Witaj,
zwykle wymieniamy jak jest taka konieczność. Objawy:
- strzępienie się włókien
- przecieranie się, rozluźnianie i rozsuwanie się owijek
- kłopoty z ustawianiem się peep-sight'a
- znaczne rozciągnięcie się cięciwy lub kabli
Niezależnie od odległości do najbliższego serwisu, dobrze mieć w domu takie narzedzia jak:
- przenośna prasa (ze stalowych linek)
- maszynka do owijek
- rozdzielacz włókien
- podstawowe instrumenty do wstępnego tuningu (linijka łucznicza, szczypce, zaciski, klucze imbusowe, ustrojstwa do ustawiania podstawki...itp.)
Cięciwę i kable które wskazują na rychłą konieczność wymiany, zamawiamy odpowiednio wcześniej w (bardzo dobrym) serwisie, podając ich wymiary dla danego modelu (dostępne w internecie na kartach tuningowych - na stronie producenta), a otrzymane "sznurki" zakładamy sami, posługując się w/w narzędziami, tak by uzyskać fabryczne parametry łuku (rozstaw osiowy - ATA, wysokość cięciwy - BH, synchronizacja krzywek). Regulujemy to ilością skrętów włókien.
Jeśli się boimy za to zabrać, to...niestety musimy odesłać cały łuk do (bardzo dobrego) serwisu, a taki w naszych warunkach, mało kto ma "za rogiem".
No i musimy oczywiście pamiętać by cięciwa i kable były zawsze pielegnowane odpowiednim woskiem.