliwym dla łuku sposobie zakładania cięciwy opierając o nogę dopiero w tym roku. Mój łuk chyba się jeszcze o tym nie dowiedział, bo jakoś przez ponad 20 lat takiego zakładania cięciwy do dziś zapomniał się zwichrować