Co innego gdybysmy tworzyli tak zwarta grupe jak ekipa z Wroclawia. Trzeba zobaczyc jak panowie wpadaja w czerwono bialych strojach i doslownie kosza rywali. Sa jak maszyny. No ale Ci Panowie tworza zwarta grupe od lat. Intensywnie trenuja i to zwarcie, rezim po prostu sie czuje. W tym przypadku na pewno ich sukcesy zwiazane sa z przynaleznoscia do elitarnego klubu gdzie wspieraja sie wzajemnie, szlifujac rzemioslo.
Musimy się zorganizować, znaleźć trenera.. założyć klub. Czemu nie ??
chciał nie chciał jesteśmy jednak troszkę podzieleni z racji parszywej odległości..
ale jako klub może by nas miasto jakoś wypromowało..? jakiś bus na zawody
może Szczecin by zaistniał
wyobrażacie sobie busa floating garden a w nim nasza ekipa.. ?
w 2050 roku ??
A ta odległość to dla jednych nie stanowi problemu, dla innych wręcz przeciwnie.. Cieszę się Dany, że się z nas cieszysz
wiem, że jak musiałbym jechać gdzieś dalej, to na pewno ze spaniem, zrobiłyby się z tego 3 dni.. i wtedy już jakieś schody, ale zobaczymy..
Były to pierwsze moje zawody 3D i mimo tego deszczu jaki dało się odczuć w miejscach ostatecznych.. strzelałem z bananem na twarzy
, mam już jakieś spostrzeżenia, na przyszły raz będę wiedział jaka ważna jest chociażby porządna lornetka..
na samych zawodach było mega genialnie, bigos atmosfera super.. Bardzo ładne figury, dziękuję organizatorom, jeśli są jakieś osoby, które się wahają przed rozpoczęciem udziału w zawodach 3D, a moją taką możliwość nie ma co.. można powiedzieć, że jest to czas jaki się przeżywa jeden z lepszych jakościowo.. jeśli ktoś oczywiście zakochany jest w łucznictwie.
Muszę podziękować cypher-owi, za miłą atmosferę w podróży i za to, że mnie zabrał