Widzisz Łukasz, to doskonale, że tan pies przyniósł lisa a tamten jeden 6-o letnie dziecko, psy potrafią o siebie zadbać przeciwnie do ich właścicieli. No poza aerografem. Ten wytycza całkiem nowy szlak i idzie pod prąd prawu ustanowionemu ale pionierzy zawsze mają pod górkę i są niezrozumiali. Dobrze, że mieszkam daleko to może jak aerograf będzie potrzebował auta bo mu jego gdzieś się rozkraczy nie sięgnie po moje...
EDIT
Literówki i poprawa wielkości liter
Gdybyś czytał i przemyślał co pisałem a nie porwany wysypem postów pisał o czymś o czym nigdy nie pisałem to może nie ironizowałbyś i liczył na poklask sobie podobnych...
Wyraźnie napisałem że pies który jest nauczony agresji lub jego właściciel jest pozbawiony rozumu i nie potrafi podporządkować swojego psa powinien go trzymać na smyczy!
Prawo, nakazy, zakazy nie są do tego potrzebne bo i tak nic się nie zmieni, jeżeli to sami ludzie nie zaczną myśleć i przewidywać.
Wszystko zależy od tego co masz w głowie, ja wiem że mój pies nikogo nie napadnie i nie poszarpie, dlatego chodzi bez smyczy, i gdy zabieram go do lasu to z miłości do mojego psa nie targam go po krzakach w celu zgarnięcia wszelkich kleszczy i przytargania ich do mojego domu, spacer zwykle wydeptanym szlakiem, i biega sobie radośnie.
Wiedząc że pies jest zwierzęciem nie wypuszczam go na drogę aby sobie swobodnie biegał, i nie dlatego że komuś coś zrobi tylko z obawy że potrąci go auto lub zaatakuje go agresywny pies, ja decyduję o tym w jakim momencie ma być bez smyczy.
Natomiast nie mam problemu z tym że ktoś prowadzi psa bez smyczy, jeżeli jest pewny tego psa i jest odpowiedzialnym człowiekiem to mi to nie przeszkadza.
Natomiast jeżeli pies jakiegoś cymbała chciałby mnie pogryźć to bym mu dał kopa w pysk, a w przypadku walki o swoje życie skręcił mu kark gdyby doszło do ataku, i tyle w tym temacie.
I nie wypisuj munin głupot insynuując że jestem złodziejem, chcącym ukraść ten kawałek złomu który posiadasz, a jeżeli poczułeś się urażony tym że określiłem złomem twoje dobro materialne na które musisz pracować jako niewolnik aby je kupić a potem opłacać dalej będąc niewolnikiem pieniądza, to i tak nie zmienisz faktu że ten pojazd zostanie kiedyś przetopiony w hucie na stal.
Reasumując prawo i zakazy są dla ludzi których trzeba trzymać za gębę bo są z natury bezmyślni, ja nie potrzebuję zakazów bo zachowuję się tak aby innym nie szkodzić i tego samego oczekuję od otoczenia.