Ja mam już mętlik w głowie.
Strzelam od niedawna.
Jeżeli z 10m do tarczy 60cm mam same x (co oczywiscie nie jest żadnym wyczynem) z 30m w najgorszym przypadku mam 6-5pkt a z 50m to tyle ze w tarcze zawsze trafie (ha ha).
To czy mam coś kręcić przy podstawce, siodełku, celowniku czy raczej mam trenować?, to jest poważne pytanie, bo mnie się wydaję, że poprzez kręcenie tylko sobie wszysko rozreguluje.
Pytam poważnie, bo może ta precyjza regulacji sprawi, że będe miał lepsze wyniki?