Autor Wątek: Pierwszy łuk.  (Przeczytany 19685 razy)

joopsa

  • Gość
Odp: Pierwszy łuk.
« Odpowiedź #60 dnia: Grudzień 09, 2011, 10:42:57 pm »
Jak tam Rexon ? Nadal chcesz strzelać z Łuku ? :) najpierw nam się zebrało na wspomnienia a potem skoczyliśmy sobie do gardeł

Raczej internauta Z.T. próbował mi skoczyć do gardła (choć nie doskoczył biedaczysko), gdy po prostu zapytałem się o profesję jego ojca, którego przecież sam wspomniał jako pierwszy. Dziwne stworzenie z tego internauty - sam temat zaczyna, a przy pierwszym pytaniu w tym temacie zionie wściekłą agresją. Może hydroksyzynki?

Po ostatnich wpisach internauty Z.T. też widzę, że internautę bardzo drażnią niepochlebne opinie o Czerwonych. Ciekawe czemu?
No to życzę internaucie miłego dalszego spamowania! Oraz wielu dalszych sukcesów medialnych w Work Service, firmie o nieposzlakowanym image'u, która zaszczyt przyniosła waszej organizacji PBA przez użyczenie adresu mailowego w sprawach organizacyjno-prawnych.

joopsa

  • Gość
Odp: Pierwszy łuk.
« Odpowiedź #61 dnia: Grudzień 09, 2011, 11:41:34 pm »
najlepszym łukiem na początek (i nA koniec) jest jopsowy ikstremcio...)

Ależ skąd - najlepszym łukiem do udawania bowhuntera jest ten, który posiada zarówno internauta Z.T, jak i dwóch jego kolegów z zarządu pewnej organizacji podobno "bowhunterskiej". Może nie ze względu na walory użytkowe, lecz z uwagi na nazwę firmy.
Czyli Bear, po polsku Niedźwiedź, a w zdrobnieniu Misiak.

Karkasonne

  • PBA
  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 35
Odp: Pierwszy łuk.
« Odpowiedź #62 dnia: Grudzień 10, 2011, 10:24:09 am »
Raczej internauta Z.T. próbował mi skoczyć do gardła (choć nie doskoczył biedaczysko), gdy po prostu zapytałem się o profesję jego ojca, którego przecież sam wspomniał jako pierwszy. Dziwne stworzenie z tego internauty - sam temat zaczyna, a przy pierwszym pytaniu w tym temacie zionie wściekłą agresją. Może hydroksyzynki?

Gdy ktoś pierwszy raz wspomina o tym, że był ze swoją kobietą na wakacjach, nie pyta się go wtedy, w jakich pozycjach uprawiali seks, nawet, jeśli to przecież on pierwszy wspomniał o istnieniu kobiety. Nie dziwię się, że ktoś nie ma ochoty opowiadać o szczegółach życia rodzinnego na forum internetowym, bo byłby to straszny brak szacunku dla własnych rodziców.

joopsa

  • Gość
Odp: Pierwszy łuk.
« Odpowiedź #63 dnia: Grudzień 10, 2011, 12:56:10 pm »
Szanowny Karkasonne, przykład nietrafiony. Pytanie o zawód ojca (gdy ktoś sam temat swojego ojca zaczyna) nie jest tak drastycznym wkraczaniem w prywatność, jak szczegóły z pożycia seksualnego. Skoro ktoś sobie nie życzy więcej o ojcu opowiadać - to może po prostu kulturalnie odpowiedzieć, że nie będzie udzielał takich informacji - a tu z tak błahego powodu zrobiło się agresywne szambo wyzwisk.

-------------

A teraz może rozważymy, gdzie się kończą granice prywatności, gdyż te słowa padły po tym, gdy napomknąłem o jakimś procesie:

nikogo z nas nie interesują inne aspekty, ani prywatne ani zawodowe. Próby zaglądania ludziom za kotarę ich prywatności...nie mającej związku z naszym hobby...to po prostu krańcowy brak wychowania i elementarnej kultury.


Pytanie - gdzie się kończy prywatność? Czyż nie jest tak, że zwykły człowiek ma prawo do prywatności, lecz gdy ktoś składa publicznie ofertę by ludzie wstępowali do np. jakiegoś stowarzyszenia które ten ktoś założył lub współzałożył - staje się osobą publiczną, o której ludzie mają prawo więcej się dowiedzieć? By np. osoby wstępujące miały pewność, że ich nazwiska nie będą powiązane z jakimiś hipotetycznymi sprawami lub ludźmi, z którymi by nie chciały być kojarzone?

Tak czysto hipotetycznie:

1. Ktoś założył (lub współzałożył) organizację mająca np. na celu ochronę praw dziecka - to czy można się zapytać, czy ten ktoś nie widnieje w Krajowym Rejestrze Karnym jako osoba skazana prawomocnym wyrokiem sądowym za znęcanie się nad dzieckiem?

2. Ktoś pełni w założonej (lub współzałożonej) przez siebie organizacji funkcję skarbnika - to czy można się zapytać, czy ten ktoś nie widnieje w Krajowym Rejestrze Karnym jako osoba skazana prawomocnym wyrokiem sądowym za przestępstwo związane z pieniędzmi? 

3. A gdy odpowiedź na powyższe pytania zabrzmi "tak" - to czy mogę się zapytać czy ktoś z założycieli PBA nie widnieje w Krajowym Rejestrze Karnym jako osoba skazana prawomocnym wyrokiem sądowym? A jeżeli tak - to za co?

Słowa te pisałem bardzo ostrożnie, ważąc każde słowo, gdyż mam świadomość, że Pewne Prawnicze Oczy czyhają na jakiekolwiek moje potknięcia...

joopsa

  • Gość
Odp: Pierwszy łuk.
« Odpowiedź #64 dnia: Grudzień 10, 2011, 09:22:34 pm »
    "Mieszkańcy stoczni, mieszkańcy Gdańska..." 

   czy w tej pieśni pada nazwisko ojca jednego z tu piszących?

Nie. Zbieżność nazwisk przypadkowa.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 10, 2011, 09:25:26 pm wysłana przez joopsa »

Marek Tessarzik

  • Gość
Odp: Pierwszy łuk.
« Odpowiedź #65 dnia: Grudzień 11, 2011, 01:16:54 pm »
Cześć. Jaki jest najlepszy łuk na początek. Czy ma znaczenie czy moim pierwszym łukiem będzie łuk bloczkowy czy klasyczny? Jak to to jakie? Proszę o wyrozumiałość gdyż nic nie wiem o łucznictwie.
[/quote

Temat tego watku...... :'(