Mysle ze na liczbe postow wplywa zdecydowanie rosnace zainteresowanie bloczkami jak rowniez scisle z nimi zwiazana roznorodnosc mechaniczna.
Jesli do tego dodac mnogosc osprzetu...
U mnie po nabyciu podstawowego zestawu, wielokrotnie wiekszego niz pierwotnie zamierzalem:
Plan: Luk i strzaly
Realnie: Luk, celownik (lezy w plecaku), druga cieciwa, ochraniacze ramienia i palcow, stojak do luku, drugi komplet strzal (kiedy pierwszy okazal sie kompletna za miekka pomylka), trzeci komplet strzal (na zime na hale), gumka do wyciagania strzal, stringer, miarka do mierzenia odleglosci cieciwy, kolczanu, plecaka zeby to wszytko trzymac w jednym miejscu, dodatkowe groty, lotki, klej.
Nie wspominajac o podobnym drugim zestawie w ramach wciagania biednych dzieci w zabawy tatusia.
To teraz pozostaje przede wszystkim zaplanowac sobie czas i strzelac, strzelac i jeszcze raz strzelac.
Moze tez poczatkujacy i myslacy o zakupie luku uzytkownicy czesciej uzywaja rekomendowanego "Szukaj", przeciez zapytania "Jaki luk mam sobie kupic przy "x" lat, "y" wzrostu, "z" dlugosci ramion i "nn" wyciskanych pompek?" stanowily gros tematow razem z pytaniami o pasujace do powyzszych strzaly.
Z mojej strony chetnie bym sobie porozmawial o strzelaniu ale raczej nie czuje sie przygotowany technicznie aby innym doradzac ani nie strzelam tak dobrze aby bylo sie czym chwalic. (Chociaz zdjeciem pierwszego Robina draznilem wszystkich mniej czy bardziej zainteresowany znajomych.)
Za to moge z czystym sumieniem powiedziec ze regularnie sledze wszelkie watki dotyczace w luki niebloczkowe
coby uniknac wymieniania long, recurve itd.
Mysle ze jest wiecej podobnie czytajacych i strzelajacych chociaz niewiele piszacych.
Pozdrawiam
Jarek Tomiak
PS: Pisze z tylko szwedzkiej klawiatury stad brak znakow PL