Forum lucznicze
Łucznictwo klasyczne => Tematy związane ze sprzętem => : FiqsDMX April 11, 2014, 07:19:06 PM
-
Witam , mam takie pytanie , wie ktoś na jaki klej są klejone oryginalne lotki w bemanach (czym je odkleić) ? Mam w dwóch strzałach zniszczone lotki , przeszły po krawędzi stojaka , chciał bym je wymienić , bez niszczenia promienia , czy jest coś czym można je odkleić (rozpuszczalnik nie działa).
-
Nożem utnij, resztę zeskrob. Przyklej nową super glue.
-
W sklepach łuczniczych są takie specjalistyczne skrobaki do lotek w cenach dość oryginalnych. Z powodzeniem stosuję skrobak do warzyw taki z "bujanym" ostrzem, dawał radę zdzierać ładnie pierzaste lotki ze strzał drewnianych, ostatnio darłam gumowe z carbonów i też spokojnie bez rysowania promienia poszło. Lotki naturalne też kleję na kleje cjanoakrylowe.
-
No tak , liczyłem że uda się odzyskać lotki ze zniszczonych strzał , ale jak widzę czekają mnie zakupy , tak czy inaczej dzięki za pomoc.
-
Możesz użyć rozpuszczalnika do klejów cyjanoakrylowych ale kupno nowych lotek wyjdzie pewnie taniej :D
Od ręki można kupić lotki w decathlonie, może również w go sport - jeśli nie masz jakiś specjalnych preferencji.
-
Nigdzie nie wspomniałeś o odzyskiwaniu lotek tylko o usuwaniu zniszczonych gdzie z założenia wyszliśmy, że oszczędzamy promień i masakrujemy lotkę bo jest już do niczego.
Co oznacza w twoim przypadku "zniszczone lotki"?
Jeśli to są gumowe lotki i są pogięte ale nie podarte możesz próbować je punktowo podgrzać i "prostować".
hint: http://www.youtube.com/watch?v=T3SFS3DswaM
Jak promień się do użytku nie nadaje możesz spróbować odciąć lotkę z klejem mocno ciągnąć ostrzem po promieniu. Czasem się udaje.
-
Chodzi mi konkretnie o usunięcie zniszczonych (zniszczone w sensie podarte) a na ich miejsce przyklejenie innych odzyskanych z połamanych strzał. Stąd moje pytanie o rozpuszczalnik do takiego kleju.
Co do sklepów , to w Łódzkim Decathlonie akcesoria do łucznictwa są tak przetrzebione że nie ma sensu tam jechać , znowu w Go Sporcie nie ma absolutnie nic związanego z łucznictwem.
Pozostają zakupy online , ale zgodzicie się że kupowanie samych lotek przez internet nie ma sensu (chyba że z 500 szt. ;)
-
Kupisz przy okazji klej i maszynkę do klejenia lotek ;)
-
Oczywiście że jest sens kupowania lotek przez net, wysyłka listem nie wychodzi drogo.
-
No fakt , nie przyszło mi do głowy że lotki można wysłać listem :D
Tak czy inaczej dzięki za pomoc.
Pozdrawiam.
Ps. Skoro poruszyliśmy temat sklepów , wiecie coś na temat jakiegoś sensownego sklepu łuczniczego w woj łódzkim ?
-
Problem rozwiązany , krótka kąpiel w acetonie technicznym i lotki same poschodziły , jedyny mankament jest taki że lekko się wichrują , ale z tym można żyć.
-
Aceton i karbon? Nie znam dokładnie technologii ale czy włókna karbonowe nie są spajane żywicą?
-
Nie wiem czym są spajane ale chodziło o odklejenie dobrych lotek od połamanych strzał, więc jeśli nie liczyć wpływu acetonu na plastik gumopodobny to operacja się udała :)
-
Dokładnie , odklejanie tym sposobem z dobrych strzał prawdopodobnie rozwarstwi karbon , ale ze zniszczonymi strzałami nie ma problemu.
-
Ano tak, zapomniałem że ze zniszczonych odzyskiwałeś.
-
a co w przypaku kiedy strzala w miejscu lotek posiada zdobienie nozykiem tez zdrapie zdobienie
-
" No tak , liczyłem że uda się odzyskać lotki ze zniszczonych strzał , ale jak widzę czekają mnie zakupy ..."
Lotka kosztuje 40 groszy. Jeśli boisz się takich wydatków to daruj sobie łucznictwo. Strzały w końcu zużywają się i nie tylko strzały.
-
Chodziło o to , że kupowanie samych lotek przez internet nie ma sensu , za przesyłkę więcej zapłacę niż za lotki , daruj sobie tego typu komentarze.
-
Dlaczego? Kupowałem ostatnio 200 sztuk lotek. W liście poleconym przyszły. Można?
-
Zresztą co mnie to obchodzi! Jak kolega nie ma kasy to może z witek brzozowych strzelać. Tez latają.
-
a co w przypaku kiedy strzala w miejscu lotek posiada zdobienie nozykiem tez zdrapie zdobienie
Najmocniej przepraszam a gdzie Ty widziałeś Bemany, bo o nich jest tutaj mowa, z ręcznymi zdobieniami? Na siłę szukamy problemów gdzie ich nie ma żeby wbić szpilę czy zwyczajnie nie czytamy całości albo co lepiej nie czytamy całości ze zrozumieniem?
Kolega opisał problem dość wyraźnie i nawet gdyby te jego połamane Bemany miały zdobienia to i tak była by z nich lipa.
Taki drobny apel z mojej strony
Odpowiadajcie na zadane pytania, bez osobistych wycieczek czy grzebania ludziom w portfelach.
-
bez obrazania nikogo jest temat o zdejmowaniu lotek z promieni wiec sie podlaczam ze swoim skoro temat zostal niemal wyjasniony bo to JA MAM PROBLEM I POTRZEBUJE ZDJA LOTKI Z ZDOBIONYCH PROMIENI I NAKLEIC PIORA jesli macie zakiar trolowac to lepiej nic nie piszcie ponawiam pytanie dla tych co niezrozumieli jak zdjac lotki z bloodline bez uszkadzania zdobienia rozpuszczalniki do cyjanoakrylu z castoramy nie penetruja laczenia one dzialaja powierzchownie.
-
bez obrazania nikogo jest temat o zdejmowaniu lotek z promieni wiec sie podlaczam ze swoim skoro temat zostal niemal wyjasniony bo to JA MAM PROBLEM I POTRZEBUJE ZDJA LOTKI Z ZDOBIONYCH PROMIENI I NAKLEIC PIORA jesli macie zakiar trolowac to lepiej nic nie piszcie ponawiam pytanie dla tych co niezrozumieli jak zdjac lotki z bloodline bez uszkadzania zdobienia rozpuszczalniki do cyjanoakrylu z castoramy nie penetruja laczenia one dzialaja powierzchownie.
Najmocniej Cię przepraszam! Odczytałam błędnie intencje Twojego pytania.
Jeśli napiszesz coś więcej o sposobie klejenia lotek, jaki klej i na jak zabezpieczony promień coś się wymyśli.
EDIT
Choć z drugiej strony sam sobie jesteś winien takiej a nie innej interpretacji swojego stwierdzenia, bo do pytania to brakuje temu znaków przystankowych i ogólnej formy zdania zgodnie z zasadami języka polskiego, do tego podmiot domyślny też tu nie pomaga w określeniu tego co autor miał na myśli pisząc.
-
Proponuję nie kręcić gównoburzy o duperele , natomiast w ramach testu z rozpuszczalnikami kupiłem też rozcieńczalnik akrylowy , dzisiaj wrzuciłem do niego kawałek promienia karbonowego żeby sprawdzić czy zareaguje , może okaże się lepszym rozwiązaniem niż aceton , który zdecydowanie rozwarstwia karbon.
M.C. napisz jakie to są zdobienia , naklejane , malowane ??
-
w sumie to rzeczywiscie pytanie ni z gruszki ni z pietruszki za skladnie odpowiada telefon z ktorego w wiekszosci pisze ale do rzeczy.
promienie do bloodline orygilalne lotki w kiejscu klejenia bialy cresting tak to sie chyba pisze szkoda bylo by go uszkodzic przy zdemowaniu lotek a musze zmienic bo preferuje indycze. z drugie strony nie bardzo chce experymentowac stad moje pytanie.
-
Poczytałem chwilkę o crestingu i wyczytałem że można używać różnych farb , tak olejnych jak i wodnych , chyba musisz to sam ustalić , chociaż raczej w Twoim przypadku używanie rozpuszczalników raczej odpada. Natomiast znalazłem filmik jak zrobić cresting , tyle że niezbędna jest jakaś tokarka ;)
https://www.youtube.com/watch?v=iUNW7hotDE4
Ten promień karbonowy po dwóch godzinach w "kąpieli" nie zareagował , więc chyba jest to sposób na bez inwazyjne ściąganie lotek.
-
Bloodline maja fabryczny wrapy w postaci folii.
-
Czyli tym bardziej rozpuszczalnik odpada.
-
poprzeglądam internet i wygląda na to że nie da się usunąć lotek z wrapów i nawet nikt się tym nie przejmuje poprostu niszą wrapy i nakładają nowe i nowe lotki trudno taka karma liczę jeszcze może się ktoś objawi z odpowiedzą
-
Dlatego ja zrezygnowałem z wrapów.